szwy poł rozpuszczalne

witam,po porodzie zszyli mnie nićmi pół rozpuszczalnymi .po tygodniu pojechałam na sciągniecie.po tygodniu pojawilam sie znowu u lekarz bo myslalam ze jednego szwu mi nie sciagnał.okazalo sie ze to szew wewnetrzny i wyszedl troche.lekarz sciagnal tylko te zewnetrzne.tamte maja sie rozpuscic do 3 miesiecy.przepisal mi neomycinum tzf.dzisia zauwazylam ze widac juz 2 szwy.cz która z was miala podobny problem?ne wiem co robić.czy czekacjak sie same rozpuzczą?

Ja byłam szyta tylko i wyłącznie rozpuszczalnymi, których już po 4 tygodniach od porodu nie czułam. Rozpuściły się ładnie. Nie rozumiem po co szwy nierozpuszczalne ci wstawili skoro teraz tylko rozpuszczalnymi się szyje. Możliwe, że nie wszędzie mają rozpuszczalne, ale w twoim przypadku same rozpuszczalne powinny wystarczyć.

Czy tam jakieś półrozpuszczalne. Dziwne...

niestety w tym szpitalu tylko takie maja:(