Czytanie smsów i e-maili partnera

Jesteście za czy przeciw? Ja osobiście jestem za, własnie w ten sposób dowiedziałam się o zdradzie, sądzę że powinno się mieć zaufanie ale lepiej dmuchać na zimne, wolę skontrolować raz na kilka miesięcy bez jego wiedzy ;)

Można też wąchać brudne majty partnera i w ten sposób dowiedzieć się, czy zdradza.

Nie podszywaj się pode mnie

przeciw, trzeba szanowac prywatność

Majty po zdradzie specyficznie pachną - jakby kabaczkiem grillowanym.

jak najbardziej ZA, ja właśnie dzięki temu dowiedziałam się że mój eks spotyka się z inną, dlatego niezaszkodzi nigdy skontrolować znienacka

NIE CZYTAĆ. UFAC :p

Czytać, wąchać majty i sprawdzać regularność w oddawaniu stolca!

Jestem ZA.

Kaganiec mu na fiuta zakładać !

Badania amerykańskich uczonych wyraźnie wskazują, że mężczyzna , który zdradza nieregularnie wydala stolec.

ja nie mam nic do ukrycia i czasem zostawiam wlaczonego maila albo prosze mojego faceta o sprawdzenie mojego smsa jesli akurat mam mokre rece lub jestem czyms zajeta. to samo dziala w druga strone. mysle ze jesli druga osoba chce prywatnosci to powinnismy ja uszanowac.

to jest złudna chęć dominacji albo wgląd . . . takie związki szybko padają albo po czasie to tak jak ciąża z wpadki po pijaku lub zabezpieczeniu się słabym czy zapomnieniu o nim. skoro kręci laski to nie jest domatorem, ani monogamiczny . . . skoro antykoncepcję stosujecie i nie macie dzieci to seks jest dla niego zabawą tylko i formą wyładowania się. ogląda porno? pije alkohol? ile miał partnerek seksualnych? chodził na prostytutki? jak ma zdrada nastąpić czy rozpad związku to i tak nastąpi . . .