pytanie do samotnych

ale wiecie zawsze kobieta ma coś fajnego, mniej czy więcej albo ładne oczy, albo zmysłowe usta, zawsze coś jest, a jak total pasztet, to fajne wnętrze i nie mam tu na myśli moich chirurgicznych zapędów :)

To akurat normalne ze zeby kumplowac sie z kims to ten ktos nie musi byc piekny bo i po co? Do rozmow ma byc piekny? My rozmawiamy o partnerach.

Ja też od dzieciństwa miałam takiego kolegę Tomka - blondyna. Blondyn zawsze kojarzyli mi się z bratem, więc choć Tomek był wspaniały i "konie nim kradłam", to jak dorośliśmy nie umówiłąm się z nim nigdy przenigdy, żeby nie zniszczyc naszej przyjaźni. No i czekałam na mojego wyśnionego (dosłownie) bruneta 190...

Grzechu coz za slogan... TOTAL PASZTET! :D Haaaaaaaa;)

mbz, nie wiem czy bym zbajerował, ale na pewno nie skresliłbym tak od razu

Blondyni... Jak dla mnie? A feeeee... ;)

Hanuś ja tej kumpeli nie próbowałem wyrwać bo miałem wtedy dziewczyne, ale inni kolesie próbowali

{wiadomość z ostatniej chwili: ślub brata lat 21 za 2 lata!!}

Dobra! Spytam inaczej, bo bycie partnerami zmierza predzej lub pozniej do... Sexu-nie oszukujmy sie, jestesmy dorosli w koncu:P ;) I co? Z takim brzydalem bys uprawial sex???? Ja w to nie wierze!

alegadało mi sie z nią jak z najlepszym kumplem przy flaszce

Haniu, za 2 lata,a co 1000 gości ma być i trzeba na to uzbierać?

No ale my tu nie rozmawiamy o takich osobach do gadania tylko do bycia ze soba.

Hanuś, to może nazbiera na śłub, do tego czasu, albo ......... czar pryśnie

byłam ostatnio na topicu, gdzie użalali sie samotni faceci i pisali: "żadna mnie nie chce. Same pasztety się koło mnie kręcą". Bądxmy szcerzy - w wyglądzie musi być chociaż "cos", by przyciągnęło. Ja np. nigdy nie gustowałam w facetach jak modelach, a moja koleżanka zwykła mawiać: Kochana, nie chcę, by mój luby był ładniejszy ode mnie.

sorry blanka, ale ja mam troche inne podejście, może i nie chciałbym być z total pasztet na całe życie, ale bardziej wstydziłbym się głupiej baby jak brzydkiej

Metrosexualni=bleeeeeeeeeeeeeeeee...;)

Blanka - do seksu - to nie wiem - pewnie potrzeba więcej podniet wizualnych, ale do kochania się - wystarczy mniej, bo inne czynniki mogą nadrobic zaległości...

Zgadzam się z Blanką..przecież Grzesiek, gdyby Cię nie pociągała-czytaj nie podobałaby się to byś z nią nie był. Nie wierzę w takie umartwianie się i dyrdymały typu piękna dusza!

non lans ja tez bym sie wstydzila glupiego bo z brzydalem jakims to ja bym nie byla. Na szczescie juz nie mam tego problemu z wybieraniem:P

i wole przeciętne z poukładaną głową, niż puste chodzące gwiazdy, pływające łabędzice, noszące sie jak monstrancje

bardziej wstydziłbym się głupiej baby jak brzydkiej -Grzesiu - niech Ci Pan Bóg te słowa w dzieciach wynagrodzi...

I rusalki bagienne:P

No to Hanuś pojechalas... :D:D:D:D:D:D:D:D Taaaak, druzyne pilkarska, a co tam zalowac...

Rusałki bagienne pwnie są piekne i delikatne, uległe, podporządkowane i kochające.

czemu, ma Hanuś racje

A nie "pachną" rusałki błockiem???? Choć może to błotko na cerę dobre?

Grzesiu to dlaczego nie byles z ta niezbyt ladna ale z taaaaaaakim zajefajnym wnętrzem że szok, naprawdę bogata duchem i z dobrym sercem???? He? I tu Cie mam robaczku... ;)

Blanka, mądre słowa Grzesio napisał. Mądre - oczywiste i zapominane. A dzieci... hmm.. mój chrzestny ma 7 dzieci z róznych zwiazków (adoptowane też) i jakoś żyje. Bardzo chciał córkę, jest najmłodsza.

taaaak aga okłady z borowiny za frico

pisałem Ci, wtedy byłem z inną