Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wakacje11

Jak oduczyc dziecko spania z rodzicami???

Polecane posty

Syn jak mial 4 miesiace zachorowal i wzielam go wtedy jedyny raz do naszego lozka zeby sie wygrzal. Teraz ma 10 miesiecy i codziennie okolo 21 jest krzyk i musimy go brac do naszego lozka. Nie powiem fajnie sie spi we trojke , mamy duze lozko wiec nie ma problemu z miejscem. Ale chcialabym zeby spal u siebie w lozeczku. jak go oduczyc ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 8,5 miesiecznego synka
Niestety, ale tylko konsekwencja ci pomoze, bo inaczej nie nauczy sie spac osobno i bedzie nadal spac z wami - jak corka mojej kuzynku, ktora ma prawie 3 lata :o Gdy krzyczy pojdz do niego, przytul go, pocaluj, poglaszcz, ale ale pod zadnym pozorem nie wyciagaj go z lozeczka. Ostrzegam, ze nie bedzie latwo dla ciebie, bo wiadomo krzyk wlasnego dziecka to masakra dla mamy, ale musisz byc po prostu konsekwentna i pozwolic mu troche poplakac. Niestety. Innej metody nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz raz tak zrobilismy ... to maly darl sie przez 45min :( ze az caly zsinial :O przestraszylam sie i wzielam go do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 8,5 miesiecznego synka
A myslalas ze co, ze po 45 min sie nauczy i bedzie grzecznie spal :) No przestan :) Niestety, jesli chcesz go nauczyc to pomoze ci wylacznie konsekwencja, nic innego ci nie jestem w stanie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula8
u nas poskutkowało kupienie dorosłego łóżeczka(ale z blokadą przed spadaniem) i zrobienie kąciku do spania-z pluszakami, ksiązeczkami itd, tylko ze corka była troche starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja! Moja też by nie wychodziła z "dużego łóżka", ale wie, ze musi. Śpi z nami sporadycznie - gdy ma złe sny, czegoś się boi itd. Sporadycznie pozwalam jej zasypiac przy mnie (po szczepieniu na przykład), ale wie, że potem odniosę ją do łóżeczka. Ma prawie 3latka. Początki też nie były łatwe. Polecam ci 2 książki: każde dziecko może nauczyć się spać oraz Zaśnij wreszcie. U nas się sprawdziły. Obie znalazłam na sieci w wersji pdf lub word, po tym, jak je zachwalały dziewczyny na forum. Poszukaj, naprawdę mogą pomóc. Jeśli ich nie znajdziesz odezwij się do mnie na: m.oles@wp.pl -prześlę ci je. Tylko w tytule maila koniecznie napisz: książki o spaniu! Obce maila zazwyczaj usuwam :-) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
Ja przerabialam to kilka razy. Jak juz mala nauczyla sie sama zasypiac to albo przez chorobe, albo przez dluzszy wyjazd(miesieczny pobyt w NL) odzwyczajala sie od tego i znow musialam uczyc ja tego na nowo. Konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja! Jednego dnia bedzie ci krzyczal 45min a za 3 dni juz tylko 15. Musisz byc cierpliwa. Moja ma 15mies i zasypia sama. Czasem zajmie jej to 10min a czasem godzine. Aaaa i do spania zawsze daje jej ulubionego misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 8,5 miesiecznego synka
Ja uczylam mojego synka samodzielnego zasypiania od poczatku. Nigdy go nie lulalam, nie hustalam, ani nie kladlam sie z nim, ale na poczatku musialam biegac do niego do gory nawet po 10-15 razy na wieczor, bo plakal. Na poczatku spal z nami w sypialni w koszu. Odkad skonczyl 5 miesiecy zostal przeniesiony do lozeczka w swiom pokoiku. Do spania ma swojego ulubionego misia-szmatke i z nim zasypia. Przed polozeniem spac - czy to w dzien czy juz na noc - zawsze najpierw mocno go wyscikuje, wycalowuje, a gdy odloze go do lozeczka jeszcze glaszcze go po glowce, a on przytulony do misia lezy i sie usmiecha. Czasem gdy wychodze z pokoiku juz spi, czasem jeszcze nie. Roznie to bywa, ale grzecznie zasypia i spi cala noc (od 19.30 do 7.00 - 7.30) Takze jeszcze raz podkreslam, ze konsekwencja jest najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyna metoda.....i konsekwencja jak mowia kolezanki wyzej....my przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania i maly(2 lata) mial swojm pokoj....codziennie wieczorem nie chcial sie klasc do swojego lozka tylko z nami.....za kazdym razem jak wychodzil z lozka to na zanosilismy go spowrotem jak jeszcze nie zdazyl wyjsc z pokoju....po 2 ,3 h darcia i placzu(jakby go zarzynali) i okolo 50 razy wieczorem wkladalam go spowrotem do lozka ...po paru h usypial ...tak przez 6 dni....az wkoncu 7 dnia po kapieli sam poszedl do pokoju do swojego lozka przykryl sie koldra i mowi:" mama pa"......nie wierzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyna metoda.....i konsekwencja jak mowia kolezanki wyzej....my przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania i maly(2 lata) mial swojm pokoj....codziennie wieczorem nie chcial sie klasc do swojego lozka tylko z nami.....za kazdym razem jak wychodzil z lozka to na zanosilismy go spowrotem jak jeszcze nie zdazyl wyjsc z pokoju....po 2 ,3 h darcia i placzu(jakby go zarzynali) i okolo 50 razy wieczorem wkladalam go spowrotem do lozka ...po paru h usypial ...tak przez 6 dni....az wkoncu 7 dnia po kapieli sam poszedl do pokoju do swojego lozka przykryl sie koldra i mowi:" mama pa"......nie wierzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×