wczoraj policzyłam, że

Polska ma 2 krotne przebicie z posłami w porównaniu do Niemiec. Tam na 80 milionów ludzi przypada 600 posłów (+/- 30) a w Polsce na 40 milionów ludzi przypada 450 posłów. Coś jest nie tak! A na dodatek raz jak liczyłam to w porównaniu z innymi krajami mamy nie 2 krotne, a 5 krotne przebicie w porównaniu na liczbę mieszkańców. Czyżbyśmy byli aż tak bogaci? A może aż tak rozrzutni zaledwie... :(

Jak kiedyś jeszcze pojadę do Warszawy to pod rządem pikieta - 150 posłów mniej sobie życzę bo w końcu płącę podatek. Zostawię tam im taki transparent jak pojadę. A TO JEST SZCZYT GÓRY LODOWEJ - zejdźmy niżej... :( Tam dopiero musi być granda :(

Chcesz sie przyczynic do zmniejszenia liczby poslow? wprwadz sobie do dróg rodnych szczury i odbadz stosunek z kazdym z polslow . Szczury odryzą im fujary i zdechną z wykrwawienia .

zdechna poslwie , a gryzonie opanują sejm

Nie wiem jak to wygląda na dole bo liczba posłów to jedna sprawa, a ilość ludzi przy władzy róznorakiej to inna sprawa. Prawdopodobnie Niemcy mają dosyć rozbudowany parlament bo nie ma dużo landów - czyli regionów. U nas 50 wojewoództw - tam jest kilkanaście landów czy kilak - nawet nie wiem. No to dużo posłów. Ale wiem , że są takie kraje, że mają takie regiony, że 5 razy mniej posłow niż w Polsce. Tak obliczyłam. A województw 50 jak gdyby. A w Polsce? No to nawet w porównaniu do Niemiec (pewnie to jest dobry przykład) za dużo o 100 posłów co najmniej. Albo brak senatu. I już jest na lepszy samolot dla prezydenta, żeby ruskim kartonem nie latał do USA, nie?

co?

No u nas jest 17 wojewódzw akurat, ale 10 lat temu było 50 i może tak miało zostać tylko mniej posłów. Kurde - o co w tej reformie chodziło? Wie ktoś? Bo jak o oszczędności to śmiechu warte po 10 latach. ?

Chyba chodziło o to, żeby za pysk wszystko trzymać bo wiele województw zanadto fikało, nie? No to zamiast coś robić na plus to chwycili całość za pysk, jak to w Polsce, i zredukowali ilość wojeowództw bo sobie nie radzili w Warszawie.

chooj z nimi... szkoda że tupolew był taki mały

Wiecie co - moim zdaniem to jeszcze większe koszty są całości bo coś na drogi powinno być, nie? A tu nic. Wszystko powiaty przeżerają i zamiast miasta rządzić to rządzi wieś. Ale na tej wsi nic się nie dzieje. Już to miasto mądrzejsze bo szkoły mieli - jakie mieli takie mieli, ale po 10 latach przez powiat dla mnie nawet szkoły w mieście już nie ma i tyle mądrego. i rządzi w sumie wieś. Nie jest tak?

Możeby coś jeszcze budowali w miastach - jakieś bloki. Teraz już nikt niczego nie buduje. Tylko na wsiach budują. A z czego? Za co? Za co na tej wsi żyją bo przemysł to był i tak w mieście - nawet jak padł. A wiocha?

Eeee tam, mnie zastanawia, czemu u wladzy zawsze sa faceci ktorzy maja corke, i to najczesciej jedynaczke. Kompleks jakis czy co... Albo tylko zwierzatko domowe, hehe :D Zna ktos prezydenta, ktory ma np. siedmiu synow? Wspolczesnie, rzecz jasna.

Może nie mam racji a może mam, niemniej ale to miasto rządziło że muszą wyjeżdżać nie? Wieś przynajmniej ma nagrody za rolnictwo ekologiczne. I wieś Polskę ratuje. Miasto - banda chciwców bezmyślnych... a polskie szkoły...? ADAM MICKiEWICZ.

czy wasze kaczki przestały znosić jaja po śmierci ś.p LEcha Kaczynskiego ?

Zna ktos prezydenta, ktory ma np. siedmiu synow? wiekszosc ma z immigrantkami ze wschodu ktore stoja pod autostradą A4 , ale zaden sie nie przyzna .

A ten Komorowski znowu ma córkę? Oby była przy zdrowych zmysłach. Bo wiecie ludzie są mniej i bardziej umysłowi, ale ta Marta Kaczyńska to Majkel Dżekson jest. W SUMIE żyje sobie z rodziców, jedzie na ich nazwisku, a nawet nie umie z dziećmi przy trumnie stanąć nie potrafi. I to OBOJGA rodziców. Bo obydwoje rodziców straciła. I żeby tej rodziny nie miała. A jej ojciec ma medal w USA. I co ona na to? Może powinna coś powiedzieć? W końcu go docenili. Jakiegoś tam prezydenta. Symbolicznie 2 słowa i jest OK - dwa słowa radości i dumy z ojca. Nic. No to nic i tyle. Nie powinna czegoś powiedzieć? Jedyna córka.

heh to ich forma...samoobrony, te prostytutki, hehe :D

uwazam ze nasi posłowie powinni byc przeniesieni do chlewa , a świnie na ławy poselskie . Sytuacja w kraju by sie unormowała i skończyłyby sie zamieszki .

Nie, no tylko mnie to dzis tak zastanowilo. Kurde, moze jak sie ma coreczke tylko, to facet szuka jakiegos spelnienia i "szefowania" poza domem? Pracowalam w paru firmach i tak samo jest z prezesami tychze. Ciekawe...

Wiecie - nie chciałabym mieć takiej córki ani takiej rodziny. I tyle mam do napisania. Nawet sie zachować na pogrzebie nie umieją i tak też może być, ale...po co pogrzeb robić na cały świat? To robię skromny pogrzeb i tyle. 1 dzien starczył zupełnie. Po uroczystościach 100 osób po południu w sobotę odtransportować zwłoki pary prezydenckiej na tej cały zasrany za przeproszeniem Wawel i koniec. Pogrzeb w niedzielę... chyba w Polsce...

Nie wiem - dla 100 osób memoriał, dalej pogrzeb rodzinny i koniec. Nawet ta para prezydencka powinna mieć skromny pogrzeb, ale w Warszawie - no może sobie samochód jechać i kwiaty mogą rzucać, ale w Warszawie. W krakowie w niedzielę pogrzeb. Boże - jak to wygląda :( Zeby jeszcze Jagiełły.

Nie, no ten Wawel bylby nawet do przelkniecia, gdyby chlopina byl z Krakowa. A tak, to dla rownowagi na grobowcu powinni wygrawerowac najslynniejszy cytat prezydencki: "S. d." (znacie klasyke chyba :D ). Rodzina wielkich ambicji i tyle.

I cały Katyn sobie zasyfiliście tym pogrzebem - tyle grzechów macie. A wcześniej Bitwę Warszawską sobie Warszawa zasyfiła, to mają KANAŁ Wajdy i słusznie. I ZNOWU TO SAMO I TO SAMO - wielbienie katastrof. Tego wam nikt nie uzna - nikt. Na pewno nie USA :(

dokładnie - on nawet stamtąd nie był. Najgorsze jest to, że ten samolot podobno zarył w ziemię od tyłu, że wszyscy zginęli bo widziałam filmy Z WYBUCHEM i pożarem gdzie się prawie wszyscy uratowali też po drzewach lecąc. A tu? Nikt nie przeżył. czyli ryli zadkiem i wryli się w silniki, które po nich przeleciały jakoś, nie? Że nie było co i kogo zbierać. A silniki były na chodzie. fajni piloci... nie ma co :(

Ej, Bush mial dwoch synow, nie??? :D Znalazlam!!!

prawdopodobnie w takim wypadku należy do eksplozji doprowadzić albo zwolnić i spaść 500 metrów przed katastrofą oni skosili drzewo na wysokości 2,5 metra na ziemią - skrzydłem. Taka jest wysokość 500 metrów przed katastrofą. No to jest 500 metrów - ja tam pilotem nie jestem, ale znowu tak mało to też nie jest by wyhamować. 2,5 metra nad ziemią bez drzew - no wariaci :(

To tak jakby samolotem z 100 osób w domy mieszkalne zaryli. Dajcie spokój :( I jeszcze ordery im przyznajcie - bo zabili prezydenta.

Na jednym forum widziałam film - PRzY STRACIE zapaliły się silniki samolotu zaraz po opuszczeniu pasa startowego - 500 metrów od pasa w lesie i gruchnął i 3 zginęło na 150 osób. No w lesie na drzewa z pożarem wszyscy przeżyli. A to?

Powiem wam zbierać może też katastrofalnie lecz nie to co w Smoleńsku. Połamany był samolot, a ten? Na części pierwsze. Bo ruskie graciarstwo i tyle. Może przeżyli bo blacha była lepsza i tak nie gzuli choć przy starcie też musi być predkość ... straszne :(