Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GaaaGaaa

Chora z miłości do swojego chłopaka ;(

Polecane posty

Gość GaaaGaaa

Już nie wiem co mam robić. Jestem chora z... miłości ; p Chodzi o to że moj chłopak mieszka 12 km ode mnie. widujemy się 2 razy w tyg. Jak do mnie nie napisze 1 smsa w ciągu dnia to strasznie tęsknię, chce mi się płakać i myślęnie wiadomo co. W koncu zaczynam się zastanawiać czy czasem coś mu się nie stało albo czy mnie nie zdradza. Poza tym mam wrażenie że jestem dla niego ciężarem. Czasami mi nie odpisuje. (nie piszędo niego non stop tylko max 2 razy dziennie. Najczesciej raz) Np dzisiaj powiedział ze od burzy popsuł mu sie komputer i nie moze wejsc na gg. Kiedys jeszcze ze tel mu wpadł do wody albo ze mu nauczycielka w sql zabrała. Może jestem jakaś dziwna.. albo nienormalna ;(( Jak nie odpisuje na smsy to czuje się jakby mnie olewał. Strasznie się wtedy stresuję... jak przed egzaminem jakimś bardzo ważnym albo coś. To strasznie męczy... co mam robić...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f-16
skoro 12 km to wielka tragedia, to ja ze swoimi 700 km powinnam już wisieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
wiem że to nie daleko. i własnie o to chodzi. Tak nie daleko a on mnie olewa. Nawet nie odpisał na smsa wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to on sie do ciebie potrafi nie odzywac przez caly dzien????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarecka, czemu tak malo znakow zapytania? przeciez w ogole nie widac ze to pytanie! do autorki - respekt dla niego, dobrze z Toba gra: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tak malo ze bardzo sie zdziwilam wiesz tak bardzo bardzo bo to jest dla mnie cos naprawde dziwnego nie wyobrazam sobie tego ze chlopak do dziewczyny nie odzywa sie caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
Nie żartujcie sobie ze mnie. To wcale nie jest śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
Już nie o to mi chodzi że się nie odezwie przez cały dzień tylko o to że nie odpisuje na moją wiadomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no powaznie ci mowie teraz moj malo do mnie pisze bo pracuje wiec piszemy tylko chwile rano i troszke wieczorem ale ja i tak ciezko to znosze bo wczesniej duzo pisalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
"do autorki - respekt dla niego, dobrze z Toba gra : )" co masz na mysli mowiąc w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
Wlasnie... dziwne jest dla mnie to ze chodzi do szkoły w mojej miejscowosci tuz obok mojej szkoly jest jego szkoła a on przyjezdza autobusem i tak rzadko sie mną interesuje. O. wlasnie teraz chyba wylaczyl tel bo nie przyszlo potwierdzenie wiadomosci. Olewa mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
Powiedz ; p Wątpie zebym zrozumiala... nie mam 16 lat jak pewnie sobie myślisz. Tylko więcej. Nie rozumiem takiej chorej gry... to tylko bawienie się uczuciami... i drugim człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
myślę, że nie jesteś chora z miłości, tylko znerwicowana. A on ma dość Twojego osaczenia (nawet jeśli starasz się je ukryć, to facet to czuje, że chcesz cały czas wiedzieć co się z nim dzieje, gdzie jest, że boisz się o niego jak matka). Myślę, że na dłuższą metę on Ciebie nie zniesie. Jak długo jesteście razem i ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
ja 17 on 19. jestesmy 2 i pól miesiąca razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
staralam sie tez tak zachowywac jak on. Chcialam dzisiaj do niego nie pisac w ogóle. Zeby sam napisal jak będzie chciał. Ale jak zwykle wymiękłam. To bardzo trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
Ech, no to króciutko i jesteście bardzo młodzi... Tak jak napisałam- bardzo możliwe, że on Cię olewa, bo ma dość ciągłej kontroli. Facet, zresztą nie tylko facet- chyba każdy człowiek, potrzebuje trochę własnej przestrzeni, wolności. A Ty mu ją zabierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
WIem tylko ze strasznie mi na nim zależy... :(( co mam robic? Nie pisac do niego...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
Poza tym- każdy facet chce zdobywać dziewczynę, nawet gdy ona jest już 'jego'. A nie lubi, gdy role się odwracają i to dziewczyna stara się zdobyć jego. Ty go gonisz, a on ucieka. Facet lubi trochę postarać się o dziewczynę, lubi nie mieć tej 100% pewności co do niej, lubi gdy ona czasem jest niedostępna, zajęta czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
"strasznie mi na nim zależy"- chyba jesteś zdesperowana- a żaden facet tego nie lubi. Powinnaś mieć przekonanie, że to facet jest szczęściarzem, że go zechciałaś, a nie, że skoro go złapałaś to teraz musisz go siłą zatrzymać. Nie chodzi o pisanie smsów itp, tylko o generalny remont zachowania ;) Zmień nastawienie, przestań go osaczać, kontrolować, bo on- co zresztą już widać- zaczyna mieć tego dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12km to nie jest jakaś straszna odległość. Dwa esy dziennie... nieźle... Jak na mój gust koleś ma Cię totalnie w czterech literach. Ja się ze swoim potrafię widzieć codziennie (choćby na 5 minut), i mamy tą samą sieć, żeby mieć do siebie taniej. Da się? Ps. Jesteśmy razem już prawie dwa lata i dawno wyszliśmy z podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
Ja juz taka jestem strasznie uczuciowa. Ostatnio nauczycielka mu zabrala tel i przez 5 dni 0 kontaktu tylko raz napisal na gg czy jestem ale mnie wtedy nie bylo. Strasznie przezywalam.. 4 dnia placz w nocy itd xd wiem to chore... ja chyba mam cos z głową... no i do tego ciągle stres.. jak przed egzaminem jak juz mowilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaaGaaa ja mam identycznie a mam sporo lat więcej od ciebie. Wg mnie twoje zachowanie jest normalne jak się jest zakochanym, chce się być w kontakcie. Normalne że tęsknisz i że się denerwujesz jak on ci nie odpisuje. Ten koleś cię wyraźnie olewa.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
do kropli morskiego beskidu. ; ) No moze nie 2 esy dziennie, tylko z 6-7. mialam na mysli dwie rozmowy czyli np w poludnie i wieczorem. ale i tak są one krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
Uczuciowa? Ja bym powiedziała, że zdesperowana i strasznie dziecinna. Zachowujesz się, jakbyś miała 15 lat. Smutne i obawiam się, że facet ma Cię dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
on w kólko mowi ze jest zajęty. a to pomaga rodzicom a to brata gdzies wozi albo u kumpla jest. Ciągle nie ma czasu. Od 2 tyg nie rozmawialismy na gg. nie rozumiem tego zeby nie miec nawet 20 min na chwile rozmowy przez gadu.. no ale cóż... ja głupia w to wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
polakita- ale chyba każdy człowiek chce mieć własne zycie? Ja jestem dwa lata z moim facetem i bardzo go kocham, ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy pisali po kilka smsów dziennie czy dzwonili do siebie parę razy. Widujemy się parę razy w tygodniu, a jak się nie widzimy to zawsze on dzwoni do mnie wieczorem i długo rozmawiamy ze sobą o tym, jak minął dzien. Każdy normalny człowiek potrzebuje swojej przestrzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaaaGaaa
do mnie nie dzwoni. Dzwonił... moze z 3 tyg temu raz. a w tygodniu to moze spotykamy się z 1 raz. 2 razy to jest max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzopodobna
Jak myślisz, czemu cały czas szuka wymówek, żeby się z Tobą nie widzieć? Bo wątpię, że 19latek ciągle ma coś do roboty... Po prostu zauważył Twoją desperację i to, że nie dajesz mu oddechu, że tak strasznie Ci na nim zależy- i jego zapał osłabł. Po prostu przestałaś go pewnie interesować. Ja to nazywam syndromem irytującej matki- taka nadopiekuncza mama, która cały czas musi wiedzieć co się dzieje z jej dzieckiem, a jak tylko nie odbiera telefonu to dzwoni na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×