Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nmole2777

Tato mi powiedział ze cierpi, że nie mam męza ani dzieci. Mam 28 lat...

Polecane posty

Gość nmole2777

Mój tato powiedzial ze to dla niego duze cierpienie ze corka jego nie ma chlopaka, meza ani dzieci. Rycze caly czas odkad mi to powiedzial. Mówi, ze nie wyjde za maz juz pewnie, bo wszyscy fajni faceci pozajmowani.. Jest mi bardzo przykro :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i słuchasz jeszcze ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmole2777
Mieszkam w malym miescie, gdzie kobieta w moim wieku, która nie ma chlopaka, meza, jest juz uwazana za stara panne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I want to break free
Niestety tato pewnie ma racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animinka.
eee..... w tym wieku jest szansa na fajny zwiazek. trudniej znależć faceta ale wszystko przed TObą! a tak własciwie to czemu nei masz faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to byłł
twój ojciec jest walnięty, jego mentalność utknęła w latach 50 tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmole2777
Nie mam faceta, bo pracuje duzo.. do tego robie drugi kierunek studiow zaocznie. Czasu jakos nie mam, zeby szukac na necie.. A w realu nie znajduje jakos.. wszyscy pozajmowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 25l i .....
u mnie w domu jest to temat tabu ,tez nie mam chlopaka a bardzo chcialabym miec juz rodzine dzieci , u mnie w domu ani mama ani tata unikaja tego tematu wogole o nic sie nie pytaja nic mi nie mowia a ja chyba wolalabym zeby mi wykrzyczeli to niz tak milczeli na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I want to break free
Niestety to prawda. Przecież to proste jak ktoś taki nieporadny jest i nie ma partnera w wieku 28 lat to nie będzie go miał w wieku 30 również a jak będzie miał to nie z miłości a z przypadku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klipio
Szczerze mowiac to kazdy rodzic nie bylby szczesliwy, gdyby jego 28letnia corka byla sama i to od kilku lat. Co innego jesli ktos zakonczyl zwiazek i jest sam, ale jesli ktos ma 28 lat, od kilku lat jest sam, to faktycznie rokowania sa nieciekawe, bo to jest wlasnie wiek/okres kiedy ludzie biora sluby, a ilosc normalnych facetow bez drugiej polowki drastycznie sie zmniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz czas na drugie studia
a na szukanie chlopa nie masz? co ty nie lubisz seksu? jakas dziwna jestes, poszukaj chlopa, duzo frajdy, polecam, zacznij juz dzis na necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I want to break free
Po trzydziestym piątym roku będzie miała 4 fakultety 2 koty i kochanka który będzie ją odwiedzał jak go żona wkurzy :D Ps sam jestem w tym wieku i mam to samo :D (ale ja nie studiuje i nie ganiam za "piniendzmi" )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakairete
oj zramolaly juz staruszek :) a Ty nie popadaj w desperację, bo wtedy źle wyhaczysz, a to będzie gorsze od samotności ! bądź sobą uśmiechniętą i pogodną a przyciągniesz podobnych sobie i będzie dobrze za dwa lata bedziesz się dziwiła, że byłaś taka niemądra i ryczałaś na takie słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animinka.
... musi być równowaga. nie bedziesz szczesliwa z kasą na koncie i dobrym wykształceniem jezeli nie bedziesz miała sie z kim dzielić zyciem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdrażniona
Ja w tym roku kończę 22 lata. I już od dłuższego czasu wysłuchuję żalów i ubolewań własnej matki. Bo nie mam chłopaka i nawet nie zapowiada się, żebym miała. Wyciąga mi non stop poprzedni związek, który zakończył się nie z mojej winy, ale dzięki mojej decyzji. Ona nie zna prawdziwego powodu i ubzdurała sobie, że to ja coś schrzaniłam i jestem beznadziejna. Uwielbiam jak gada, że córka koleżanki to coś tam...Kurna, chyba mam prawo wybrać sobie odpowiedniego partnera, a nie łapać się za pierwszego lepszego byle mamusia była zadowolona i mogła powiedzieć koleżankom w pracy, że jej córka ma faceta. Żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I want to break free
Rodzice chcą waszego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinusoida contra
I want to break free przestań pierdolić tyle ci powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ale jestem facete
i w sumie jak mnie rodzice wkur.. to mowie dosadnie jak to widze i temat sie urywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ega2777
ludzie czy wy jestescie normali?? a jaka macie gwarancje ze biorac slub w wieku 20 paru lat po 30 zwiazek sie nie rozpadnie, a wtedy co? nie kazdy ma szczescie znalesc 2 polowe. to tak jakbyscie zachorowali na raka, a ktos by wam powiedzial jak to zachorowales? ja jestem zdrowy! w polsce na 10 facetow 2 jest wartych zainteresowania. nie dziwota ze tyle jest samotnych babek po 30. to faceci sa ciapy bo w wieku 20lat daja sie wrobic solarowce w dzieciaka - taka jest polska prawda. do tego dochodza jeszcze babcie, mamusie, ktore same cierpia w zwiazkach wiec musza jakos dowalic, dajac upust swojej frustracji i pytajac sie: kiedy znajdziesz chlopaka, dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tak nikt nie mówi, o tyle mam dobrze, a znaleźć faceta przy ktorym jest obopólne zainteresowanie to nie jest łatwe zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza z prawej
do ega2777 Wiesz można brać ślub po 45 roku życia ale zmarszczki na dupie o obwisłe cyce, piwny owłosiony brzuch i glaca ozdobiona siwymi włochami oraz włosy w uszacht to nie jest to czego pragniemy oglądać w noc poślubną,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ega2777
ach no tak. przeciez ludzie bioracy slub w wieku 20 lat sie nie starzeja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ega2777
czyli wniosek z tego taki ze po 40 nalezy sie juz wieszac bo obaj partnerzy czuja do siebie fizyczny wstret, nie wazne czy sa w zwiazku czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha hahahahaha no co ty
pozostaje przywiązanie i wspomnienia. Gorzej jak się zaczyna od tych atrakcji wiadmo człowiek młody to piękny a stary to cóż mniej urokliwy. W prostych słowach po 20 stoi cały czas a po 40 czasem staje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie spokój już z tymi obwisłymi cycami itp, znam takie co jeszcze 25 lat nie mają a już wyglądają tak że pożal sie Boże bo zaniedbały się właśnie. To akurat nie o to chodzi, ale wiadomo że lepiej jest związac się z kimś jak się jest młodszym. Autorko życzę Ci żeby wszystko Ci się w niedługim czasie poukładało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja poznałam swojego jak się najmniej tego spodziewałam i też miałam dziwne mysli plus gderającą rodzinkę nad sobą. Aggie Aggie.. - jak tam ten Twój man którym się interesowałaś ostatnio? Wyszło coś z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe lenka dzięki za zainteresowanie:p Chciałabym napisać, że wszystko w jak najlepszym porządku, ale niestety tak nie jest:( Po naszym spotkaniu rozmawialiśmy trochę przez gg. Pisał, że mu się podobam z wyglądu i zachowania i że cytuję: "to mnie właśnie zastanawia dlaczego jesteś sama":O:O Dziwnie to zabrzmiało i zastanawiałam się z kolei jak JA mam to rozumieć. Oraz to, że wiele razy dawał mi właśnie do zrozumienia, że mu się podobam, ale ......już więcej się nie odezwał po tej rozmowie i nie odzywa do dziś. Zrobiłam swój krok, odezwałam się, napisał coś zdawkowego i cisza także nic z tego:O Jest jeszcze ktoś inny, pisze codziennie i ciągle chce się spotykać, ale ten ktoś w ogóle mi sie nie podoba i już nie widzę szans żeby się spodobał, zupełnie nie jest w moim typie. To w sumie tyle, ale nie psujmy tematu autorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×