Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakłopotana mama córci

jak zmusić dziecko do jedzenia - niemowlę

Polecane posty

Gość zakłopotana mama córci

Moja córka ma skończone 7 mies gotuje jej obiadki próbowałam też słoiczków i nic. Zje moje kilka łyżeczek i ryk bo chce mleko. Karmie piersią idietę próbuję jej już rozszerzć któryś miesiąc. Zupki zje może 40ml i tyle deserku to samo. Najchętniej cały czas była by na piersi. Co zrobić by jadła w końcu coś innego jak mam zastąpić piers innym posiłkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauczukowe rolki
zakłopotany - czujący się niezręcznie ze względu na daną sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana mama córci
język polski jest mi bliski a twoja wypowiedz mija się z zadanym pytaniem mądralo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauczukowe rolki
nie sądze aby był, chyba za bardzo jestes pochłonięta problemem karmienia, to nic, może jeszcze sie wyrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana mama córci
wyrobić to Ty się powinieneś. Mam też wspaniałe zajęcie specjalnie dla Ciebie geniuszu,zacznij komentować nicki każdego tu wypowiadającego się z pewnością szperanie w słowniku zajmie Ci dużo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauczukowe rolki
nie mam zamiaru :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana mama córci
o ile komentowanie nicków wziętych w powietrza sprawia Ci przyjemnośc to jednak polecam Ci ten sposób edukacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkitikitak
zakłopotana mamo córci niestety nie pomogę Ci,ale chętnie posłucham rad innych,bo mam ten sam problem z moją półroczną córką,chciałabym ją odstawić od piersi,ale sie nie da,bo ona pierś traktuje jako smoka i na dodatek nie chce pic nic z butli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaadwójkiiii
A może za jałowe to jedzonko skoro sama gotujesz? Moje pierwsze dziecko też pluło wszystkim na początku, gdy zaczynałam jej gotować (po lekturze "mądrych" poradników, o przyprawach itp.). Potem gotowałam normalne zupy, tylko nie dawałam przypraw typu vegeta i kostka i odbierałam porcję dla małej jeszcze przed dodaniem np. śmietany. Tego już zjadała bardzo dużo bo w ósmym miesiącu 350-400ml! W podbramkowych sytuacjach korzystałam ze słoiczków Bobovita, też się zajadała. Z synkiem jest tak samo. Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana mama córci
niczym młoda łania wbiegam do lasku w czapce traperskiej i z witkami brzozowymi włozonymi w odbyt , kłade się w rowie przeciwpożarowym i wydaje z siebie odłosy godowe makaki. Po wszystkim sciagam z siebie ubrania idę na brzeg rzeki do której wrzucam ciuchy i zaczynam trzepac je witkami wyobrażając sobie że jestem szopem praczem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana mama córci
moja również pierś traktuje jak soczek. Obiadków niby nie przyprawiam a gotuję już na tyle sposobów że ręce odpadają.Słoiczki również odrzuca jakie bym nie dała butelka też bee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana mama córci
to wcześniej to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaadwójkiiii
Moim zdaniem to na 99% przez niedoprawianie. Jak miałabym jeść jałowe świństwa lub słodkie mleko też wolałabym to drugie. Ugotuj po prostu krupnik i sprawdź (uwierz mi, że dziecko się nie rozchoruje). Pierwszy raz może być oporny. Zacznij od łyżeczki "ubrudzonej" w zupce i obserwuj. Z innej strony - a może już dzidzi minęła chęć na nowości bo jak się "oblizywała" to nic nie dostała? Moje dzieciaczki dostawały nowości już ok. 3 miesiąca jak tylko zaczęły zaglądać mi do talerza. Teraz oboje (15 mies. i 3,5 roczku) wcinają wszystko, łącznie z surówkami. Cyca miały tylko na karmienie, poza tym herbatkę/soczki i smoczek. I wywalcie w kosmos te wszystkie poradniki, bo jak widać do niczego dobrego to nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaadwójkiiii
owoce na deserki wybieraj słodkie, np brzoskwinie, morele (teraz raczej gotowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wpisy to idealny motywator jak się jest na diecie, odechciewa mi się jeść na myśl o czymś takim. 400ml zupy- sama jestem na jakiś czas zapchana, jak tyle zjem/wypiję, to musi być okropne odczucie dla takiego malutkiego dziecka, które ma mniejszy żołądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego na siłę ją chcesz oduczyć? Jak przyjdzie czas to się sama zainteresuje innym jedzeniem, przestańcie tak usilnie trzymać się zasad ustalonych przez innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×