AUDYT psuje mi weekend:-(

Mam w pracy audyt, wykryto "czeskie błędy", tzn. napisane: kwoty w tysiacach zł, a podane w złotówkach, data 16.10.2010 powinna byc nie październikowa a styczniowa. excel podał wartości wszystkich składników wypłąty, a nie dodał jednego w polu suma... Niektóre kopie wewnętrzne dokumentów nie mają dat i podpisów. Spać nie mogę, nie mogę się zrelaksować, bo myślę, co z tego wyniknie...

Zamkną Cię ? Czy zwolnią dyscyplinarnie ?

A tak na poważnie ...olej to nikt nie jest doskonały. Anioły po ziemi nie stąpają. Mnie też czeka audyt i jak posprawdzałam swoje papierki to różnych pierdułek całą masę znalazłam Pomylić się jest rzeczą ludzką :) No chyba, że coś ukradłaś ...wtedy wtopa na maxa :(

Nic nie ukradłam, tylko takie mini błędy wyszły... Masakra...

nie myli, co nic nie robi.Kontrola- nie ma opcji, żeby nic nie znalazła.