Mój lekarz jest jakiś dziwny

w piątek byłam u ogólnego zrobic testy alergiczne, bo chcial sprawdzic czy nie jestem uczulona na dany lek ktory mi zapisal. Zaskoczylo mnie jego zachowanie gdy zamiast sam wykonac zastrzyk w reke to zawolal pielegniarke z drugiego gabinetu, ktora akurat towarzyszyla innemu lekarzowi przy zabiegu. Jak zrobila ten zstrzyk(byla wkurzona) kazala mi czekac na reakcje. Po uplywie czasu zamiast lekarz sam sprawdzic czy moja reka nie puchnie itp to znow polecial do gabinetu obok zawolac pielegniarke zeby to Ona sprawdzila. Okazalo sie ze nie jestem uczulona i moge przyjmowac ten lek. Dziwi mnie tylko dlaczego on sam nie mogl sprawdzic! Coprawda to mlody ba! bardzo mlody lekarz ale skoro jest lekarzem medycyny to wiadomo ze musi wiedziec takie podstawy a nie wyslugiwac sie pielegniarka ktora byla w innym gabinecie u innego lekarza. Co o tym myslec? hehe moze bal sie mnie za reke zlapac sprawdzic cz cos, ale przeciez jestem bardzo zadbana a nie jakis brudas czy tredowata wiec nie rozumiem takiego zachowania. Widzialam po minie pielegniarki ze byla wkurzona ze tak ja ciagle wola do byle pierdoly

dodam ze ten lekarz mimo wieku mlodego bma bardzo dobra opinie i skutecznie leczy. Nie pierwszy raz bylam u niego ale teraz to mnie totalnie zaskoczyl tym.

helo! nie ma tu zadnego lekarza zeby mi to wyjasnil?

Lekarze chyba nie umieja robic zastrzyków choc fakt faktem ze powienien sam sprawdzic czy nie masz alergii a nie wolac do tego pigule. Gdybys byla uczulona mialabys opuchlizne

Nie wiem czy nadal mam do niego chodzic. Stracilam zaufanie.

oj kużwa od tego lekarz ma pielęgniarkę żeby te czynności wykonywała.