Gość koszmary senne Napisano Kwiecień 29, 2010 Witam \W grudniu '09 zmarł mój Tata, z którym się nie pożegnałam (2 m-ące wczesniej Babcia)... juz W pierwszych dniach zaczęłam mieć sny, ze umierają m.in. moi bliscy, sąsiedzi, ludzie mi nieznani... Zdarzyło się nawet, ze próbowałam przejąć kontrolę nad snem, ale nie udało mi się, świadomie liczyłam tylko ilość nieboszczyków w trumnach (naliczyłam wowczas 5). Te sny były wyczerpujące, ale ustały na jakies 2 m-ące a teraz znowu powróciły... Znów widze śmierc i cierpienie w snach... Za kazdym razem jak umiera ktoś z mich bliskich (najczesciej Mama) tak samo mocno to przezywam, rano budze się zmeczona, analizue te sny i nei mam chęci do zycia. Co to ozn. i jak się tego pozbyc - prosze pomózcie... Czy to początek jakiegos obłedu? Pzdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach