zakupy dla dzidziusia :)

Hej dziewczyny niedługo przyjdzie na świat moja dzidzia i zastanawiam się jakie wanienki, wózeczki polecałybyście??

up

Może cię zaskoczę, ale ja w ogóle nie kupowałam wanienki. Naczytałam się jeszcze będąc w ciąży, że nie warto i że mnóstwo ludzi kąpie w umywalkach i rzeczywiście - to działa! :D Mam dużą głęboką umywalkę (taką z Ikei) i w niej kąpię malucha. Jak dziecko nie miało jeszcze tygodnia, to kładłam na jej spód pieluszkę (flanela albo tetra) i było cacy. Jak podrośnie przeniesiemy się pod prysznic i będzie ok. Co do wózka to mam polską replikę Quinny Buzz - czyli Implast Clipper 3. Jest super. Lekki i wygodny. W komplecie z gondolą. (Trzeba tylko dokupić samemu śpiworek dla juniora.) Pasują do niego foteliki Maxi-Cosi, ale że ja nie mam własnego auta i nie jeżdżę w dalekie trasy, to mam tańszy fotelik Implast Bobbiway. Jak bym dużo i daleko jeździła to kupiłabym na pewno jakiś porządniejszy autofotelik (Maxi-Cosi albo Romer).

To gratulacje :) Ja kupilam wanienke w zestawie z przebierakiem :) Bardzo fajne i przydatne.Wanienka robi sie juz troche mala,ale to nic,bo przebierak z polkami i tak jest bardzo przydatny,a moze uda sie kupic do tego wieksza wanienke http://www.allegro.pl/item1002699676_zestaw_pielegnacyjny_wanienka_suzie_termometr.html a co do wozka to kupilam 3 w1 na stronie www.bobowozki.com.pl i tez jestem baaardzo zadowolona

A przewijak mam na komodzie obok łóżeczka. Taki zwykły nieusztywniony z pokrowcem frotte.

ja kupowalam wanienke fisher price taką tylko niebieską http://www.allegro.pl/item1003125165_fisher_price_wanienka_rainforest_m5656_zabaweczki.html bardzo fajna- sprawdza się idealnie

na stezalu: wanienka 20zl,stelaz 70zl. Nie wyobrazam sobie kapac dziecka w umywalce (myją ją srodkami chemicznymi)! ani na podlodze czy stole (stez obowiązkowy).Moje dziecko ma 10 m-cy i nadal jest kapane w wanience.

ja wanienke kupilam zwykla, kladlam ja na tapczanie a potem podlodze. jest duza, wiec maja 2-letnia corka nadal sie w niej kapie. wozek kupilam TACO gleboki+spacerowka na duzych dmuchanych kolach.

ja kupilam mala wanienke bez zadnego stojaka i stawialam ja albo na stole w pokoju albo w naszej wannie. teraz synek ma 9 mies. i kapie sie juz w duzej wannie w takim krzeselku http://www.allegro.pl/item1016630001_krzeselko_do_kapieli.html do wanienki na poczatek kupilam specjalna gabke i nie bylo zadnego slizgania (pieluszka to nie to samo )

przewijak kupilam taki zwykly z gabki okryty cerata i kladlam go sobie na lozku. polecam :)

a wozek mialam travel system i bylam zadowolona, ale to jest typowo wozek do duzych miast na rowne chodniki. teraz juz synek jezdzi w spacerowce maclaren quest i jestem zadowolona :)

Środkami chemicznymi? A wanienki nie myjesz? Nawet płynem do naczyń po oliwce albo emolientach? Przecież każdy myje wanienki. :) Każdy robi jak uważa. Ja nie wyobrażam sobie w tej chwili myć dziecka w wanience, bo z umywalką jest moim zdaniem ogromna wygoda. A stelaża nawet bym nie brała pod uwagę, bo jest tyle powierzchni w domu na których można ustawić wanienkę, że stelaż to zbędny wydatek. Ale każdy robi jak mu dobrze. :)

tutaj maszo tym wszystko:) http://rixsi.gliteruje.pl

Ja tam wole kapąć w wanience ze stelażem, nie tak drogo a wygodnie i kregoslupnie boli :)

Wanienkę myje mydlem dla dzieci, a nie środkami chemicznymi. Stelaz do dla mnie ogromna wygoda. Potem mozna go sprzedac, więc odzyskasz z polowe kosztów :) To jest rzecz, ktora sie nie niszczy.

Ja też myślałam kiedyś o wkładzie gąbkowym, ale słyszałam że wilgotną i długo schną, w efekcie czego często zachodzą ludziom pleśnią. Zresztą pieluchę podkłada się tylko w pierwszych dniach życia dziecka, jak się dopiero nabiera wprawy w jego trzymaniu w czasie kąpieli. Później jest zbędna. Przynajmniej mnie nie była długo potrzebna i po około tygodniu-dwóch już jej nie wkładałam.

ja nigdy nie mialam stelaza, ale moje dziecko tak wierzga w czasie kapieli, ze bym sie bala, ze wszystko runie. nie wiem jak bardzo stabilny jest taki stelaz, ale mi sie nie widzi, oczywiscie to moje zdanie :)

Ja myje umywalkę płynem do naczyń bo jest delikatny. - To przed kąpielą. A raz na 2 tygodnie jak robię generalne porządki traktuję ją mleczkiem do sanitariatów, spłukuję, a potem przed kąpielą dziecka poprawiam ją płynem do naczyń, dobrze spłukuję i jest git. Zero podrażnień. Zdrowy dzieciak. Zadowolona mama. :)

ja gabke po kazdej kapieli mulam mydlem i wieszalam na wieszaku w lazience i nic mi nie plesnialo :P moze to tez zalezy od dziecka moje tak jest od poczatku podekscytowane kapiela, ze bym sie bala bez tego kapac :)

Wkładałam i wkładam pieluchę tetrową, ma kilka zalet: codziennie możesz użyć nowej, a tą wrzucić do prania, nie zajdzie pleśnią czy grzybem, jak gąbki, które długo schną., no i jest taniutka. Moje dziecko jest spokojne w kąpieli, a stelaż jest bardzo stabilny. Wierzganie by wytrzymał. Nie wyobrażam sobie kapać dziecko w innej pozycji. Przynajmniej kręgosłup nie boli. Ale każdy robi, jak uważa. Kosmetyki babydream sa super, tak samo firmy Ziaja. Tanie, wydajne,delikatne.

I wentylacji w łazience pewnie też. :)

kazdy robi po swojemu, ja od poczatku myje butelki plynem do naczyn i nie wypazam i dziecko tez jest zdrowe bez zadnych niespodzianek :)

Ja mam taką wanienkę ---> Zgadzam się, kosmetyki z Rossmanna i Ziajka są super. Zresztą nie tylko one. Wiele niszowych marek (polskich i supermarketowych) jest naprawdę super wydajnych. :)

Każdy robi jak mu pasuje :D Umywalkę myje mleczkiem co 2 dni, bo inaczej nie wydaje mi się czysta :D a wanienkę dziecka myje świeżą gąbka i mydłem dla dzieci :D Nie używam żadnej oliwki czy emolientów, bo oblepiają wanienkę i są zbędne. Od kiedy przestałam tego wszystkiego używac, moje dziecko ma idealną skórę. Ale to wszystko zależy od dziecka.

Pstryczna, wielu ludzi nie wyparza (może tylko na samym początku, ale później to nie ma sensu). Spoko. ;)

ja też mam zwykla wanienkę, a wózek z jedo bartatina.jest super duży, ma wielką gondolę i jest na pasach. http://przepieknie.pl/threads/598-Jaki-w%C3%B3zek-dla-niemowlaka chyba już gdzieś był wątek o wózkach na kafeterii??

Staram się nie myć rzeczy dziecka płynami, tylko to, co muszę. Wyparzam tylko od czasu do czasu, najczęściej po mleku. To widać, kiedy rzeczy tego potrzebują :D Dziecko tez jest zdrowe, póki co. Wentylację w łazience mam raczej dobrą, ale bałabym się, że gąbka mi zapleśnieje, czy się zaśmierdzi, a z pieluchą nie mam takich problemów. Bardzo fajny jest tez krem bambino,kosztuje ok 5 zl a wystarczy na baaardzo długo.

No ja dodaję oliwki kropel kilka... do wody kąpielowej. :) Za to nie muszę już dzieciaka niczym smarować po. Zero lotionów, kremów i natłuszczania całego ciała. To ogromna wygoda.

Też nie smaruje dziecka i nie dodaję nic do wody do kąpania (oprócz jakiegoś płynu do mycia dzieci z babydream).Dziecko ma lepszą skórę bez smarowania. Spróbowałam po namowach koleżanki i jestem wdzięczna, bo skora idealna :) Oliwki dodawałam do kąpieli,ale jakoś mi nie podeszła,zwłaszcza, ze myje tez włoski i były tłuste.

gąbka do kąpieli to istna pozywka dla bakterii, dlatego jako położna nie polecam jej nikomu, dorośli ludzie też nie powinni używać gąbek....