Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olcia Blondi_86

Makijaż w TYM DNIU..Pomocy!.

Polecane posty

dziewczynki błagam pomóżcie!Jak wygląda zrobienie make upu w tym sądnym dniu???Nie mam pojęcia,bo nigdy do żadnych kosmetyczek nie chodziłam...Ile wczesniej trzeba zamówic makijażystkę (chyba to poprawna nazwa :) ) ???? A jest np. możliwosć ze ona przyjedzie do mnie do domu i mnie wymaluje na tą okazję?? Bo to jest troche do D. że musze isc w normalnych ciuchach na miasto by mnie wymalowała,potem w domu przebierac się w suknie-tymbardziej ze ja ją musze ubrać przez głowę,jest jednoczęściowa...Bo tipsy to np. sobie robie dwa dni przed,tak to jest???Wiem ze to głupie i śmieszne pytania co do niektórych ale jak dla mnie są one bardzo ważne....Najlepiej by było gdyby kobieta do mnie do domu przyjechała i zebym ja juz była w sukience.A nie przebierać się póxniej w suknię i "zostawiać na niej cały puder " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można zamówić makijaż w domu ale to odpowiednio więcej kosztuje. Może poleci Ci kogoś jakaś koleżanka która już brała ślub? Ja na fryzjera i makijaż jadę do jednego miejsca. Już gotowa wracam i ubieram suknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisała Miarka, jest mnóstwo kosmetyczek oferujących dojazd do klienta, przy czym trzeba się liczyć z większymi kosztami związanymi choćby z kosztem dojazdu. Faktem jest, że byłoby idealnie, gdybyś umówiła się z kosmetyczką u siebie w domu, ponieważ nie dość, że nie zbrudzisz sobie ewentualnie sukni makijażem, to nawet kosmetyczce będzie łatwiej wybrać makijaż do np kroju sukni, dodatków, fryzury (fryzura powinna być zrobiona przed makijażem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam suknie zakładaną przez głowę, ale jakoś się udało bez problemu. Poza tym nie radziłabym Ci się w suknii malować, coś kapnie, cień się opruszy i nieszczęście gotowe. Pamietaj tylko zeby założyć bluzkę na guziki, to wtedy przy ściąganiu nic nie pospujesz.. Poza tym makijaż powinien być na tyle trwały, że da radę!! Uszy do góry, to akurat malutkie problemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaaaa
Najpierw czesanie, malowanie a potem ubieranie kiecki, dziewczyny dobrze mówią :) Ja jechałam do fryzjera i na malowanie do galerii handlowej.. śmiesznie się czułam w welonie na głowie biegnąc do kosmetyczki w sephorze, ale cóż.. :) Raz się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×