Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evraevraevra84

zostalam uporzona jako swiadkowa

Polecane posty

Gość evraevraevra84

Sprawa wyglada tak, mialam byc swiadkowa na slubie cywilnym (tzn cichy slub bo kolezanka w ciaze zaszła) koscielny ma odbyc sie pozniej, no i ja bylam swiadkowa z jej strony, a od strony tego kolesia jego kolega, ja przyszlam z moim chlopakiem z ktorym jestem juz baaaaaaaardzo dlugo, a tamten swiadek przyszedl sam bo dziewczyna nie zdazyla dojechac z innego miasta, no i wyobrazcie sobie ze ich rodzice pojechali sobie do domu sie poznac, a ja ze swiadkiem musialam isc do restauracji na obiad bez mojego chlopaka, wiecie jak on fatalnie sie czul!!!!!!! oni mnie prawie ze porwali a on musial sam wracac do domu!!!! chamówa jak nie wiem!!! wiem ze nie powinnam isc na ten obiad ale nie chcialam robic cyrku w dniu slubu:( czuję sie zle, moj chlopka powiedzial ze nie chce isc znach, ze tak sie nie robi:( ma racje....:( co o tym myslicie???? najgorsze jest to ze para mloda nie czuje sie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem masz rację. Skoro byłaś z chłopakiem to oczywiste że on idzie z wami na ten obiad. Młodzi dali ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evraevraevra84
chodzi mi o to ze skoro mialam na uroczystosc w USC przyjsc z moim chlopakiem to wg mnie to jest brak kultury ze jako para mamy sie rozdzielic i ja mam isc z nimi a on sobie do chaty??? paranoja, jak sie przychodzi razem to razem sie powinno zaprosic na obiad!!!!! a nie ze on mial sobie isc do domu:/ jest mu bardzo przykro i jest wkurwiony na nich jak postąpili, mowil ze poczul sie jak smiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaarrrreeeekkkk
pewnie ze brak kultury, powinien po paru dnaich isc do tej pary mlodej i pan mlody w ryj dostac, ja bym tak zrobił za takie zachowanie ponizej dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam- brak kultury. Więcej mówić nie trzeba. Chłopak ma racje- też bym ich nie chciała znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko może powiedz im to
w oczy,zamiast rozpaczac na forum :| ja bym tak zrobila i po problemie. ale nie z wyrzutami tylko normalnie,z ciekawosci spytalabym czemu go nie zaprosili.w koncu tragedia zadna sie nie stala chyba heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evraevraevra84
sprawa jak dotad rozegrala sie na smsy, napisalam jej ze moj piotrek sie wkurzył i jest zly na mnie i na nich, ale oni nie widza problemu, szkoda bo lubiłam te moja kolezanke, to wszytsko byl pomysł jej nowego meza wspolczuje jej takie dupka, niestety jak napisalam to ciaza to wpadka byla po 5m-c znajomosci, wiec ze tak powiem slub z przymusu, glupota i tyle. teraz zostaje mi sie do nich odsunąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na ślub zaprosili ciebie z narzeczonym? Bo jeśłi nie, to może nie byli przygotowani na jego obecność... No i kwestia zaproszenia do restauracji - pytanie jak wyżej. Tak czy inaczej - nie powinni was rozdzielać. Bardzo nieładnie to rozegrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale spokojnie, jakoś bardziej to opowiedz bo ja dokładnie nie wiem co się stało. Czy wiedzieliście o tym, że będzie obiad poślubny? Czy na zaproszeniu byłaś tylko ty, czy ty z chłopakiem? Jak to młodzi porwali cię do restauracji, nie mogłaś im po prostu powiedzieć, że przecież jesteś z chłopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evraevraevra84
zaproszenie bylo tylko slowne, oni nie robili zaproszeń na ten cywilny, bo byli tylko swiadkowie, rodzice, chrzestni, no i moze jeszcze jakas tam ciocia bliska, rodzenstwo. no i obiedzie w jakiejs restauracji nie bylo mowy, jak juz to było mowione ze w domu rodzicow panny mlodej bedzie jakis poczestunek, no ale wyszlo tak ze goscie pojechali do tego domu na poczestunek, a mlodzi ze swiadkami do restauracji:( idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evraevraevra84
a jak sie pytalam czy mam przyjsc sama to kumpela mowiła ze obojetnie, ze moge przyjsc z nim:/ no a tu takie jaja....ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evraevraevra84
no i moja kolezanka go zna dobrze, a ten jej nowy zajebisty mąz tez poznał go wczesniej bo bylismy u nich w domu miesiac wczesniej na imprezce! nie robcie tak nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rzeczywiście w ogóle to jakoś bardzo dziwnie, po pierwsze zostawili gości, potem wzięli was do restauracji bez twojego chłopaka, bardzo nieładnie się zachowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władysłavva
Nie przezywaj, tak sie stało i trudno. Ja bym na twoim miejscu trzymała z chłopakiem, a z kolezanka ochłodzila stosunki. Jakby się pytala, co sie stało - odpowiadasz, że uwazasz, ze bardzo chamsko potraktowali twojego faceta i czujesz się tym dotknięta. Jeśli oni nie widzą problemu, to widać nie są to ludzie zbyt kulturalni. Ona niech sie mężem nie zasłania, bo jakby sama uwazała, że takie rozdzielanie pary jest chamskie, to by mu sie postawiła. No chyba ze ona tam wystepuje w charakterze niewolnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to oczywiste
ze to zwykłe chamstwo,a jeśli oni tego tak nie widzą to bym sie z nimi nie zadawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×