Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wybrałam milosc

Toksyczna matka

Polecane posty

Czesc, slonce a powiedz mi, gdzie mama jest zameldowana? Bo jesli u meza to masz prawo zmienic zamki, z tym wieczystym uzytkowaniem (to poprawny termin prawny) to chodzi, ze do jej smierci nie mozesz sprzedac mieszkania. Jezeli robi Ci takie "kawaly", to dowiedz sie w urzedzie (musisz uwazac bo urzedniczki nie zawsze sa kompetentne) lub sadzie rodzinnym (takie porady sa najczesciej darmowe) co w tej sytuacji zrobic, z kazdej sytuacji jest wyjscie. To, ze ma prawo do uzytkowania wieczystego nie oznacza, ze moze robic co chce. Dlatego informuj sie w sadzie. Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam nie dojrzalam, ze mama jest tam zameldowana. Sprobuj przez policje (wywiad srodowiskowy) ustalic prawny adres mamy. Wtedy mozesz ja wymeldowac.Zamelduj partnera bo Ty jako wlascicielka mieszkania masz do tego prawo, a ona jest tylko lokatorka (w blokach tez ci sie nie pytaja czy ci sasiad odpowiada). Nie ma sensu prosic lub grozic. Wszystkie sprawy ktore masz jej do przekazania, listem poleconym za poreczeniem. Wtedy musi Ci dac pisemna odpowiedz a wtedy masz dowody czarno na bialym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kei
knutzel a nie jest tak, że zameldowana lokatorka z wieczystym może w asyście policji zamki odmienić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
🖐️knutsel29 .Tak mama jest tutaj zameldowana.Co do tych zamkow to kazdy mowi inaczej Ja nie chce jej utrudniac czy rozpoczynac przepychanki.Ona moze tu przyjezdzac.Prosilam tylko,zeby wczesniej mnie informowala.Chcialam tez dodac,ze przesiadywanie u mnie wiecej dni w roku niz we wlasnym domu,z mezem troche jest niebardzo W tym roku juz byla 2 razy po miesiac czasu:O kei fajnie,ze zgladasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etkinsonek
Witaj Autorko Skonsultuj sie z prawnikiem są czasami takie porady prawne całkowicie za darmo musisz poszperać w necie .Bedziesz wiedziała jakie masz prawa wobec tego mieszkania i co możesz zrobić , nie radze rozpoczynać wojny z matką gdyż jak sama mówisz bywa impulsywna ja bym raczej radziła dowiedzieć się co możesz odnośnie tego mieszkania z punktu prawnego. Być może jest możliwośc spisania z matka umowy u notariusza odnośnie praw co do tego mieszkania lub też możesz się zrzec darowizny a matka będzie zobowiązana spłacić Twój wkład w to mieszkanie czyli remont. Powodzenia i współczuje wiem co to matka toksyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
etkinsonek witaj:) Prawa do tego mieszkania mam takie jak wlasciciel Wszyscy mi mowia,zeby nie rezygnowac wlasnie i zeby sie nie poddawac gdyz daje tylko matce pozwolenie na wyznaczanie chorych zasad,ktore ja spelniam albo uciekam podkulajac ogon:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsggf
W każdym urzędzie miasta są raz w tygodniu (co najmniej) darmowe porady prawne udzielane przez radców. Skorzystaj z nich, a nie słuchaj ludzi, którzy z prawem nie mają zbyt wiele do czynienia, bo możesz sobie pogorszyć tylko sytuację. Nie czekaj - idź dzisiaj i się dowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etkinsonek
Wpadła mi taki pomysł do głowy a może weż matke pod włoś spróbuj namówić na terapie kto wie może sie zgodzi tak np. jak przyjdzie do Ciebie po kótni ze swoim meżem się wyżalić. Wiem , że to swego rodzaju manipulacja ale jesteś w trudnej sytuacji i warto spróbować różnych wyjść , porozmawiaj z nią powieć co czujesz spokojnie ale stanowczo i wykaż chęc poprawy tej sytuacji. Zdaje sobie sprawe jak to trudne jest dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
dsggf bylam juz u prawnika.Mam tez kolege ,ktory skonczyl prawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
W niedziele jedziemy do matki razem z moim partnerem.Nie wiem czy to cos da i czy w ogole bedzie chciala rozmawiac ale musi wiedziec,ze to moj partner,narzeczony,ktos po prostu dla mnie wazny i musi widziec,ze on jest ze mna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
Jutro jedziemy do matki.Jak myslicie co jej powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co tu pisalas
to jej powiedz.powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
Na poczatku bylo dziwnie,chlodno.Pozniej rozmawialismy o wszystkim a tylko nie o tym i w koncu chyba po 5 godz moj patner nie wytrzymal i powiedzial,ze musimy porozmawiac On powiedzial swoje,ja to co tutaj napisalam,ze to jest teraz moj partner i to my ustalamy zasady na jakich zyjemy,ze ich prosze,zeby to uszanowali.Mowie mamo mi tez sie wiele rzeczy w Waszym zwiazku nie podoba ale nie smialabym Ci tego moeic bo widocznie tak Wam odpowiada A ona-jak swiat swiatem dzieciom wypada zwracac uwage a w odwrotna strone juz nie:O Zapytalismy tzn.moj mezczyzna zapytal o rozliczenie finansowe wiec jej maz(chytry na kase jak malo kto)mowi,ze chyba chcemy ich obrazic(dobra mina do zlej gry)Wiec moj P.mowi ,ze nie chcialby slyszec,ze wsadzil dupe na gotowe,ze jest golodupcem,ze ma sie wynosic,ze wzielam bidola i skoncze jak on Maz mojej mamy wtracil-byl taki temat(o splaceniu ich)ale jak oni by mogli Powiedziala ,ze jak bedzie przyjezdzala tonie bedzie sie wtracala,komentowala,ze wczesniej da znac jak bedzie sie wybierala(nie rozumieli dlaczego ma sie zapowiadac wiec moj facet powiedzial,ze troche glupio by bylo jakby weszla a my sie seksimy w przedpokoju) Dziewczyny dziekuje Wam za wsparcie:)Dziekuje,ze moglam sie wyzalic:)Dziekuje za Wasze mile slowa,ktore bardzo duzo dla mnie znaczyly🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i luzzzz
na jakis czas:) oby na dluuuugo!!!!! a jak zareagowala na to,ze moglibyscie sie seksic w przedpokoju?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
Na ten sex nic sie nie odezwala;) Ona sie czuje jak u siebie a chcialaby byc traktowana jak gosc przy ktorym czlowiem sie stara,proponuje kawke,spacerek,taki gosc obsluzony I fajnie przyjac goscia ale co to za gosc,ktory wpada znienacka-niby niespodzianka:O,otwiera swoimi kluczamai i przesiaduje tygodniami a nawet miesiac Mama ma pretensje,ze na nia nie czekalismy postatnio-wyjezdzajac zadzwonila,ze jedzie trasa 350 km Fakt nikt nie czekal ale probowalam na rozne sposoby dac jej do zrozumienia,ze zakloca mi moje zycie tymi czestymi i dlugimi wizytami Poza tym jakby nie miala kluczy to oczywiscie ktos w domu by jej oczekiwal:) Nie mialam smialosci powiedziec,ze niewypada,zeby wiekszosc czasu spedzala u mnie majamc meza,dom W tym roku wiecej dni przesiedziala u nas niestety-policzylam Spokoj bedzie na troche az znowu bedzie mnie zmuszala do czegos tam:OZdajemy sobie z tego sprawe wiec jak najszybciej musimy kupic swoje a wtedy sorry mamo ale jestes u mnie Do tego czasu musze dzialac wedle powiedzenia-jezeli nie mozesz byc wilkiem to badz lisem co w moim przypadku oznacza narzucaniem co mam robic,jak zyc Kazdy moj sprzeciw wywoluje awanture i eksmisje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tez twoje mieszkanie
eksmisja ci nie grozi. zamelduj jak najszybciej narzeczonego. w sumie dziwie sie,ze nadal tego nie zrobilas. wtedy to ona sobie moze. takze glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrałam milosc
Nie zameldowalam jego zeby jej nie rozwscieczac:O Na tej rozmowie tak wychodzilo,ze do mnie ma matka wiekszosc pretensji.W ogole to sie zdziwila,gdy jej powiedzialam,ze wygonila P.w nocy On mowi-jak ja mam sie czuc.Wyremontowalem,zeby pani nie mowila,ze wsadzilem dupe a ona-przeciez ja cie nie wyrzucalam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Autorko, jak na mój gust to ty nadal działasz cały czas pod dyktando mamy. cały czas się boisz co ona powie, co jej powiedzieć itd. Dopóki się od niej nie uwolnisz, do cały czas będziesz się zastanawiać co ona powie, co ona zrobi. Jesteś już dorosła, masz faceta i dziecko i to TY decydujesz co się dzieje w waszym domu. Ona jest zameldowana, więc przydziel jej własny pokój i już. Nie musicie się przed nią płaszczyć. Sama widzisz że musisz chodzić do psychologa bo już nie wyrabiasz. Oby ten psycholog pomógł ci stanąć na własnych nogach, abyś mogła się od niej uniezależnić. Myślę że będzie ci potrzebne bardzo dużo samozaparcia i konsekwencji, aby swojej mamie dawać jasne sygnały na co się zgadzasz a na co nie. To że twój facet zaczął rozmowę z twoją mamą, znaczy że ty - na mój gust - nie jesteś jeszcze całkiem gotowa aby wyznaczyć swoje granice... Współczuję ci bo twoja mama jak i jej mąż wydają się być wyjątkowo krwiożerczymi i bezwzględnymi osobami (jeśli chodzi o pieniądze np). Musisz się bronić! Własnego życia i bliskich ci osób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×