Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zvzvzvzv

rozstanie, powrot, rozstanie...

Polecane posty

Gość zvzvzvzv

Byłam z nim 4 lata, okaząło się ze wiecznie kłamał, Rozstalismy się trzy tygodnie temu, wyprwadził się i od tamtego czasu pisze, wciaz mowi jak bardzo mnie kocha, przynosi kwiaty, płacze. Co ja mam robic jak sie zachowac? On powtarza , że boi sie starosci, ze zycie w wersji "dom" go przerazą, ze sam nie wie dlaczego, ze im bardziej na naciskalam tym bardziej on uciekał...jak sadzicie czy w takim wypadku jedyna droga jest uciac wszystkie kontakty? Nie moge tego zniesc, kiedy on płacze ze mnie kocha, ale tak naprawd ewiem, ze niczego nie zmieni. Mieszkalismy ze soba 4 lata, a on wciaz nie zamierza się rozwiesc, tlumaczac to zaszlosciami finansowymi, a ja nie chce juz czekac az sie zdecyduje...poardzcie cos, bo sie pogbilam, wczoraj znow sie spotkalismy, kochalismy sie, on płakał cała noc mnie tulkac, ale wiem ze i tak nic nie zmieni odciac sie? Stawiac warunki, co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz sobie zafundowac z zycia oblude i toksyczny zwiazek , to jestes na najlepszej drodze do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×