czemu faceci są tacy wpieniający?

Czy faceci naprawde mysla, ze jak kobicie raz albo dwa w tygodniu dobrze zrobia to wystarczy? Nawet nie może Gadzina weekendu ze mna spedzic jak przykładny mąż..tylko komputer, samochód, albo telewizja...grr ZAMORDUJE!

http://www.youtube.com/watch?v=UgWHIguqnGg Jak obejrzysz to zrozumiesz czemu ogladamy telewizje i tak lubimy komputery:)

dlaczego kobiety nie zrozumieją, ze nie sa najważniejsze w zyciu

Czemu kobiety są takie wkurzające? ;) :P

to jest takie cholernie przykre..... no i dlaczego nie jestesmy dla Was najważniejsze? nie o to w tym wszytskim chodzi?:)

Chodzi Ci o to, dlaczego ciągle nie skaczą koło swojej kobiety, nie poświęcają jej dużo czasu i nie starają się spełniać ich ciągłych zachcianek? Bo to nudne i męczące jest, a są też inne - ciekawe i pasjonujące zajecia! :P

ile mozna sie starać, mamy wiele innych pasji i czasem potrzebujemy samotności

ten filmik jest genialny :D cała prawda

nie musicie skakac, chodzi o zwykłe bycie ze soba, nie wiemc dlaczego to dla Was takie trudne. Na codzień jest tylko praca, film w telewizji a potem w kimono bo siły juz nie ma na nic..wiec prosze tylko o chwile uwagi w niedzielne popołudnie :)

nie jest to takie trudne

Każdy facet wie że kobieta jest strasznie nudna. Mężczyźni mają swoje pasje którym się poświęcają i nie ma tam wstępu dla kobiet. Może któraś z was też znalazłaby sobie ciekawe zajęcie? Bo oprócz przedmiotowego traktowania mężczyzn nie robicie nic. Dalej się tak staczajcie jak teraz to żaden facet nie będzie sobie chciał niszczyć życia z wami.

strasznie nudne...to po co Wy sie z nami wiążecie wogóle? A pasje rozumiem, jestem do tego świata wpuszczana...choc nie powiem to dopiero jest srasznie nudne...ale litości! nie chce zeby po moim salonie poniewierał się hamulec ręczny, w wannie leżał silnik a mój mąż ciągle myślał i kombinował jak tu wiązkę elektryczną przerobić ...hallo ...je nie chce żyć obok!

po co - nie wiem

rid - poprostu mnie rozbrajasz:) - nie wiesz? to kto ma wiedziec :)

Wiążemy się z wami ponieważ dajemy sie nabrać na wasze udawane uczucia którymi na początku nas obdarzacie. Ponieważ chcemy też trochę uwagi by ktoś też sie interesowal tym co robimy a nie wysmiewał tak jak to ty teraz robisz. Dla faceta samochód to bardzo ważna, intymna częśc życia. W reszcie chcemy sie czuć ważni, czyli być głową rodziny, móc sie o was troszczyć, wspierać itd. Ale wy kobiety jako istoty w ogole nie zdolne do uczuć wyższych, zawsze nas krzywdzicie.

nic dodać

nie wyśmiewam, mówie co mnie boli i tak samo otwarcie rozmawiam z moim mężczyzną. A udawane uczucia? Niewiem na kogo trafiłeś Dominik w swoim życiu, ja mam nadzieje nie krzywdzę nikogo

do dominik jesli kobieta jest nudna zycze ci abys nigdy w zyciu nie mial kobiety zobaczymy co wtedy powiesz cholerny egosito. wy jestescie tacy ze chcecie wszytko na raz i z niczego nie rezygnowac czasem trzeba poswiecic mniej czasu na pasje a wiecej dla kobiety tym bardzij w niedziele... to nie z pasja rodzine zakladasz. nie nawidze takich facetow co mysla tylk o sobie i swoich potrzebach my nudni ale wy za to dupki.

Sepuku, ale o jakim (niedzielnym) zaintersowaniu (męża Tobą) mówisz? Konkrety! Czego od niego oczekujesz?

ja oczekuje od męża wyjścia na spacer i na zakupy przez Weekend i nawet tego nie dostaje !!!

Gwiazdeczko, a czy wyartykułowałaś mężowi JASNO I WYRAŹNIE te swoje potrzeby/oczekiwnia? Czy on je zrozumiał? Pamiętaj - wbrew temu, co Wam się wydaje - mężczyźnie NIE potrafią czytać w Waszych myślach. Naprawdę nie potrafią! :(

tak. rozmawiałam z nim nieraz. proponowałam różne rzeczy żeby spędzać z nim czas. mimo tego nic ! tak jakby o tym nie pamiętał, a ile razy można rozmawiać o tym samy i prosić sie o trochę wspólnego czasu

Dominik najezdza na kilku topicach na kobiety. Musiala go ktras bardzo zranic.

Gwiazdeczko - to przykre. Faceci olewają takie gadanie, na nich wrażenie zrobi jakaś "zdrastyczna" akcja. Np. nie zrobienie obiadu i wyjście do przyjaciółki. Albo przygotowanie spisu rzeczy do kupienia, wręczenia jej facetowi z tekstem "masz, idź do sklepu, kup i przynieś mi to [bo nie będzie obiadu]". Mąź się przyzwyczaił już, że Ty sobie pogderasz, pomarudzisz, a on i tak nic nie musi zrobić. :(

szczerze mówiąc to tych naszych wszystkich rozmowach znudziłam mi sie te chodzenie do niego i proszenie sie o wyjście. więc zaczęłam wszystko robić sama. jeżeli coś chce to nie proszę sie o to tylko to robię. np na zakupy chodzę sama, na spacery zabieram dzieci. z mężem mało kiedy wychodzę. ale widać mu tego nie brakuje. zawsze osobno.

tak czy inaczej skończyło się na tym, ze pomimo, iz kochamy sie ponad zycie idziemy spać nie odzywając sie do siebie..zyc nie umierac

i jak tu wierzyc w miłość

ze maja wszystko w dupie i widza tylko wlasny czubek nosa tylko oni sami sa dla siebie najwazniejsi, bo jakby moglo byc inaczej, reszta ma padac im do stop, dzieci dorosnijcie

wlasnie jak wierzyc w milosc jak dla faceta wazniejsze sa gadzety i wlasne ego niz partnerka :o