YAZ - PROSZE O POMOC

mam problem. biore tabletki yaz i nie wiem czy moge byc spokojna, bo... zwykle biore tabletki ok 19. tydzien temu we wtorek wzielam dopiero ok 22. w srode zapomnialam o tabletce i wzielam ja dopiero rano ok 7. niby ten odstep 12h zostal zachowany, ale od godziny 22 z srody. jakos dziwnie sie stresuje, bo nie wiem czy dobrze rozumiem, moge byc spokojna jesli wezme tabletke w ciagu 12h od momentu zabrania ostatniej tabletki a nie od momentu kiedy biore ja przewaznie? bo zazwyczaj biore ok 19. wtedy wzielam ok 22, tak ajk pisalam wczeniej. nie wiem czy naprawde mam czym sie stresowac? kochalam sie z facetem we wtorek (w ten wieczor wzielam tabletke) i w piatek (wtedy tez nie zapomnialam o tabletce). chodzi mi tylko o to duze opoznienie w srode.

?

Meg ja bym się nie przejmowała. Na początku brania pigułek miałam niestety problemy z pamiętaniem o przyjmowaniu o stałej porze. Zdarzało mi się np. 3 dni wziąć pigułki o późniejszych porach albo nawet przekroczyć ten limit 12 godzin, tyle że akurat na szczęście w drugim tygodniu przyjmowania, który jest dosyć bezpieczny. I było to właśnie przy pigułkach Yaz. I nic się nie stało. Teraz już nei zapominam o tabletkach, bo po roku przyjmowania co najwyżej się zdarza mi się do 2 godzin opóźnienia. Także spokojnie. A może zmień porę przyjmowania to łatwiej Ci będzie pamiętać o pigułkach?

wiesz to moje 5 opakowanie, pierwszy raz zdarzyla mi sie taka sytuacja, bo bylam bardzo zmeczona. niby jest zachowane te 12h tylko martwi mnie tak jak napisalam, ze zazwyczaj bralam o 19. wtedy o 22 i te 12h liczylam od 22. jak zawsze panikuje, ale ciaza to ostatnia rzecz jaka jest mi teraz potrzebna:)

No widzisz, a ja miałam więcej takich sytuacji i groźniejszych i nie panikowałam i ciąży nie ma:) Także odetchnij już. Zgodnie z ulotką jesteś zabezpieczona i tego się trzymaj.

uhh tylko teraz zwatpilam. te 12h liczy sie od momentu kiedy powinno sie przyjac nastepna tabletke a nie od momentu zabrania kolejnej? bo jedna dziewczyna pwrowdzila mnie chyba w blad na forum:) postaram sie byc spokojna : P

Nie rozumiem o co pytasz. O której przypomniałaś sobie i zażyłaś pominiętą pigułkę? Masz na to od 19 do 12 godzin, czyli najpóźniej o 7 rano trzeba było przyjąć to zapomnianą pigułkę.

tak wiem. chodzi mi o to, ze tak jak normalnie przyjmuje tabletki ok 19. we wtorek wzielam ok 22. w srode powinnam tez wziac o 22. ale wzielam dopiero w czwartek cos ok 7 rano. i zastanawiam sie czy te 12h opoznienia mam liczyc od 22 czy od 19.

Od 19. Czyli jak wzięłaś o 7 to zmieściłaś się w czasie:]

jestes pewna? a nie liczy sie to od momentu zabrania ostatniej tabletki?

W ulotce jest napisane, że te 12 godzin to jest czas od pominięcia. A pominęłaś ją o godzinie 19, bo taki masz czas przyjmowania. Więc na mój rozumek czas powinien być liczony od godziny 19.

pominelam ja od godziny 22. zazwyczaj bralam o 19. wiec chyba jednak od 22 : P

Ale we środę nie miałaś jej wziąć o 22 tylko normalnie o 19 także 19 była Twoją godziną pominięcia, ja tak to rozumiem. Ale rzeczywiście można to w tej sytuacji różnie interpretować i się zastanawiać. Podejrzewam, że nawet ginekolog miałby trudności z odpowiedzią na to pytanie. Ale skoro i od 19 minęło tylko 12 godzin to i tak nie masz się czym przejmować.

Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam: zawsze biore ok. 8 rano tabletke. wczoraj wstalam pozniej i wzielam o 10. Dzisiaj zapomnialam i wzięlam o 19.40. Czyli nie minelo 36 h (24 h normalnego odstepu i 12 h kiedy zabezpieczenie jest zachowane) i jestem bezpieczna? dodam, że to pierwszy rząd, dlatego się denerwuję trochę. Czy powinnam teraz używać zabezpieczenia w czasie seksu?help!