Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbyszek j-cz

Nigdy nie kochałem się z dziewczyną

Polecane posty

Gość zbyszek j-cz

czyli jestem jak to się mówi "prawiczkiem". Dodatkowo dołuje mnie fakt, że mam już skończone 27 lat. Wprawdzie już dawno mógłbym to zrobić np. z prostytutką, ale ja tak nie chcę, wierzę w miłość, wierność, oddanie i przyjaźń. Jak do tej pory nie znalazłem dziewczyny, z którą połączyłyby mnie relacje oparte na tych uczuciach. Co mam zrobić, żal mi tego uciekającego życia, to mój najlepszy czas i marnuje się niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znalazłeś takiej dziewczyny,bo jesteś nieśmiały czy dlatego,że po prostu nie trafiłeś na taką? bo to różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszek j-cz
ale z mężczyzną kochałem się już nie raz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszek j-cz
nie trafiłem na taką. Nieśmiały raczej nie jestem, bardziej pasuje skromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbacca
Nic z tym nie zrobisz. Zapewne podobnie jak mi brak Ci "tego czegoś" i żadna, nawet desperatka uwagi na Ciebie nie zwróci, choćbyś na głowie stanął. Smutne to, ale c'est la vie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszek j-cz
no i dlaczego to robisz? Uważasz, że twój podszyw jest zabawny? Wybacz, ale widziałem bardziej wyrafinowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 17 lat,ale sądze,że mogłabym podobnie skończyć bo nie dość,zę jestem nieśmiała to nie wiem,czy znajdę kogoś takiego,jakbym chciała.No ale nie tracę nadziei :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nieśmiała jestem mniej niż kiedyś,bo przestałam przejmować sie opinią innych,ale co z tego,małomówna jestem z natury,nie wiem,czy da sie to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszek j-cz
he w tym wieku nawet nie myślałem, że za 10 lat będę sam, w głowie mi się to nie mieściło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbacca
>>ja nawet kolegi nie mam. U mnie podobnie, żadna dziewczyna nie chce mnie znać :( I oprzędzając nie jestem, ani przsadnie nieśmiały, ani szpetny, ani cham. Staram sie być miły i szarmancki, ale nic z tego. Po prostu nie mam 'tego czegoś' i już, jestem na gorszej pozycji niz przysłowiowy pijak i złodziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może robisz nieświadomie coś,czym odpychasz innych? ja wiem,czym odpycham.tym,ze sie nie odzywam i jestem pozornie mrukliwa i nudna,może nawet wydaje sie ludziom nie sympatyczna. (co z tego,że sie staram)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abbacca -----> "Staram sie być miły i szarmancki" Nie zawsze o to dziewczynom chodzi. Uważasz, że dziewczyny są miłe ? Gdy rozmawiasz z dziewczyną wyczuj Jej intencje i podpasuj się pod nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbacca
Staram sie jak moge nie być odpychajacy... Mam sporo znajomych i kolegów, wśród których jestem lubiany uważany ze osobę otwartą i sympatyczną, więc nie mam pojęcia dlaczego absolutnie żadna dziewczyna jaką spotkałem na swojej drodze przez 23 lata nie dała sie nawet zaprosić na kawę. Jak to określić inaczej niż brakiem tego czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbacca
>>>Nie zawsze o to dziewczynom chodzi. Uważasz, że dziewczyny są miłe ? Gdy rozmawiasz z dziewczyną wyczuj Jej intencje i podpasuj się pod nie Heh. Myślę, że będąc uprzejmym dalej sie jednak w życiu zajedzie niż na chamstwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Green :) no,staram sie być miła,ale jak sie nie odzywam to wydaje sie nie miła i ponura i może nawet niektórzy uważają,że skoro sie nie odzywam to znaczy,że ich nie lubię i uważam sie za lepszą od nich.to nie prawda,ale takie są pozory :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abbacca -----> Nie chodzi o chamstwo. Czasami warto zaskoczyć, podokuczać, zmusić dziewczynę do zastanowienia się nad Tobą :D Miły facet jest oklepany i niestety przez to nudny. Bądź miły ale umiej przejąć stery, podjąć decyzje i pamietaj o "spontanie" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky way -----> "skoro sie nie odzywam to znaczy,że ich nie lubię i uważam sie za lepszą od nich.to nie prawda,ale takie są pozory" Lepszą od nich albo gorszą ( kompleksy )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to uczucie ja też do gadatliwych nie należę i czasami naprawde nie wiem co powiedziec bo nie czuje takiej potrzeby tyle spraw jest oczywistych. I większość mnie za jakiegos dziwaka uważa. Ale trzeba kogos dobrze poznac zanim sie go oceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,tylko,że pewnie by mi dokuczali gdyby tak uważali,a oni sami boją się do mnie zagadać.Ale racja,każdy może odebrać moje zachowanie inaczej i pewnie tak jest. kiedyś myślałam,że to oczywiste,że skoro jestem nieśmiała to mnie biorą za zakompleksioną ale teraz nie jestem już tego taka pewna.O dziwo więcej osób może mnie właśnie brać za wyniosłą.Może to też kwestia wyglądu bo nie wyglądam jak szara myszka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbacca
Wiem, że wiele należy od nastawiania, jeśli źle myślimy o sobie to sama nasz mina i postawa może być odpychająca. W wielu przypadkach grunt to pozytywne nastawienie i tu moze leżeć częśc Twojego problemu milky way. Ja osobiście jestem raczej optymistycznie nastawiony do świata, wydaje mi się, że nie jestem 'sztywniak', 'nudziarz' ani 'bagniak', mam szerokie zainteresowania, lecz co z tego, skoro żadna nie dała mi nigdy nawet szansy na bliższe poznanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo pozytywnie i optymistycznie nastawiona do świata,staram sie cieszyć życiem mimo samotności,uśmiecham sie do ludzi na ulicy.Czasami śmieje sie do swoich myśli,kocham świat i ludzi. :) Ale trzeba kogos dobrze poznac zanim sie go oceni. - właśnie,tylko,że niestety ludzie przypisują innym etykietki,czasem nawet nieświadomie :( I też uważam,że nie jestem nudna no ale nic dziwnego,że sprawiam takie wrażenie jak z nimi nie rozmawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam najdziwniejsza sytuac
albo sie komus szalenie podobam, albo nie zwracam soba uwagi :-) mysle ze kazdy ma w sobie to cos, tylko trzeba znalezc osobe, ktora tym wlasnie zainteresujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green... -----> "czasami naprawde nie wiem co powiedziec bo nie czuje takiej potrzeby tyle spraw jest oczywistych. I większość mnie za jakiegos dziwaka uważa" Tak to i ja mam. Czasami trudno mi zrozumieć jak można gadać o "pierdołach". Często jest tak, że spotyka sie grupka osób i gada aby gadać. Nie ważne o czym aby gadać. Też wolę konkretne tematy prowadzące do jakichś wniosków ale co zrobić ... Myslę, że ludzie szukają sensacji i dlatego tak chętnie zaczynają rozmowę o osobach trzecich. Ktoś powie że jego sąsiadka ma 10 kotów w domu , ktos inny że jego kumpel pojechał do Turcji , jeszcze ktoś inny że jej syn kupił sobie rower i takie plotki :D Kto mieszka na wsi to wie o czym mówię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie często gadają o imprezach,o tym kto był nawalony jak stodoła,o lekcjach,o jakichś współnych znajomych,plotki,obgadywanie......na takie tematy ze mną sie nie da porozmawiać więc się nie odzywam :D nie mam znajomych nie chodze więc na imprezy więc nawet jakbym chciała nie mam o kim plotkować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×