Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mallita

Pomyliłam się. Ktoś jeszcze?

Polecane posty

ZS - to wcale nie jest prowo. 30 lat temu, jak miałeś 20 lat :p to myślałeś podobnie :D (nie że chcesz ślubu, ale równie niedojrzałe myśli miałeś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mallita
Ale ja nie chce ślubu- nie miałabym nic przeciwko, ale w żaden sposób do tego nie dąże. Przecież pisałam na samym początku, że chodzi o wspólne plany, marzenia, świadomość, a jednoczesnie poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji wiedząc, że do czegoś się wspólnie dąży. Oboje lubiliśmy rozmawiać o przyszłości, wyobrażać ją sobie, S. nawet dążył do tego żebyśmy zamieszkali razem, ale po części nie byłam gotowa, a po części środki nam na to nie pozwalały. A teraz nagle zmienił nastawienie, mimo że twierdzi, że uczucia są takie same- że kocha ponad wszystko. I w tym problem, i tu się pomyliłam- rozczarowałam, bo myślałam, że tak cudnie jak było będzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz co ci się tak naprawdę nie podoba w waszym związku. Konkretnie. Czego on nie robi, bądź co robi nie tak jak Ty chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja autorkę rozumie, sama miałam 22 lata jak mi sie facet po ponad 4 latahc zwiąkzu oświadczył, nie mogłam już się tego doczekac, czułam, że jestem już na tyle dojrzała, żeby dzielic z nim restzę życia, żeby być zona i matką, nie wahalam się ani chwile, że to on, w wieku 23 lat wyszłam za mąz no i wcale nie uważam, żebym była jakąs gówniarą czy dziekciem, ktore za wcenisje o slubie mysli. Rozumiem żal autorki bo sama niecierpliwilam sie na jaiś gest (zarećzyny) ze strony mojego faceta, dla mnie 3 cyz 4 lata w zwiąkzu to bylo bardzo duzo i gdyby mi najpierw facetmydlił oczy, jaki to jest z emną szczęsliwy, prawił te wszytskie bajki o wspolnym zyciu, dzieciach itd no to po jakims czasie wreszcie chcialabym otrzymac jakis dowód potwierdzający to, że naprawde mysli o tym wszystkim (o mnie powaznie), wystarczyłby pierścionek zaręczynowy, przeciez slub i tka byłby dopiero za rok czy dwa biorac pod uwagę terminy sal i innych orkiestr, więc jak dla mnie , jesli facet już tak coś prawiłó o tje wspólnej przyszłości, a potem nagle by mi stwierdzal, że chce sie jeszcze wyszaleć to tez bym się wkurzyla. Autorko, mam dla ciebie jedną radę. NIC NA SIŁĘ. Faceci na ogół dostają chwilowego 'porażenia', gdy nagle wyobrażając sobie ciepłe kapcie i pieluchy i pomimo dobrych zamiaró wprzyszłościowych nagle wyskakuja z tkaim tekstem że "jeszcze jestem za młody" ale po jakimś czasie im tez się nudzą imprezy i inna dzieicnada. Nawet powiem tka- lepiej, niech sie wyszumią przed ślubem, potem już będzie dośc problemów, aby siedzieć w domu, chyba nie chcialabys, żeby facet z łaską czy przymuszeniem dał Ci tne pierścionek a potem miał by Ci cos wypominac, że przez Ciebie stracil najlepsze lata mlodości? Poczekaj, jessli będziecie mieli byc razem tzn. małżeństwem to będziecie, skoro on juz wczesniej o tym wspominał i wiesz, że MA takie plany to nie piekl się tylko poczekaj, niehc naprawdę dorośnie sam do tej decyzji, wtedy oboje będziecie z teog faktu szczęśliwi. Teraz chce się wyszumiec i bardzo dobrze, za pół roku mu się znudzi i się oświadczy. Ale zabezpieczac bym Ci się proponowała. Jesli się zaręczycie- wteyd na Twoim miejscu ponownie wprowadzilabym 'brak' zabezpieczania, musisz miec pewnośc, że facet naprawde powaznie o Was myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×