sposob na pijaka??

moja sasiadka ma meza on pije od lat aktualnie ma około 68 lat ona 60 z nim jest coraz gorzej strasznie agresywny typ, grozi ze pozabija cała rodzine itp policja jest wielkorotnie wzywana zabieraja go na wytrzeżwiałke i wraca nastepnego dnia z rachunkiem ktory musi opłacic sasiadka bo zyja z 2 rent co zrobic? jak jej pomoc?

jak go zmusic??

Raczej nic nie możesz zrobić,chyba że porozmawiasz z nia żeby go zostawiła albo wyrzuciła z domu jesli nie przestanie pić,ale pewnie to nic nie da albo ona jeszcze sie na ciebie obrazi,bo takie jest niestety życie.

w niektorych miastach powstały przy urzedach miasta takie oddziały do leczenia alkoholizmu ,jego zona musi tam pojść ,oni kieruja do sądu sprawe o przymusowe leczenie i nie ma że boli ,jak sie nie leczy idzie do pierdla ,znajoma załatwiała tak zięciowi, tam sa odpowiednie kuratorki doradza jej co robic i pomoga w napisaniu pozwu

mieszkaja w jednym domu ona go nie wyrzuci bo on jest wspołwłascicielem sama tez nie odejdzie bo gdzie niby ? pod most?? szukam z nia wspolnie wyjscia

up

Dobrze że szukacie wyjscia razem,to znaczy że ona widzi problem,myslałam że tylko patrzysz na wszystko z boku i moze nawet nigdy z nia nie rozmawiałaś.No to nic innego jak wniosek o przymusowe leczenie,facet z pewnoscia sie na nie kwalifikuje