Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość camelija- .24.-

trudny facet- niepotrafie sobie poradzić-depresja

Polecane posty

Gość camelija- .24.-
juz troszke go poznałam i wiem jakie ma reakcje ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
jest bardzo toksycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona blancca
dziewczyno!! powiem ci ze im dluzej bedziesz tkwiła w tym związku to tym bardziej twoja depresja bedzie sie pogłębiac. odejdz od niego ! mówie ci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
moj facet dzwonil dzisiaj 3 razy juz .... a ja wiekszosc dnia przeryczałam , w łóżku z laptopem wisząc na necie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dobry pomysl z zabraniem rzeczy po cichaczu. Najpierw to zalatw. Ja mysle, ze zamast robic wielkie rozstanie, to powiedz, ze potrzebujesz czasu na zastanowienie sie nad zwiazkiem. Wytlumacz mu, ze zle sie ostatnio czujesz, chcesz odpoczac i w tym czasie nie chcesz sie z nim spotykac - po prostu chcesz byc sama. To bedzie mniej bolesne dla obojga, a ty w tym czasie odetchniesz, przemyslisz sobie, odpoczniesz, wyplaczesz sie. A on moze dopiero zacznie myslec, ze jednak cie traci. "kiedysmi powiedzial ze gdybym odeszla to mogloby mu coś głupiego do glowy strzelić.. wiecie" To takie typowe zdanie czlowieka, ktory chce cie przy sobie za wszelka cene, nawet szantazem. WIem, ze ci ciezko, sama przez to przechodzilam, bylam uzalezniona od niego, a on byl przystojny. Wierzylam, ze w koncu ja znalazlam milosc (mialam 18 lat). Zdradzil mnie i rzucil, a ja cierpialam silnie przez 6 miesiecy, gleboka depresja, mysli samobojcze, placz codziennie. Potem zaczelo powoli przechodzic, uspokoilam sie, zaczelam go nienawidziec, a potem wyjechalam za granice, zeby sie uleczyc. I pomoglo! Zmiana otoczenia zawsze pomoze, nowi przyjaciele. Glowa do gory! :) Daj sobie czas na przemyslenie, pojedz gdzies z kumpela na weekend, zeby zmienic otoczenie, usmiechnac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
wlasnie moim problemem jest to ze jak odejde od niego bede cierpiec ale i tak w tym zwiazku jest mi zle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Ale na razie nie stawiaj sprawy na ostrzu noza, tylko powiedz, ze potrzebujesz czasu. Np. nie spotykaj sie z nim przez 2 tyg., miesiac i zobaczysz po sobie, jak sie czujesz. Wtedy dopiero zdecydujesz. Ja mysle, ze wlasnie potrzebujesz czasu dla siebie, pojdz do fryzjera, do knajpy, poflirtuj. To nic zlego, a uswiadomi cie, ze jestes atrakcyjna nie tylko dla tego faceta i ze wcale nie musisz byc nieszczesliwa. Pojdz na terapie, po prostu wejdz w glab siebie i sluchaj siebie, swoich potrzeb. Niech on ci w tym nie przeszkadza, niech to bedzie czas na ciebie na uleczenie. Po miesiacu juz bedziesz wiedziala, czego chcesz i nie bedzie juz tak bolalo. Ale musisz takiej decyzji naprawde chciec, nikt cie do tego nie zmusi. Nie mozesz z placzem mu wyznac, ze to koniec i zalowac swoich slow, bo to nie bedzie mialo sensu i tego samego wieczoru zadzwonisz do niego, ze jednak nie mialas racji. To musi wyjsc od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
NianiaNiunia--> mielismy razem wyjechac na weekend. widze ze znasz sie na psychologii , najpierw musze odzyskac rzeczy które mam u niego, po rozstaniu musze sie wyrwac gdzieś z przyjaciółmi , niemoge siedziec sama w 4 ścianach , ale nieukrywam ze mi ciezko i czuje ranę w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
spotkałam sie z nim w weekend.. rozmawiałam z nim dlugo o naszym zwiazku , mówił ze KOCHA mnie niewiem co dalej bedzie , to nie takie proste zerwac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
chcialabym aby nam się układało w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
niewiem juz co na to poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camelija- .24.-
:( mam metlik w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów na komenta....
niedługo sesja :) jak z taką ortografia można zdać maturę ... i jeszcze studiować ... nic tego nie tłumaczy... każdy widać dziś może się wykształcić ... a ja mam to w doopie - mam średnie, choć razi mniie poziom czy raczej jego brak "wyższowykształciuchów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów na komenta....
dysleksja ups :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni raz nieszczsliwa
Chyba jestem w podobnej sytuacji, co prawda mój facet nie podrywa innych dziewczyn, ale jego słowa i niektóre działania powodują, że czuje się nieatrakcyjna(choć obiektywnie, wiem, że jestem względnie atrakcyjna) i głupia(choć, też wiem, że tak nie jest, mam dobrą pracę i radzę sobie życiowo)jednak on bardzo obniżał moją samoocenę, niby na żarty, że to nie tak, to nie tak., eh. problem jest w tym, że niestety go kocham, i to nie od dziś, wierzę, że on też mnie kocha w jakiś sposób, ale to nie zmienia faktu, że też mam depresje, od 2 dni biorę leki i zaczynam na to patrzeć inaczej. To że my jesteśmy dobre i wyrozumiałe dla facetów nie może oznaczać, że oni to będą wykorzystywać przeciwko nam. Jeśli ktoś nie potrafi Cię przyjąć ze wszystkim potencjalnymi wadami czy niedoskonałościami nie jest wart tego żeby być z nim całe życie, kochać go i troszczyć się o niego. a to o to chyba tak naprawdę chodzi. ja daje nam ostatnią szanse, zamierzam powiedzieć mu dokładnie co czuje i jakie są moje postanowienia. jeśli mino to będę czuć się źle w tym związku , nie zamierzam na własną prośbę siebie wykańczać. jestem młoda, zdolna i mogę mieć piękne życie:) jeśli jest z Tobą źle polecam tabletki uspokajające, nawet takie zwykłe bez recepty mi bardzo pomogły, już nie płaczę tyle.i wyjdź trochę do ludzi, to też uczy dystansu.Powodzenia, wiem, że nie jest łatwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co - ja nie z takich co będa osądzać - ale jak ty sie dajesz traktować... może nie dojrzałaś do takiej relacji. sama jestes zakompleksiona - trzeba ci przypominac ze jestes ladna, no sory, albo czujesz sie pieknie albo ktos musi ci to powiedziec zebys w to uwierzyla xD zabawne to jest. facet owinal cie wokol palca, steruje tobą, masz za malo charakteru zeby mu sie sprzeciwic niestety. taką to akurat na żonke, będziesz mu usługiwać a on w miedzyczasie bedzie pewny, ze bedzie mogl robic co mu sie podoba i ze bedzie mógł zarazem wrócic do (p)oddanej żonki :) jeszcze stękasz ze nie masz siły. kiedys tez wpadlam w depresje przez faceta, ale ile można żalić się i tkwić w sytuacji, która nas nie zadowala... dla czyjego dobra ty to robiszxD boisz sie go i tyle. naprawde zal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×