Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dość teściowej

Co mam robić?

Polecane posty

Gość Dość teściowej

mam duży problem z przyszłą teściową,jestem w 12 tygodniu ciązy mieszkam z rodzicami mojego narzeczonego i jego siostra która ma 2 dzieci.Wspólnie z narzeczonym zrobiliśmy sobie mieszkanie z piwnicy,jeden duży pokój, kuchnie i 2 łazienki.Lecz gdy teściowa dowiedziała się że jestem w ciąży opowiedziała jakie ma plany, wymyśliła sobie że gdy urodzę dziecko i wrócę tam do domu,to zabierze dziecko do siebie na górę a mnie będzie wołać tylko do karmienia a ja w tym czasie mam gotować dla narzeczonego obiady i sprzątać? Najlepsze jest to że ona nie pracuje siedzi w domu ze swoją córeczką i jej dziećmi,i z wielkim psem któremu sierść wypada. Praktycznie cały czas się wtranca.Co robić bo ja mam już jej dosyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama
Przede wszystkim musisz porozmawiać o tym ze swoim facetem jaki jest jego stosunek do tego. We dwoje będzie wam łatwiej przeciwstawić się teściowej, a jeżeli on stanie po stronie mamy to spieprzaj stamtąd gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej od razu powiedziec swój punkt widzenia;ze bedzie cie wołac tylko na karmienie?kobieto to twoje dziecko bedzie i masz wieksze prawa niz tylko karmienie dziwne to co piszesz ja nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaa.............
moja tescowa chciala zebysmy z nimi mieszkali bo jak to ona powiedziala "wolalaby miec dziecko przy sobie"powiedzialam jej ze miala swoje dzieci to mogla sie nimi zajmowac dodam ze nienajlepsza z niej matka byla ale do tej pory mam spokoj bo sie boi cokolwiek odezwac a jak juz sie zacznie wtracac to ja totalnie olewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliana-parę krótkich
prostych słów do ciebie, dziecko. Tak żebyś zrozumiała :: W-Y-P-I-E-R-D-A-L-A-J z tym spamem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa widocznie widziała film o carycy Katarzynie, jej teściowa również odebrała syna. Może pozazdrościła? Ręce opadają, czytam takie tematy i nie wierzę, że takie rzeczy naprawdę się dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama
s35h niekoniecznie. Mój mąż jest alergikiem (na pyłki traw i zbóż) pani alergolog nam powiedziała, że jeżeli kobieta w ciąży ma kontakt z sierścią zwierząt jest bardzo mało prawdopodobne aby dziecko było uczulone, ale to jest opinia tylko jednego lekarza więc nie wiem czy to w 100% prawda, a po necie nie chce mi się szukać, bo mamy 2 koty i nie chcę się na wyrost stresować. Trzeba dbać o porządek i pilnować aby dziecko nie zjadło włosów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowe cierpią
na kryzys wieku MOCNO średniego i myślą że jak zaczną paradować po osiedlu z dzieckiem synowej to wszyscy nie zauważą że są już grubo po menopauzie..... moja teściowa jak odwiedzali nas znajomi ze studiów to pierwsza biegła otwierać drzwi i była święcie przekonana że tak młodo wygląda że wszyscy myślą że jest żoną swojego syna a nie matką (miała wtedy 50 lat, my 27) najgorzej jak sie komuś coś wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja coś powiem
Będąc w ciąży miałam 2 koty i psa (to było u rodziców, teraz mieszkam na swoim i nie mam zwierząt). Mojemu dziecku nigdy nic nie było, a wręcz kiedyś zastałam mojego kota zwiniętego w kulkę obok mojego dziecka w łóżeczku. I zanim ktoś mnie zaatakuje to uprzedzam, że jeden kot był izolowany od Małego bo był nienormalny :P , a ten drugi właśnie był oazą spokoju i miał takie ruchy, że pół godziny szedł z pokoju do pokoju więc krzywdy by nie zrobił. A co do tematu. Teściowie też chcieli żebyśmy z nimi mieszkali - cała góa domu mogła być nasza. Ale powiedziałam, że nie. Chłopak trochę się burzył (głównie ze względu na to, że tam mnóstwo miejsca) i wypominał, ale jak widział moją panikę :P , że nie chcę tak mieszkać, a do tego jeśli miał wybór rodzice albo My no to było to oczywiste :) Z tym, że moja jeszcze nie teściowa to się słowem do mnie nie odezwie bo się boi :P Już tyle razy płakała... mogła się nie odzywać i nie wtrącać. Zresztą chłopak mój też jej bardzo często zwraca uwagę (dość dosadnie) jak się coś nie tak zachowa, albo zrobi przy naszym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna__baba
A ja mam suuuper teściową. kobieta do rany przyłóż. Za to teść ma delikatnie mówiąc nierówno pd sufitem. Mieszkamy od nich dość spory kawałek więc jak do nas przyjeżdżają to na kilka dni. Pewnego dnia po powrocie z pracy zobaczyłam, że teść przemeblował mi duży pokój "bo tak mu się bardziej podobało" :| Niestety a może stety ja mam bardzo wybuchowy charakter i teść sobie teraz pewnie myśli "z kim to mój biedny syn się ożenił". Mimo, że potomka jeszcze nie posiadam to teściowie i moja mama (która uwielbia się we wszystko wtrącać) mają już z góry powiedziane, że nie maja się wtrącać. Jak będziemy potrzebowali porady albo pomocy to sami zapytamy. Uważam, że Ty też powinnaś powiedzieć co o tym myślisz. Powodzenia i nie daj się. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość teściowej
Narzeczony stara się być za mną,jak mu powiedziałam że mi chce zabrać dziecko do siebie(jeszcze tak mi powiedziała że bym nic jej synowi nie mówiła że jak on pójdzie do pracy to ona będzie dziecko zabierać na gorę) to i tak mu powiedziałam.Na drugi dzień poszedł ze swoją mamą porozmawiać,przyszedł i powiedział że nie będzie się wtrancać ani dziecka zabierać,najgorsze jest to że ja ją znam i jak on pójdzie do pracy to ona i tak zejdzie.W dodatku ja jeszcze nie urodziłam a ona mówi mi żebym chowała dziecko w wózku i bujała,a nie w łóżeczku,to wygląda tak że ja mam dla niej dziecko urodzić? A psa to maja haskiego na górze i koło niego biegają dzieci,nieraz nawet widziałam jak dziecko przewrócił ten pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×