Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znudzona juz tym calym cyrkiem

dlaczego nie moge trafic na faceta ktory chcial by ze mna byc???

Polecane posty

Gość znudzona juz tym calym cyrkiem

jak w temacie...spotykam sie z facetami ale zaden nie chce ze mna byc w zwiazku....dobija mnie to wszystko bo kiedy ja juz zaczynam sie przyzwyczajac do tego c\zlowieka on nagle robi w tyl zwrot q ja zostaje sama ze swoimi myslami....kiedys to mnie doprowadzi do choroby psychicznej... jakos moje kolezanki trafiaja na tych wlasciwych wlasciwie to wszystkie sa ze swoja "pierwsza miloscia" juz tyle lat, zareczone z planami.... nie wiem czym sobie zasluzylam na taie trakotwanie...naprawde nie wiem.. i nie jestem jakims pasztetem zeby nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje koleżanki mężate, dzieciate, tudziez rozwiedzione, owdowiałe, samotne matki - a ja dopiero od niedawna jestem z tyym (mam nadzieję) the one and the only ;) Nie narzekam, nic na siłę się nie zdziała :) I nie chodzi tylko o to, żeby facet chciał z Tobą być. Ty też musisz chcieć być WŁAŚNIE z nim, a nie z braku laku ze nikt inny, bo takie bylejakie coś nigdy nie wypala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znudzona - nie zazdrość nikomu tego co ma bo nie wiesz jaką drogę musiał przejść żeby to osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona juz tym calym cyrkiem
nie chodzo o to ze chce bycz byle kim by byc...tylko zaczynam jakies znajomosci, facet mi sie podoba, spedzam z nim czas...ale wlasnie po czasie to sie kiedys konczy...kiedy mi juz zaczyna zalezec....z kamienia nie jestem.... nie jestem jakas desperatka szukajaca pierwszego lepszego...zaczeam dwie z najomosci....z nadzieje ze moze cos z tego bedzie (oczywiscie w trakcie spotykania sie doszlam do takich wnioskow) i zakonczylo sie to jak zwykle...az boje sie zaufac nastepnemu...bo po miesiacu badz dwoch okaze sie ze on nikogo nie chce itp itd i naprawde jestem ładna mila madra wyksztalcona dziewczyna na dobrym stanowisku... na nic tak nie narzekam w zyciu jak wlasnie na to ze nie udaje mi sie z nikim zwiazac... co z tego ze mam wlasne mieszkanie i samochod....jak nie mam sie z tym kim dzielic... nawet psa nie moge miec...bo nie mial by kto z nim byc...mnie po calych dniach nie ma bo alebo jestem w pracy albo na zajeciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie powinnas tak sie angażować w takie znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miałam
a ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona juz tym calym cyrkiem
24 ;/ nawet nie mam z kim wieczoru spedzic... ae jak mam sie nie angazowac...przeciez odrazu nie zobacze tego czy ktos chce sie ze mna spotykac czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsratatatata
Nie trafilas widocznie jescze na tego odpowiedniego, nie ma co sie zrazac ani szukac na sile, lepiej poczekac niz trafic na dupka:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak miałam
młoda jestes jeszcze masz czas spotkać księcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona juz tym calym cyrkiem
na sile nie szukam, sama bym sie nie chciala spotykac z kims kto mnie nie interesuje ani nie podoba sie nawet z wygladu.... z tym ostatnim to sie spotykalam bylo tak fajnie, nawet planowalismy razem wspolny wyjazd na wakacje, gdzie on rzucil taak propozycje, poprostu wszystko sie tak fajnie ukladalo... i nagle swtwerdzil ze on nikogo nie hcce...co podejrzewam bylo tylko wymowka.... serio juz mnie depresja lapie;/ nie chce poraz koleny przezywac tego samego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×