Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość authomathyczka

Kto z was nie jeździ samochodem bo sie strasznie boi???

Polecane posty

Gość authomathyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
ja niestety, a prawko mam od roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość authomathyczka
a masz czym jezdzic, masz auto? czy nie jezdzisz bo nie masz czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zi=mna21
Ja rzadko jeżdżę samochodem w zimę (wsiadam tylko wtedy kiedy naprawdę muszę) bo się boję, może nie strasznie, ale się boję i chodzi mi o prowadzenie go bo jako pasażer to nie mam z tym problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja , ale nie ze strachu, tylko dlatego że wkurrwia mnie brak miejsc parkingowych, więc staram sie wszędzie dotrzeć na własnych nogach - polecam, bo to taniej, zdrowiej i często duzo szybciej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam prawka , ale w nocy boje się jeździć nawet jako pasażer. Taka pojebana jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillali
trzeba się przemóc. Szkoda było kasy wydawać i teraz nie jeździć. Na samym początku też się bałam, więc jeździłam z chłopakiem i ojcem żeby się trochę oswoić. Jakoś mi było lepiej jak ktoś siedział obok. Może tak spróbujcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
mnie prawko kosztowalo 4 tysiace, rboilam dwa lata..zdobylam je naprawde ciezka praca a i tak nie jezdzie, nie mam czym, w kazdym aucie sprzeglo mi nie pasuje,.ciezko chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happela23
ja z początku strasznie sie balam. Gdy mialam wsiąsc do auta przez pierwsze 2 miesiace to w nocy nie spalam, koszmary mialam okropne. Dziewczyny trzeba sie przelamać! Po dwu miesiącach czerpie sie z tego niesamowitą przyjemnośc. Teraz jezdze juz rok i powiem ze jak mam gdzies jechac tramwajem to mam traume. To straszne jak samochód rozpieszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonka2
w kazdym aucie sprzeglo mi nie pasuje Zlej baletnicy przeszkadza nawet rabek spodnicy:D Moze faktycznie nie jezdzijcie, bo stwarzacie zagrozenie na drodze, chociaz to sie tyczy takze kretynow-facetow, ktorych na drogach nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawko zawsze może sie przydać... chodzi tylko o to, żeby co jakis czas siadać za kółkiem żeby nie zapomnieć wszystkiego :) ja odpalam auto kilka razy w miesiącu i jestem bardzo zadowolony :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zi=mna21
A skąd miałyśmy wiedzieć przed robieniem prawa jazdy, że będziemy się bać? ;) Ja nie mam długo prawa jazdy i z czasem to, że boję się jeździć w zimę po lodzie i po nabraniem wprawy pewnie to się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
jezdze super,tak mi mowilo 3 instruktorow. ale sie boje po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
sprzegla pasowaly mi tylko w ELkach bo bylo rozjezdzone ;) powaga, dla mnie dobre auto to lekkie sprzeglo, a w nowych autach ciezko takie bierze.dlatego nie mam auta wcale bo auto ma byc dla mnie a nie ja dla auta moi drodzy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zi=mna21
a ja napisze tak... Samochód w automacie może jest dla Ciebie najlepszym wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happela23
ja 3 lata po prawku nie jezdzilam wcale, nie mialam czym. Potem kupilam sobie samochód za ciezko zarobione pieniądze. No i pieknie sie prezentowal przed domem. Ale gdy mialam wsiąsc do niego to istna masakra :o Myslalam ze tak zostanie na zawsze. Po 2 miesiącach strach przechodzi calkowicie, przynajmniej u mnie tak bylo, a jestem strasznie strachliwa i nerwusiata. Teraz nawet nie mysle jak jade. najgorszy ten pierwszy miesiąc, przelamcie sie. Ja z początku z ojcem jezdzilam, sama nie umialam. Teraz najlepiej jezdzi mi sie samej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
wiecej jezdzilam na waleta jak prawka nie mialam, zakazane smakowalo najlepiej, jak zdalam pojechalam tylko dwa razy,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happela23
tylko najpierw trzeba sobie obierac proste i krótkie trasy. Pierwszego dnia jechalam z 3km, potem 5,7 itd. Najgorszy byl ten moment gdy mialam wsiąść nagle sama i jechac. To bylo straszne. trzeba go przezyc a potem z górki. Cale zycie chcecie jezdzic tramwajami????!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sądze, że powinnyscie kupic bąbonierke i kwiaty, pójść z tym do urzędu i dać urzeędniczce razem z prawem jazdy i przeprosić, że w ogóle brałyście te prawko. ja pierdole filozofia z jeżdzenia samochodem. To nie komuna teraz auto to tak jak telewizor czy lodówka. Z lodówki tez sie boicie korzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happela23
nie mysle jak jade :D Mysle , ale nie o jezdzie. Czepia sie ta, co zazdrosci pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zi=mna21
kpiarz nie bądź taki mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happela23
ale zapewne nie jezdzisz. Tak wiem, ze napiszesz ze jezdzisz od 8. Ale i tak Ci nie uwierze. Da sie tu wyczuc tą zlosc do swiata :P :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem. Poprostu jazda autem to żadna filozofia. Mój 13 letni brat śmiga więc to chyba nie jest trudne. Sam mam prawko na 3 kategorie i nie rozumiem czego tu sie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillali
a ja napisze tak... ja ci propnuje jeździj najpierw z kimś zaufanym kto też prowadzi, w razie czego doradzi, np z ojcem. Szybciej się przełamiesz. Ja teraz jeżdzę trzema różnymi autami i w żadnym sprzęgło mi nie przeszkadza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happela23
Pewno Cie na niej zawiało. Ostatnio wieje. Daje sie to po tobie wyczuc. To moze zacznij autem jezdzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×