czy za niestawienie się na kontroli w poradni bioderkowej

są jakies konsekwencje? w naszym miescie w poradni przyjmuje straszny cham i szowinista - potrafi rzucac tekstami typu "leniwe matki mogą sobie na tych pampersach nawet zupę ugotowac" albo "jak dziecko zdrowe to zasługa męza a pani to pewnie spieprzy" - rozmawialam chyba z osmioma osobami i NIKT nie był zadowolony z wizyt u niego wolę isc prywatnie do sprawdzonego ortopedy zamiast do tego kretyna, ale nie wiem czy mogę sobie po prostu opuscic kontrolę w poradni? mogą mnie jakos zmusic do korzystania z "usług" własnie tego idioty?

jesli to ma byc kontrolne badanie, to odpusc sobie takiego idiote i idz gdzies indziej, albo chociazby prywatnie ...... ile masz tych wizyt?

moje dziecko urodzilo sie z dysplastycznymi stawami biodrowymi. w szpitalu wbili w ksiazaczke drowia dziecka pieczatke, ze konieczna jest kontrola stawow i leczenie. ja od razu poszlam prywatnie.

oczywiscie, ze nie musisz. ja tez nie poszlam do nas do poradni z podobnych przyczyn. wolalam jechac dalej a byc milo i fachowo przyjeta. bylam przygotowana na to, ze zaplace za wizyte, ale w trakcie sie okazalo, ze byla w ramach nfz :)

byłam już na dwóch, trzecia miałaby byc pod koniec maja na pierwszej nie zdązył przystawic głowicy z usg a juz stawiał diagnozę wczoraj owszem, badał dziecko ale był tak cholernie niemiły, że musiałąm się mocno opanowywac zeby mu nie powiedziec, jakie mam zdanie na jego temat tyle, ze pielęgniarka która tam z nim siedziala wypisałą mi wizytę kolejną od razu na 26 maja z tekstem, ze "dziecko jest juz zarejestrowane" więc pewnie gdzies mają dane, ze mamy wtedy przyjsc poza tym dowiedzialam się od znajomej która zna to srodowisko, że ten lekarz trzepie gigantyczną kasę na tych wizytach i dlatego kazde dziecko musi przychodzic 3 razy

no widzisz, ja bylam 2 razy i lekarz byl przemily :) ale jak Ci zostala ostatnia wizyta, to idz na nia, a jak ubierzesz juz dziecko po badaniu, to powiedz facetowi co o nim myslisz i tyle ;)

zgłoś gdzieś to jego zachowanie, w końcu ma jakiś przełożonych. Ja nie poszłam do poradni, bo kolejka 3-miesięczna i lekarza też nie lubię.

zadzwon tam i odwolaj wizyte. jedz prywatnie i po sprawie.

z wizyty prywatnej dostaniesz zdjecia z usg z opisem, zalecenia co dalej. bedziesz miec dowod, ze leczysz dziecko.

wyrodne baby :O w ogole wam na zdrowiu dzieci nie zalezy jak nie chcecie z nimi chodzic do kontroli :O