Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Love Me

czy to wogóle prawda że kot może udusić człowieka gdy śpi?

Polecane posty

Gość gość
koty to sa zwierzeta, o bardzo malym mozgu, czyli po prostu glupie. a najlepsze sa stare panny z kotami, ktore i tak wszystko wiedza lepiej, mimo to, ze ktos widzial, cos na wlasne oczy. dla mnie koty sa na poziomie chomikow, czy innych gryzoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie opowiadala moja mama pracowala wtedy w pogotowiu ze kot zagryzl niemowlaka.chodzi o miejsce na szyi niektorzy mowia na to grdyka ktore sie rusza.UWIELBIAM KOTY TYLE ZE TRZEBA JE KASTROWAC BO SMIERDZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KICI CI-MIAUUUUUUUU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja synowa ma kota i 2 psy.Psy w miarą normalne,pies który ma 1,5 roku potrafi czasami atakuję obcych ludzi,kot jest wychodzący,kocisko przychodzi z dworu i rzuca się psu na głowę.boimy się że tak samo rzuci się na naszego wnuka lub wnuczkę,kot traktuję psa jak intruza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowle nie ma grdyki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.50- dlaczego atakujesz obcych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie był przypadek uduszenia przez kota. Mojej mamy siostra spała w wózku i wskoczył na nią kot, a że na piersi dziecka było mu cieplutko więc się położył. Niestety dzieciątko nie wytrzymało ciężaru i się udusiło. Co dziadziuś zrobił kotkowi zachowam dla siebie, ale ostrzegam przed braniem kotów gdy w domu są dzieci. Słyszałam o kilku takich przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze tak jak spisz a kot pości bonka to udusisz sie metanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś przeczytałem
z tym uduszeniem to pewnie chodzi o reakcję alergiczną, niektórzy ludzie mają bardzo silną reakcję alergiczną na gęstą zawiesinę kocich białek w pomieszczeniu, które są też bardzo lepkie, jeśli przylgną do płuc osoby alergicznej bardzo ciężko to wykrztusić, mogą udusić np. podczas snu. Ciekawe jest to, że ponad 90% ludzi jest utajonymi nosicielami toksoplazmy, nosicielstwo sprawia, że wszelkie reakcje obronne na koty znikają i osoba taka nie reaguje na kocie białko oraz bardzo słabo wyczuwa koci odór w domu, po prostu jej to nie przeszkadza. Przy zaawansowanym nosicielstwie pojawia się fanatyczna obsesja na punkcie kotów, koty stają się najważniejszymi stworzeniami na świecie, nie ma nic ważniejszego, osoba taka zaczyna czuć się cudownie wyłącznie w obecności kotów a fatalnie w towarzystwie innych dlatego zaczyna się ich zbieractwo, więcej i więcej bez końca. Porzuca rodzinę, bliskich, przyjaciół, nawet własne dzieci, męża lub żonę i całe swoje życie oddaje kotom. Staje się zaciętym obrońcą kotów, zaciętym przesadnym fanatykiem. Celem toksoplazmy jest bowiem odizolowanie człowieka samego z olbrzymią ilością kotów by te mogły go skonsumować np. gdy umrze samotnie w domu. Pierwotniak ten może rozmnożyć się seksualnie tylko w kocich jelitach. Wszystkie te zabiegi są po to by taki koci fanatyk skończył w przyszłości jako kocia karma. Stąd takie a nie inne pokierowanie zachowaniem. Wygląda na to, że pod umysł ludzi podczepia się jakaś siła, która nim steruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks

Co za BREDNIE, NIGDY NIE BYŁO ŻADNEGO takiego przypadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie może. Nie zwalisz tego na kota. A teraz przyznaj się, kogo udusiłeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Modek trzymał kota w domu, pewnie to jego wątek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może ryś albo żbik ale nie odkarmiony kot w warunkach domowych, a chyba o tym był temat. Kot jest za słaby, za mały i zwykle przywiązuje się do właściciela a nie próbuje go zabić. A jak jest źle traktowany to najwyżej drapie, a nie dusi. Musisz wymyślić coś innego 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To po co drażniłeś matkę dzieciom. Jak masz kota w domu to traktuje cię jak osobę z rodziny i nie lata na wysokości głowy tylko pozwala się obsługiwać. Nie chwyci ten bajer o kocie duszącym właściciela 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pęd Sosny

Moja Śp. babcia z tego powodu nigdy nie chciała kotów w łóżku, ale jako całkiem doświadczony kociarz - stwierdzam, że nie, to niemożliwe. Historia o uduszonym niemowlaku, która się wcześniej przewinęła brzmi realnie, ale mam siostrzeńców i nie raz się nimi opiekowałem, nawet wtedy, gdy ledwo na świat się wydali, i koty jeśli już się do nich garnęły, to kładły się obok, a nie na. 

Skrajną głupotą jest spuszczanie noworodków i zwierząt z oczu, także jeśli to prawda - współczuję głupoty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Kotarba
12 godzin temu, Bolek napisał:

Czysto teoretycznie duży kot (są jakieś mieszanki z rysiem i żbikiem) mógłby dziabnać i przeciąć tętnice szyjną. Widziałem na własne oczy jak duży zdziczały kot wlókł małą sarnę, w jakiś sposób ja upolował. Nie znalazł bo to było w zimie i widać że była świerza.

Kot ciągnął sarny?? 

32 minuty temu, Pęd Sosny napisał:

Moja Śp. babcia z tego powodu nigdy nie chciała kotów w łóżku, ale jako całkiem doświadczony kociarz - stwierdzam, że nie, to niemożliwe. Historia o uduszonym niemowlaku, która się wcześniej przewinęła brzmi realnie, ale mam siostrzeńców i nie raz się nimi opiekowałem, nawet wtedy, gdy ledwo na świat się wydali, i koty jeśli już się do nich garnęły, to kładły się obok, a nie na. 

Skrajną głupotą jest spuszczanie noworodków i zwierząt z oczu, także jeśli to prawda - współczuję głupoty. 

No tak głupek, współczuję głupoty 

Koń by się uśmiał😂😂😂🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przem
35 minut temu, Pęd Sosny napisał:

Moja Śp. babcia z tego powodu nigdy nie chciała kotów w łóżku, ale jako całkiem doświadczony kociarz - stwierdzam, że nie, to niemożliwe. Historia o uduszonym niemowlaku, która się wcześniej przewinęła brzmi realnie, ale mam siostrzeńców i nie raz się nimi opiekowałem, nawet wtedy, gdy ledwo na świat się wydali, i koty jeśli już się do nich garnęły, to kładły się obok, a nie na. 

Skrajną głupotą jest spuszczanie noworodków i zwierząt z oczu, także jeśli to prawda - współczuję głupoty. 

zdechniesz w sztumie pedofilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×