zWArIuJę! moje dziecko codziennie wstaje o 6 rano i od razu chce żeby się z nim

moja ma 15mies i chodzi pozniej. tym bardziej teraz, gdy dzien jest taki dlugi. w letnie gorace dni i wieczory bedziesz pedem biegla do domu, by dziecko wykapac o tej 20? wg mnie dziecko jest na tyle duze, ze spokojnie moze chodzic spac godzinke pozniej.

może spróbuj złapać go na feromony ;-) http://dyskrecja.pl/sklep.php/k98-dla-Pan.html

Nic, mam po prostu gorszy dzień i chciałam się wygadać... Wiem, że nie ma rady:( A rezygnacja z drzemki w dzień oznaczałaby tylko tyle, że od mniej więcej 17.00 miałabym masakrę do wieczora, bo wtedy robi się marudny jeśli wcześniej nie pośpi.

Jest rada-klasc dziecko pozniej spac. No, ale coz tobie nawet nie chce sie sprobowac... Przeciez lepiej jest pouzalac sie na forum :O

Zrozum, że nie wszystkie dzieci chodzą spać po Dobranocce. Dzieci nie zachowują się książkowo. W wielu krajach rodzice kładą maluchy spać dużo później niż głosi przyjęty w Polsce schemat, właśnie po to, żeby nie być na nogach od 6.00 rano jak wy i potem nie jechać na kawie do końca dnia, bo inaczej by się słaniali ze zmęczenia. Pomyśl.

jezuuuuu znowy AAAby i jej "cudowne" rady....kurwicy mozna dostac babo jak sie czyta twoje teksty.... juz chyba wole pisanine tej wariatki jagody!!!!!!!!!

A co do mnie masz? Zaszkodziłam komuś? Chyba raczej nie? :) Boli cię coś? Może to, że mam inne zdanie na jakiś temat niż ty? Standard. Idź poprzeklinaj gdzie indziej. Są na pewno w sieci fora dla takich jak ty, którzy nadają na podobnych falach i piszą tym samym językiem. :o O spacer też się nie martw. Nie siedzę na forum codziennie, tylko od czasu do czasu. Raptem wczoraj siedziałam i dziś i co z tego. Mierzi cię to? Inni siedzą tu długimi latami... może nawet ty sama... i jakoś się nikogo nie czepiam.

siedzisz, a co gorsza do tego pierdolisz bez sensu.... przestan sie wypowiadac na kazdym mozliwym topiku ty tępa dzido bo oszalec mozna!!!!!

Bo za mądre jest to co piszę? Wow. Pewnie nic z tego nie rozumiesz biedna ty... Ojej. :o Idź dzieciaku poprzeklinać do swojej piaskownicy, a nie siedź na forum dla matek, bo chrzanisz jak potłuczona, zamiast coś konstruktywnego napisać. Nie wierzę, że taka osoba jak ty może mieć dziecko. Gimnazjum? Zgadłam? Dobra, nie gadam już z tobą. Skoda na takie czasu.

mój syn tez tak mialam i zaczelam go klasc o godzinie 23:30 - i spal mi do 9 rano .

kuuurwa skoncz juz ty bezmozgi debilu udajacy mamusie...idz w pizdu,.....

do maja9342 kładziesz spac dziecko o 23.30????????????? zwariowałaś kobieto? no chyba ze to 18 letni dorosły byk to OK ale z ta rada tutaj to sie chyba z choinki urwalas!

noi co z tego ze tak go kladlam !! przynajmiej mozna bylo pospac do 9 rano

jeżeli dziecko chodzi spać ok 21- 21:30 iśpi książkowo do 6 rano to autorko nie masz co narzekać 9 godzin snu takiego malucha to hoho. Duzo bym dała żeby moje tak sypiały. Współczuje ci bardzo że chodzisz niewyspana, ale kochana ty potrzebujesz snu bo jestes w ciąży, niektóre kobiety tak mają że chce im się strasznie spac w ciąży. Ja to przeszłam ciągle byłam taka spiąca,że mogłam spać żywcem wszedzie. No ale cóż nie mogłam sobie na to pozwolić bo pracowałam od 6:30 do 14:30 a póxniej mósiałam zajmowac się domem i moim starszym synkiem czteroletnim. Tak że głowa go góry-będzie lepiej,.

a ja znam matke, ktora calkiem rozstroila swoje dziecko. chodza spac ok 2 w nocy i spia do poludnia...

Stwierdzam że też chyba mam luksus. Mój synek chodzi spać o 20 a wstaje ok. 6 rano. Jak wstanie to kotłuje się chwilę w łóżku, włączam mu tv i przez jakieś 30 min ogląda bajki. Później wstaje, robię mu mleko a sobie kawę i dogorywamy jeszcze w łóżku oglądając bajki do 8 rano. W ciągu dnia śpi od 13 - 15.30. Ma 21 miesięcy. Dla Ciebie autorko chyba mam tylko jedną radę - pogodzić się z faktem że masz takie dziecko i tyle. Uważam że tak późne kładzenie dziecka spać to nie jest dobry pomysł. Mój synek dopiero od niedawna tak się zachowuje z rana, jeszcze kilkanaście tygodni temu też wymagał dzikich zabaw od 6 rano, na szczęście mu sie odmieniło. Zagryź zęby i przetrwaj bo chyba innej rady nie ma. Nikt nie mówił że będzie lekko, a dziecko to nie pralka którą można zaprogramować. Może Ty postaraj się od czasu do czasu kłaść wcześniej spać wtedy będziesz miała więcej siły i optymizmu w sobie. Ja dość często kładę się spać razem z dzieckiem ok. 20 i śpię do rana, tym sposobem radzę sobie ze wczesnym wstawaniem i podołam całodziennej harówce jaką jest opieka nad dzieckiem. Gdy zdarza się że położę się spać późno, np. po 23 to później od rana mam zły humor, jestem zmęczona i nie mam siły na zabawy z dzieckiem bo myślę tylko o tym żeby odpocząć. Pozdrawiam

a moze nie kladz go tak szybko spac, a rano szczelnie zaslon okna aby mial ciemno w pokoju nie znam sie, nie mam dzieci ale tak bym zrobila ;)

Jest takie stare powiedzenie i powiem ci autorko bardzo madre i prawdziwe "małe dzieci nie dają spać, przez duże dzieci nie możesz spać" chciałabym żeby mój 16-letni syn nie dawał mi spać tylko przez to że mu sie nie chce a nie przez to ze ma głupie nieraz nieodpowiedzialne wybryki przez które po nocach nie śpie. I myśl co jeszcze on wykombinuje spędza mi sen z powiek.

co pisala aaby, bo np tutaj jak i w wielu innych karajach dzieci chodza spac pozno a nie z kurami i wstaja o normalnych godzinach a nie o 6 nad ranem. to jakas polska bujda z tym kladzeniem dzieci spac o 8 wieczorem. co innego jak i matka sama chodzi spac z kurami to okej. ale jak matka chodzi poozno spac a dziecko wczesniej to sorry ale czego sie spodziewa??? moim zdaniem autorka jest strasznie dziecinna albo tylko chce sobie tu tylko pogadac i pomarudzic, bo nie trzeba byc super madrym zeby samemu dojsc dlaczego dzieckiak nie spi kiedy spi ona. bezsensu ta cala dyskusja. a ta laska co kurwami rzuca to jakis pojeb straszny!! jak padalcu sensacji szukasz na ciezarowkowym to jej tutaj nie znajdziesz. idz se strzel gola w leb. ta aaby chociaz ludziom pomaga a ty tluku tylko umiesz drzec tego plugawego ryja i nic wiecej

Ja mam podobnie, córka ma 2 lata i 7 mies. Wstaje o 6, o 13 drzemka ok 2 h, chodzi spać ok 20. Nie ma szans, żeby poszła później spać, bo ja sama kładę się o 22 i te 2 godziny mamy z mężem tylko dla siebie. jak chodziłam do pracy to było spoko, bo sma wstawałam o 6. Teraz jestem w ciąży na zwolnieniu i marzę, żeby dłużej pospać, ale nie da rady. Bajki też jej nie wystarczą, bo co chwilę woła. Z drzemki popołudniowej nie da się zrezygnować, bo jest wtedy strasznie marudna i płaczliwa. Trudno, coś za coś. Od września pójdzie do przedszkola więc i tak musiałaby wstawac o 6. Trzeba przeżyć i poczekać aż troszkę podrośnie i będzie umiała sama się sobą zająć, no ale cóż, wtedy będzie drugie dziecko :P

Zainstaluj rolety w oknach, takie na maxa odcinające malucha od światła, przygotuj picie i jakieś biszkopty, bo może on wstaje z powodu burczenia w brzuchu i wrzuć wieczorem kilka zabawek do łóżeczka.... Pocieszę, że mam tak samo, moja kruszynka też budzi się o 6.00, to chyba z powodu wiosny, wtedy daję jej do rączki kawałek drożdżówki, wodę do picia, żeby mi się nie najadła za mocno, zabawki i przeciągam drzemkę do 7.30. Wtedy dzwoni mój budzik i niestety muszę już wstawać do pracy...

ide sie pomasturbowac swoim klocem... zeby poprawic sobie chumor,... bo w pizdu nie udalo mi sie zwrocic na sie uwagy... niech to chuj :( ale jestem zalosna pizda :o no masakra normalnie...!!!!

cóż, u nas o 19 dobranocka, potem kolacja, kąpiel i o 20 dzieci są już w łóżkach, czytam bajkę i koło 20.30-22.30 mamy z mężem czas tylko dla siebie. Córka też wstaje o 6 i nie ukrywam- jest to męczące, ale za to wieczorem mi szybciej zasypia

Nie poradzisz zupełnie nic. Mój syn wstawał o 5-6 rano przez 3 lata. Nie pomogło żadne przetrzyymywanie ze spaniem, męczenie go na wieczór....zupełnie nic. To są po prostu takie dzieci, które nie potrzebują tyle snu. Przeszło mu dopiero po 3 roku zycia. Tak, że zycze Ci powodzenia i wytrwałości.

Trzeba to przeżyć ehhh...Ja też byłam jak skowronek, a jak poszłam do szkoły to zrobił się ze mnie śpioch. Do czasu aż zostałam mamą, potrafiłam spać 10-12 h na dobę i gdy ktoś zbudził mnie wcześniej, to potrafiłam nieźle ugryźć...Teraz śpię po 6 godz. i się wysypiam. Damy radę, no nie mamuśki?

kto mnie wyrucha...? :(

bo ta aaaby myśliz ewszystkie rozumy pozjadała...

kalino X, wiesz co o tym wszystkim myślę? Myślę, że ta dziewczyna - Aaaby - w przeciwieństwie do grubo 60% z was przynajmniej ma jakąś wiedzę i stara się niektórym w dobrej wierze ją przekazać. Obserwuję to forum od jakiegoś czasu, bo na co dzień przynależę do innego działu i trzęsie mną złość jak widzę co się tutaj dzieje! Każda z was doskonale widzi, że dziewczyna jest rozsądna, grzeczna i ma poukładane w głowie, czego nie można powiedzieć o niektórych z was, a czego dałyście genialny popis dzisiejszymi wpisami i adresowaniem jej epitetami. :o Żenada przez wielkie Żet! Wygląda na to, że jest zbyt inteligenta dla tych z was, którym tak przeszkadza. Przepraszam, że się wtrącam, ale musiałam to wreszcie głośno powiedzieć. Jestem oburzona debilizmem niektórych zawistnych dziewuch i to szczególnie na forach o tematyce takiej jak to, czyli poświęconych macierzyństwu. Słoma z butów wam wyłazi!!! :o Mam nadzieję, że ta pięknie wysławiająca się, plująca jadem gówniara nie jest i nigdy nie zostanie matką. Głupie gnojówy. Przez was z Kafe robi się bagno. Na innych wątkach, gdzie są dojrzałe osoby jakoś potrafi być fajnie i zgodnie, a tu u was to jest jedna wielka poracha. Jak trafi się ktoś konkretny i na poziomie to zaraz mieszany jest z błotem przez takie pipy jak wy. Grrrr... Nie wszystkie z was są beznadziejne, ale niektóre niestety fatalnie. :o I to do nich kieruję wypowiedź i życzę rozumu, rozumu i jeszcze raz rozumu, wtedy i takt się znajdzie i szacunek dla rozmówcy też.

moj wstaje o 5 i zyje:p

Klap klap klap Preben! Brawo! :D Prawda i kawa na lawe! Zgadzam się z kazdym twoim slowem i podpisuje pod postem oboma lapkami. ;) Gowniarstwo jest tu t r a g i c z n e !