Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spacerowka

Duze dzieci w spacerowce. Czy matki aby nie przesadzaja?

Polecane posty

również uważam ze to śmiesznie wygląda wózki są robione i stworzone tak do 3 lat potem już dziecko przenosi się na rowerki itp. matki wpychają dzieci do wózka bo im wygodniej mogą szybciej dojść do celu nie pilnować aż tak dziecka jakby było na nóżkach dla mnie to wstyd ze takie duże dzieci są wożone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może była upośledzona? Bo jak nie, to widocznie rodzice maja coś z głową. A ja chyba zacznę prowadzić jakiegoś bloga z historiami z placu zabaw, wczoraj byłam tam dwie godziny, a historii do opowiadania miałam na trzy :) Mogłabym kolejny temat założyć, ale wiem że taki już był, o przegrzewaniu dzieci. Moja córka była jedynym dzieckiem ubranym w spodnie i bluzkę - wczoraj w cieniu u nas było 23 C. Na placu zabaw nie ma nigdzie cienia, warunki są tam jak na Saharze, w piaskownicy bawiły się dzieci w welurowych dresach i polarach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja coś powiem
dora_ino O ile mi wiadomo to wózki są oznaczane raczej kilogramowo bo nie każdy 3-latek jest taki sam :D Ja mam wóżek do 15 kilo, dziecko 2,5 roku, 97cm i tyle właśnie waży. Ale jak wracam z zakupów to dokładam na wózek drugie tyle i jakoś jedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja coś powiem
falea Ale dzieci są różne. Moje np. uwielbia jak ma ciepło. Wczorak było jak dla mnie gorąca - miałam tylko bluzkę z krótkim rękawem i katankę dżinsową. Zgodnie z zasadą, że dziecko ubiera się o jedną warstwę więcej, synek miał podkoszulek, bawełnianą bluzkę i też katankę, a do tego bawełnianą czapeczkę bo był spory wiatr. Na placu zabaw chciałam mu ściągnąć i czapkę i katankę... myślisz, że sobie pozwolił? Mówił, że zimno i koniec hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też była w czapce, ale to chyba tylko z próżności, bo wie że w niej ładnie wygląda ;) Ale nie wierzę, że tym dzieciom było zimno, bo skoro w cieniu, od strony północnej na termometrze było 23 C, to ile było o 13 w pełnym słońcu? Dodam, że dzieci, które były same, porozbierały się szybko, jeden nawet mnie poinformował - wiesz prosze pani, jest strasznie ciepło, chyba się rozbiorę. Natomiast dzieci, które były z mamami były okutane po czubek głowy, więc coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje wczoraj w spodniach 3/4 i bawełnianych bluzkach. Ganiali za piłką to im ciepło było. Ja tam nie stosuje zasady jednej warstwy więcej. Z Mania nie mam problemu bo jaj jej zimno to przychodzi i mówi, gorzej z młodym bo on jeszcze nie powie, ale z 2 strony to właśnie on biega jak postrzelony i nawet sobie na chwilę nie usiądzie wiec rzadko kiedy mu zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuję zasadę jedną warstwę mniej. Bo na mnie stosowano jedna warstwę więcej i tak mi zostało, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może są to dzieci nie przyzwyczajone do spacerów po prostu, ja ostatni raz używałam spacerówki jak mała miała 2,5 roku i był to wyjątek na wczasach gdzie wolałam żeby była przypięta kiedy spacerujemy wzdłuż kanału portowego. Jeśli dziecko jest zdrowe i chodzi regularnie chociaż na krótkie spacery to w wieku 3 lat ma na tyle formy że moim zdaniem już wózka nie potrzebuje.Wiadomo,że jeśli jest dziecko z nadwagą,które w domu tylko siedzi i jest przekarmiane to w wieku 6 lat będzie w wózku jeździć, jest to wina rodziców i żal mi takich dzieci bo bardzo wiele tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakoś nie spotkałam się z naubieranymi dziećmi. Wszystkie miały porozpinane bluzy dresowe na podkoszulki i albo długie spodnie albo 3/4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuję zasadę jednej warstwy więcej jesienią, zimą i w takie niepewne pogodowe dni jak teraz są. Latem wiadomo, że ma tylko jedną warstwę :D A ja przecież nie pójdę w bieliźnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelkowa, to chyba też zależy od wychowania, ja mieszkam w dzielnicy, gdzie w jednym mieszkaniu mieszkają trzy pokolenia i matriarchat rządzi :) Dzielnica z tradycjami. Więc wpływy babciowe, że się tak wyrażę są bardzo silne. A ja jestem element napływowy i zbuntowany :) Tu wszyscy się znają i nikt się nie krępuje, żeby się spytać, a gdzie masz czapkę, chyba ci zimno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam sąsiadów. Syn w styczniu skończył 5 lat. Kilkakrotnie ich z wózkeim widziałam bo jak twierdzą jak idą gdzieś dlaej (2 km dalej na zakupy!!!!) to żeby się Michałek nie zmęczył to go biora do wózka. Efekt; gdziekolwiek pojdą bez wózka wracają z dzieckiem na barana bo go nogi bolą. Dzieciak mówi tak mało i tak niezrozumiale że nikt poza rodzicami go nie rozumie. I teraz się nagle obudzili że on do szkoły pójdzie i nikt go nie zrozumie i na gwałtu rety do logopedy bo uwaga uwaga; LEKARZ PEDIATRA zaniedbał to że dziecko do 5 roku życia nie nauczyło się mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę teraz na spacer, na termometrze 25 C, będę obserwować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może mieszkam w jakiejś
wyjątkowo postepowej okilicy ;) ale nie zauwazyłam dużych dzieci w wózkach. Natomiast ubieranie dzieci zbyt ciepło jest niemal nagminne. Placozabawowa koleżanka mojej córy jest tak ubierana. Wczoraj wieczorem np. moja córka krótki rękaw+ cienka bluza i kark gorący, a koleżanka bluzka+sweter+ kurtka, którą usiłowała ściągnąć, ale została ochrzaniona przez mamę :O A w jedną warstwę więcej ubiera się, owszem, ale dzieci leżące w wózkach. Dzieci biegające w jedną warstwę mniej. Wszak przy bieganiu sie raczej poci niż ziębnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikkjh
moja mała właśnie biega po działce w krótkim rękawie. Mam nadzieję, że faktycznie jest tak ciepło bo jak nie to natrę uszy mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakubusiaaa
ja włąsnie wrócilam ze spacerku u mnie tak z 23 stopnie mój 14 miesieczny synek mial krótkie skarpetki dzinsy body z krótkim i bluzke ciienka na to i słyszalam jak amtki mówily za pelcami ze pewnie dziecku zimno masakra , a najgorzej jak widze jak w głebokim wózku teraz dziecko jest przykryte tą pokrywką i budka postawiona to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powyżej 4 lat to przesada /może nawet 3 lat :) / ... dwu latka transportuje się czasem i to nie razi, szczególnie jeśli trzeba nadać tępo i nie ma się całego dnia na przejście 5 km :-D Moja mała ma 15 miesięcy i często bierzemy ją na spacer bez wózka , ale tylko wtedy gdy idziemy blisko albo podjeżdzamy do parku, zoo itp samochodem. W innych wypadakach zabieramy spacerówkę, ale mała i tak większość czasu idzie na piechotę. W listopadzie spodziewam się drugiego bąbla i kupuję mimo wszystko małej lżejszą spacerówkę, bo nie będzie miała jeszcze dwuch lat a czasem będzie potrzebowałą pewnie podwózki... pieniądze nie pójdą w błoto, bo jak coś to na tę spacerówkę przeżucę małego jak zacznie siedzieć i sprzedam mój kombajn bartatinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wczoraj popołudni byliśmy w piaskownicy z naszą małą sąsiadką i mój był ubrany w cienkie spodnie bodziak na ramiączkach i koszulka na krótki rękaw a do tego bluza, której i tak nie zakładał. Sąsiadka miała rajstopki i welurowy dres na wierzchu. Co było pod spodem wolę się nie zastanawiać. W każdym razie sasiadka pytała czy młody ma jeszcze rajstopy jak jej powiedziałam że już od marca nie nosi to aż się zatrzęsła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demika
moj zaczal chodzic jak mial 9 miesiecy wiec jak mial jakies 15 to wozek poszedl w odstawke prawie calkiem. na zakupy tez bez wozka ale za to samochodem;P teraz ma cztery a ja nie pamietam jak sie wozek pcha:0 ale pracuje w przeszkolu i mamy przwoza 3latki kilka ulic wozkiem...znam takze 4 latki ze smoczkami...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymona
Znowu dyskusja, co kto ma robić. Chcecie sobie wozić dzieci do 10 roku życia - woźcie, nie chcecie - nie woźcie. Co was obchodzi, co robia inni? Jak bede miała dzieci, to je bede prowadzić na smyczy - bo mi sie tak podoba i bo uwazam to za dobry pomysł. Nikomu nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaa
wczoraj też byłam na placu zabaw ale ok godz 17.oo i jak zobaczyłam 2 dzeciaczków to normalnie do męże mówie ""to ze wieje to nie znaczy ze ubierać jak na zimę"" dziewczynka ubrana grubą kurteczkę dosyć ciepłą czapkę szalik i do tego buty powyżej kostki ..niektóre dzieciaczki tez przesadzone z ubiorem ale było 2 trzylatków co przyjechało spacerówką a do placu mają ok 1km nawet nie... a mój syn 2lata 7 miesięcy..spodnie dresowe adidaski i bluza z kapturem i czapka cienka..i bez wózka ..czasem zdarza nam się z męzem wziąć wózek ale to tylko wtedy kiedy mamy bardzo długie spacery powyzej 2 godz.. i syn chciały się przespac bo wiadomo na ciepłym powietrzu przyjemnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, każdy wychowuje swoje dziecko tak jak chce i nikomu nic do tego, nie mówię o skrajnych przypadkach. Jednak forum służy do tego, by sobie "poobgadywać" i wymienić poglądy bez konieczności mówienia tego osobie której dany problem dotyczy. Ja nikomu uwagi nie zwrócę, ale chętnie o tym napiszę właśnie na forum :) Bo chyba od tego jest? A będąc na krótkim spacerze, nie zauważyłam dzieci w wózkach - żadnych, chyba trafiłam na porę drzemki, mijałam natomiast panią w bardzo zaawansowanej ciąży z papierosem. No ślicznie wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do spacerowki
A czy ty oby masz pojęcie kiedy i w jakich sytuacjach stosuje się w zdaniu wyraz "aby"???? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kornelkowej mamy
Nie ma czegoś takiego jak "nakupić"! Pisze i mówi się "zakupić", "kupić" albo "nakupować czegoś". :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wowkf
Dla własnej wygody krzywdzą własne dzieci. Smutne. Rowerek, rolki, wrotki rozwijają dzieci no i nie mam problemów z nadwagą. Dziecko przyzwyczaja się do spacerówki, potem jakieś autko z akumulatorkiem, skuter, samochód... i nadwaga gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia005
tez zauwazylam w parku w weekend wiele duzych dzieci w wozkach, na oko okolo 4-letnich... ja rozumiem ze ktos moze miec dalej do parku, no ale jak juz w nim są to niech chociaz ten dzieciak troche pochodzi, pobiega, cokolwiek, a nie siedzi tylko w tym wózku z lodem w ręku, a mama pcha wozek sama wpierdzielajac drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha no faktycznie
pamietam jakiś czas temu dzieciaka w spacerówce - na osiedlowym placu zabaw - zakładam ze daleko do domu nie było ( pojęcie daleko to napewno wiecej niż kilometr :PP ) a tych placów tam pełno - do wózka się ledwo to dziecko zmieściło - kolana pod brodą - głowa szurająca po budzie - i zadowolona mamuśka pchająca pocieche....... dziecko było naprawde spore ( mówie też jeśli chodzi o rozmiar) - może był to i 2 latek ( może odziedziczył wzrost po jakimś 2 i poł metrowym krewnym) ale śmigał po pisakownicy normalnie - więc i normalnie mógł do domu dojść. Nie wiem moje dziecko ma 13 miesięcy i chodzimy sobie od kad zaczela sama - za rączke - w wózku siedzi jak juz sie troszku zmęczy ( zwykle po jakiejś godzinie!! więc skoro tak małe dziekco może tyle wytrzymać to ile może 2. 3 , 4 latek???) zastanawiało mnie kiedyś dlaczego się tak duże dzieci upycha do spacerówek - no i wymyśliłam ze dziala to tak - wyjść jak najszybciej dotrzeć do placu odczekać i uciec do domu. ( spacer odhaczony) Ja sie zastanawiam teraz czy nie kupić chusty kieszonki - wtedy odpoczynek byłby w chuście i wózka nie trzeba by taszczyć ( z reguły długi jej nie potrzebny) ja sie zastanawiam jak te obciązenia niby do 15 kg wytrzymują tak duże dzieci....... :) koniec koncow - przesadzają ale są wygodne i chcą wszystko szybko i szybciej. ale to moje zdanie :) nie każdy się musi z tym zgodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrazam sobie,by np we Francji powstał tak wscibski topik... :( A CO WAS OBCHODZI DO JAKIEGO WIEKU KTOS WOZI SWOJE DZIECKO??? Czy Wam to uwłacza? Czy obraza? Czy przeszkadza? Wiec po co te durne dywagacje? Dlaczego takie jestescie (jestesmy )Polki? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batmann i robinn
TAK takie jestesmy Polki a jak Ci to nie pasi to wypad na le francuskie la forum!! Rozumisz?? Faktycznie takie wielkie dzieci to głupio wygląda, moja bratowa do tego daje smoczka i szmatkę żeby mogła zasnąć a ma ponad trzy latka i wygląda jak by jej coś bvyło!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×