pytanie do samotnych

Halo. Jest tu ktos?

Alez tu tlumy. Masakra.

Witam drogie Panie! Niestety u mnie awaria netu, nadaję teraz z pracy, jak uda mi się ją usunąć to się podepnę do topiku. Boże jak ja nienawidze tego zadupia, gdzie net jest luksusem. Pozdrawiam mocno i cieplutko

Witam. Grzesiu, to czekamy na relacje:-)

Hanuś i Grzechu jestescie?

czołem wszystkim, jeśłi ktokolwiek jest

Blanka, jestem. Znowu ja, nie Grzegorz:-( Już się tłumaczę z tego pomarańczowego pomieszania z poplatąniem: to właśnie dla wczorajszego dnia warto było wpisać się w topic o szczęśliwej miłości:-) Czasem warto zrobić coś idiotycznego, być przez moment bezmózgową istotą, by jedna chwila wynagrodziła wszystkie pomyłki. A teksty gości nieproszonych zgłosiłam do usunięcia, bo jak rano weszłam do nas, to aż kipiałam ze złości, czytając radosną twórczość, która powstała przez kilka godzin. Nawet zastanawiałam się, czy jest sens tu pisać, skoro ktoś może tak wulgarnie się zachowywać, a ja na to patrzę.

Ja jestem...:D

cześć, Grzesiu. Jak minął tydzień?

E tam Hanuś, pamietaj jedno: najlepsza reakcja to brak reakcji... Nic tak bardziej nie uszczesliwia frustratow jak wdawanie sie w "rozmowy" na ich jakze niskim poziomie, odbijanie pileczki, wyzywanie sie nawzajem, odpowiadanie, itp. Kochana wiecej dystansu:)

Blanka, czytałaś to, co było po szóstej rano???? W moim małym mózgu to się nie mieści.

Kochana g.6 rano poki co to dla mnie noc:D A poza tym, gdybym miala denerwowac sie jakimis kretynskimi wpisami kogos kto sie nudzil to bym nie wyrabiala. No blagam Cie, jakas niemadra istota na forum nie jest w stanie mnie zdenerwowac:D

I nie zamierzam sie przejmowac i wczytywac w jakies bzdury:D Przeciez to smieszne.

Jeszcze jedno - jestem nieco stuknięta, czasem bywam rozkojarzona (jak wtedy), ale po męsku - a raczej: jak normalny dorosły człowiek - piszę, że mi NIE wstyd. Nie nakłamałam, nie ukradłam i przyznaję ponownie: chcę kochać i być kochaną (ale nie na siłę). jak minął dzień matki?

no i co Panie, porabiacie???

Przynajmniej chwila spokoju. Grzegorzu, jesteś jeszcze?

Dzien Mamy minal baaaaardzo baaaaaardzo pieknie, i jak co roku zapamietam go do konca zycia tak jak kilka innych... :D

a to kogo Hanuś zgłosiłaś do usunięcia??

jezdem Hanuś, jezdem

Grzesiu, tydzień Cię nie było i nic nie piszesz? Jak minął "upojny weekend"? Nie zalało krakowskiego mieszkania? Poznałeś kogoś? Czy z pracy możesz swobodnie korzystać z komputera w sprawach prywatnych jak dziś?

właśnie oglądam jednym okiem mój ulubiony serial "Dyżur" przwyieżli niedoszłą samobójczynię, 42 lata, szok

no to Hanuś po kolei weekend - bomba zal wyjeżdząc było, świetne towarzystwo, świetne góry, imprezy non stop, cały czas na lekkim rauszu, czasem na większym

Ale i tak nie moge sie doczekac Dnia Dziecka i az mnie skreca od 2 tygodni bo prezent lezy w szafie a ja bym chciala juz zobaczyc ta wieeeelka radosc, podskakiwanie z radosci, blyszczace oczka i rozesmiana buziulke:D No ale juz nieduzo zostalo.

mieszkanie w Krakowie jest na strychu więc nie zalane, w pracy możemy korzystać do woli, a jak chcemy sie utajnić to wchodzimy przez zend2.com

a co kupiłaś na dzień dziecka?????

Eeeeeej Grzechu to Ty tylko Hani opowiadasz jak bylo?

Hanuś czy kogoś poznałeś, hmmmmm po prostu fajnych ludzi

nie blanka,tylko hanuś pytała a ja gadam do wszyćkich

Blanka, co kupiłaś?:-) Grzesiu - o kobietę pytam:-)

Grzechu znasz sie troche na konsolach i grach?