Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kicia20

Pomocy!!!

Polecane posty

Gość kicia20

Z moim facetem jestem już ponad 3 lata, za kilk miesięcy planujemy wziąć slub. Niby wszystko jest w porządku, alemam coraz wieksze wątpliwości czy tym małzeństwem nei zrujnuje sobie życia:( Kłócimy się średno raz w tygodniu i zawsze przez te kłótnie całą noc płacze, moze same nasze powody do kłótni nei są poważne, ale jego zachowaie jest w tedy okropne. Nie potrafi sie opanowac, wyzywa mnie, klnie i co gorsze z każdą chwilą sie coraz bardziej rozkreca przez co zamiast sie juz uciszyc on dalej wrzeszczy. Na nastepny dzien mnei zawsze przeprasza i obiecuje ze sie to nie powtorzy, ale sie jedak powtarza. Ja gdy sie kłóce rzadko podnosze głos, on nie ma żadnych oporów. Pomóżcie i powiedzcie czy u was tez sie to zdarza i co wy byscie zrobili na moim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej wawcia
czyli pchasz sie w samo goowno po uszy i to jeszcze na własną prośbę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia20
Ale czemu na wlasna prosbe? Dobrze mi z nim tylko te kłótnie mnie doprowadzaja do watpliwosci. Wiem, ze wszystkie pary sie kłóca, dlatego nie wiem czy nieprzesadzam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma racje ktos wyzej
pchasz sie w gowno na wlasne zyczenie...jakby mnie gosciu wyzywal przy klutni to bylby to koniec i tylko koniec.Taki facet to poczatek dramatu a ty powinnas sie cieszyc slubem a nie plakac nocami przez dupka wiec sama sobie odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
zastanów się dobrze nad slubem,oczywiście wszyscy sie kłócą,ale zależy o co ,jak się kocha to sie nie wyzywa kochanej osoby,trzeba poszukac kompromisu i odpowiedzi dlaczego dochodzi do kłótni,wszystko przeanalizowac zobaczyc ile jest za ile argumentow przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze wszystkie pary sie kłóca, dlatego nie wiem czy nieprzesadzam" nie przesadzasz :) skoro inni sie kłócą to widać ze to normalne tak samo jak inni włażą w związki które po roku sie rozpadaja wiec skoro inni wchodza w takie związki , wiec możesz też i ty inni biorą także rozwody ...wiec możesz też i ty itd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez sie czasami kłócimy. To ja zazwyczaj bardziej krzycze. Ale nigdy nawet w najwiekszej złości nie wyzywam mojego faceta ani On mnie. I nasze kłotnie nie kończ sie płaczem. Po to jest kłótnia zeby czasami cos dosadniej sobie wytłumaczyc, lub chociaz próbowac:P a nie po to żeby sie nawzajem sie obrażać. Jakbym chociaz raz usłyszała wyzwisko to bysmy sie pożegnali. Dzis Cie wyzywa jutro dostaniesz po pysku. Proste jak budowa cepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia różnice zdań były są i będą, moim skromnym zdaniem jeszcze jesteś za młoda na ślub, zastanów się powiesz mu tak i co potem ? Macie jakieś perspektywy na przyszłość? Chociażby swój kąt, w miarę dobry samochód, dobrą pewną pracę? Jeżeli nie macie, to dajcie sobie spokój ze ślubem, zajmijcie się rzeczami j.w. Przypuszczam że masz 20 latek jesteś jeszcze młoda wyszalej się zycie jest jedno !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zależy o co się kłócicie, bo jeśli jest to niezamknieta klapa od sedesu to trzeba poprostu przymknąć oko i wyciszyć emocje, ale jeśli są to poważniejsze sprawy warto rozważyć jeszcze raz ens tego ślubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×