Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

Regres ja po Tatrach łażę już dobrych parę lat, a od 4 bardzo intensywnie. Rysy też jeszcze przede mną ale konkretnie już zaplanowane na długi weekend czerwcowy. Mam nadzieję, że tym razem pogoda dopisze bo pewnie dobrze wiesz, że w górach trzeba weryfikować plany często, gdy pogoda płata figle. Byłam też w Atlasie Wysokim, złaziłam norweskie Jotunheimen wzdłuż i wszerz. Byłam też w tych najwyższych górach Ziemi. Ale powiem Tobie, że Tatry nie straciły dla mnie nic a nic... wciąż są te najulubieńsze i najpiękniejsze! To chyba trochę tak jak z pierwszą miłością... hehe Fajnie, że też lubisz góry! będzie o czym gadać w chwilach kryzysu:-P

dobrze wiesz, że w górach trzeba weryfikować plany" wiem,wiem kiedyś na swinicy przestałem pod skałą 2 godziny :O Było słońce,upał i nagle chmury ,grad i deszcz SZOK BYŁ schowalismy sie pod skały w 8 osób :) przeczekalismy i przez Zawrat wrócilismy szczesliwie do Murowańca :) Ale było strachu Mariola o górach to ja mogę zawsze i wszędzie gadać :D W tym roku to chyba nie ale w przyszłym to na 100% jade w Tatry:D

opowiem jak było po powrocie jutro włączam licznik BP na wszelki wypadek potrzymajcie w wolnej chwili kciuki ;-P pozdrowionka i miłego weekendu życzę WSZYSTKIM sadny dzien obiecuję , że Galaretka wróci tu pachnąca ;-P

czekam w takim razie na relację z Tatr :) ja będe trzymał za ciebie kciuki !!! ale chyba jestes na tyle mądrą kobietą że wiesz co dla ciebie najlepsze? :) Dobrej Nocy :D

Jak zamknąłem tak i otworzę topik :P Cześć załoga to chwalimy sie dzisiaj ile kto dni nie pali :D NIE PALĘ JUŻ 755 DNI :D

Dzień dobry :) Nie aplę już ponad 100 dni,ale ile dokładnie,to zobaczę dopiero w suwaku :) Zaczynam się trochę denerwować jutrzejszym występem na Primavera Salsa Open we Wrocławiu, ale myślę, że po włączeniu opcji :koncentracja wszystko pójdzie dobrze. To mój pierwszy taneczny pokaz przed tak liczną publicznością i jury... Trzymajcie kciuki, proszę :) Pozdrawiam :)

Nie palę już 627 dni:) I nie zamierzam...;)

Sorki ale wbiłam datę rzucenia palenia w kalkulator odsetkowy (nie mam licznika) i wyszło że od 6 wrzesnia 2009 minęło 629 dni. Jeszcze lepiej ;)

Witam Wszystkich,skoro mamy się chwalić więc to czynię.Otóż nie palę ponad pół roku tj.189 dni dziś przypada.Nie liczę już dni więc zaglądam do kalendarza dla nie palących.Dziękuję żabce za tabelkę informacyjną. Wreszcie nie myślę o papierosach i to jest mój największy sukces.Zaglądam na topik przez sentyment,ponieważ wiele Wam zawdzięczam.Pozdrawiam.

o rany ale pospalam!!!! chcialam wstac o 8 a wstalam o 9 caly urlop wstawalam predzej a teraz jak wlasciwie ostatni dzien to tak pospalam :) wstalam jak zawsze (przez urlop) uczesac ta mala i zrobic jej sniadanko do szkoly i z powrotem jak sie walnelsm tak obudzic sie teraz nie umie no dobra to jak jest takie zarzadzenie to sie tez pochwale :) Nie palę już 1188 dni (+ 21g28m34s). Ilość niewypalonych papierosów: 23777. Będę żyć dłużej o 181 dni (+ 15g16m52s)! Zaoszczędzone pieniądze: 12483,39 zł!

Witam wszystkich. Ja 493 dni BP. Przepraszam, że się nie odzywałem, ale nie miałem czasu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

monamas ja trzyma juz dzisiaj za ciebie kciuki :) powodzenia na tej premierze wszystko sie uda :D

sadny dzien zarządzenie jest odgórne i musi byc wykonane :P

Regresku i dlatego sie nie stawiam tylko wkleilam licznik :)

to się chwali ;)

dzien dobry :) wyjde blado :) dzis 14 dzien BP

Linoletka zapewniam, że łatwiej 140 jak 14, bo 14 to walka, a 140 to już doświadczenie, także możesz być naprawdę z siebie dumna.

http://pl.20dollars2surf.com/?ref=312492

Grzesław ma rację mozesz byc z siebie dumna !!!! GRATULUJE TYCH 2 TYGODNI BEZ FAJEK :) oby tak dalej

linoletka masz za soba najtrudniejsze dwa tygodnie zycia,mi po dluzszym czasie wszyscy mowili to samo ze przez te pierwsze dwa tygodnie bylam okropna,nie dalo sie ze mna wytrzymac i jestem wdzieczna dawnej sasiadce ze tak mnie wspierala i pomimo ze ma zadziorny harakter (przez jakie h ma byc??uwstecznienia dostalam) znosila cierpliwie wszystkie moje nastroje

manamas! Żebym wcześniej wiedziała,ze to we Wrocławiu...:(:( Ech...pojechałabym Ci kibicować! Mam tylko 60km. do Wrocka! Ale mam gości na weekend:( i nie moge być!

a propos zarządzenia: 9 godzin ;-P i to 9 godzin nadliczbowe, bo termin miałam na dziś po wyjściu z pracy. Ale dziś rano nie kupiłam już nowej paczki papierochów i tak 9 godzin zleciało... Miłego weekendu raz jeszcze, zmykam w góry BP

melduję się i nie palę ale mam doła straszliwego ponad rok temu zrzuciłam 16 kg a dzisiaj mam na wadze 5 więcej ..ledwo się mieszczę w ciuchy i mnie to wkurwia .. co robić ??? błagam pomóżcie .. jestem w stanie kupić fajki , już i teraz ...buuuuuu dodoam , że zdrowo się odżywiam ale słodycze mnie wykończą

252 DBP hurrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaa pozdrowka:):):)

to i ja sie pochwalę Nie palę już 902 dni (+ 07g20m45s). Ilość niewypalonych papierosów: 23459. Będę żyć dłużej o 179 dni (+ 04g59m32s)! Zaoszczędzone pieniądze: 8269,63 zł! jejku jak cudownie jest pachnieć, dziękuje za ten topik miłego wieczoru

dodoam , że zdrowo się odżywiam ale słodycze mnie wykończą Beata35 a moje postanowienie od Nowego Roku było takie że zero słodyczy i trzymam sie do dzisiaj tego ( no sorka zjadłem parę miętowych cukierków,2 gałki lodów i kawałek tortu urodzinowego ) i spadło mi 8 kg :) radze rzucić słodycze,napoje gazowane,ziemniaki,cukier,biały chleb i makarony trochę rowerka,pare biegów i zobaczysz że waga spadnie sama :) aha no i grejfruty jedz - one działaja !!!! spadek wagi gwarantowany

beta nie beata :) a na marginesie to ty chyba nowa? :)

Regres nie przeszkadzaj paniom trzymać linię:-D, wiesz a ja mam 155 cm wzrostu i ok 55 kg i wcale się nie odchudzam, ale położył mnie tekst "mam niskie podwozie"

Regres nie przeszkadzaj paniom trzymać linię:-D, wiesz a ja mam 155 cm wzrostu i ok 55 kg i wcale się nie odchudzam, ale położył mnie tekst "mam niskie podwozie"

Beata z takim podejsciemi nigdy nie rzucisz!! zadnych fajek!!! ;) .. ja też przytylam (10kg) z tym ze zawsze byklam za chuda a po przytyciu teraz chce ino 5 zrzucic :D ale ja wlasnie wymienilam fajki na zarcie swiadomie , np zamiast paczki poszlam do MCdonalda na cos itp, w kazdym badz razie u mnie tez slodycze sa przeklenstwem, to nałóg i sama sobie z nim nie radzę ale w zamian zaczynam ćwiczyć, i wiem ze jak sie zaczniesz ruszac to dieta jest zbedna ;) oczywiscie nie wliczajac osob z duza nadwaga ale po twojej stopce stwierdzam ze duzo nie wazysz :)