Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hukarujka

Dogadac się z mężem

Polecane posty

Gość hukarujka

Jesteśmy 9 miesięcy po ślubie i coraz gorzej dogadujemy się z mężem. Mieszkamy u teściowej, szukamy jakiegoś domu dla siebie ale na to potrzebne są pieniądze. Mało zarabiam ale staram się coś odłozyć mąż zarabia trochę więcej ale nic nie odkłada z trudem starcza mu do wypłaty. Ma wydatki ale odlożyć gdyby chciał mógóby ale ważniejsze są przyjemności. Myśli że jak się znajdzie jakiś domek to się weźnie kredyt... ja na to że żeby wziąść kredyt trzeba mieć jakieś zaplecze finansowe. On nalega na dziecko a ja że żeby miec dziecko trzeba je miec gdzie wychowac bo mieszkamy w pokoju odstąpionym przez teściową wspólna kuchnia i lazienka - ogólnie ciasnota. Może jesteście mądrzejsi, napiszcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przed ślubem nie ustaliliście tego, kiedy chcecie mieć dziecko i czy bedziecie wspólnie odkladali na dom czy bedziecie mieszkac u teściów? To są bardzo ważne kwestie, które moim zdaniem powinno sie ustalić wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam pomysly mam
Porozmawiaj z mezem, postarajcie sie znalezc najlepsze wyjscie z sytuacji. Nie macie wspolnych pieniedzy? tylko kazdy ma swoje? - mnie to dziwni, my jeszcze jak bylismy narzeczenstwem - w sumie jak tylko sie zareczylismy to mielismy wspolne pieniadze. Wiec moze w tym tkwi problem. Rozmowa i jeszcze raz szczera rozmowa, powiedz mu o swoich obawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiecinka.......
Faceci chyba wszyscy z natury wolą przyjemności chwilowe, niż odłożyć coś na wyższy cel:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StopperMenchioris
yyy ... czy ja wiem, u mnie 3 lata pracy za mna i 100 000pln na koncie :) Trzeba myslec o przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiecinka.......
To jesteś jakimś wyjątkiem;) gratuluje, bo ja niestety nie znam takiego faceta. Wszyscy rozrzutni, wolą sobie kupić ciasteczka jak dzieci, niż odłożyć na buty;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StopperMenchioris
Ale to pewnie tez wynika z zarobkow, ja mam 7000 netto, na zycie - mieszkanie, oplaty - wydaje 3000, 2500 co miesiac odkladam, a 1500 miesiecznie moge stracic na cokolwiek. Ostatnio nie mam juz na co wydawac pieniedzy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiecinka.......
"Ostatnio nie mam juz na co wydawac pieniedzy " Chciałabym choć raz w życiu z czystym sumieniem to powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StopperMenchioris
Oj przestan!!! Przeciez pieniadze szczescia nie daja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chby zmeczyla Cie sytuacja . Mieszkanie z mezem, kiepski widok na przyszlosc... ZYJ CHWILA! CIEASSZ SIE Z TEGO CO MASZ. Nie takie problemy ludzie maja! Szanuj to co masz, bo mozesz i to stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiecinka.......
Uwierz, że osobie, która przez całe życie musiała się borykać z brakiem pieniędzy, dałyby one szczęście:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StopperMenchioris
No dobra, wierze ;) Tak tylko chcialem Cie jakos pocieszyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no jak szczescia nie daja? Daja, daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A , zle napisalam . Mialo byc - mieszkanie z tesciami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hukarujka
Szanuj to co masz, bo mozesz i to stracic. Dori30 Czyli co? radziś bym nie naciskala męża na odkładanie na wspólne życie tylko cieszłya się chwilą? Że jesli chce dziecka zgodzić sie natychmiast, urodzić je a w jednym pokoju z nami jakoś się wychowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Nie powinnas zachodzic w ciaze, nie majac gdzie to dziecko wychowywc. To chyba jasne!!! Powinnas bardzo wyraznie i dosadnie mezowi o tym powiedziec. Ze chcesz miec dom lub miesznie, ale swoje, osobne. I ze oczekujesz od niego powaznego podejscia do tej kwestii. Nie moze byc tak, ze on chce, ale poza tym nic wiecej go nie obchodzi. Nie ulegaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×