Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luli29

toksyczna siostra

Polecane posty

Gość luli29

Witam, Może ktos ma taki problem jak ja ...a moze nie ale bedzie potrafił mi doradzic...za co z góry dzięki...mam mlodsza o 3 lata siostrę, ktora mieszka jeszcze z rodzicami. ja sie juz ysamodzielniłam i załozyłam swoja rodzine. Co prawda jeszcze nie mamy dzieci ale planujemy. Problem polega na tym ze siostra nie ma pomyslu na swoje zycie, jest sama i ''wisi na mnie''. doradza sie mnie o kazda pierdołę nawet typu: co mam ubrac bo nie mam ciuchów. Mieszkamy 250 km od siebie ale takie telefony mam czesto. najgorsze jest jednak to ze jak juz nie ma co ze soba zrobic to pierwsza mysl:wprowadze sie do siostry. niewazne ze mamy kawalerke(chcemy ja sprzedac i przeniesc sie na wieksze), ze to tylko 1 pokoj, ze chcemy byc sami, jestesmy przeciez malzenstwem...no i ma popracie rodzicow ktorzy chyba tez nie rozumieja ze jestem dorosla, zalozylam swoja rodzine i nie moge wziasc siostry na 1 pokoj.wiem ze jak odmowie, powiem ze NIE to bede wykleta w rodzinie, bo jak to moglam odmowic SIOSTRZE. nie wiem co robic... doradzicie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze przerobic kurs asertywnosci:) a siostrze powiedz dobitnie co myslisz o jej "planach"....... Powiedz, ze masz dosc jej dziecinady i tyle.. W tym wypadku nie ma co owijac w bawelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luli29
pewnie masz racje ale kurcze boje sie ze to wywola awanture rodzinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
a rodzice chcą mieć wnuki? Jeśli tak i w dodatku ciągle o to pytają to powiedz, że jak weźmiesz siostrę do siebie to o wnukach mogą sobie tylko pomarzyć, bo nie będziecie nawet mieli jak ich zrobić :P nie no żartuje oczywiście, ale możesz powiedzieć, że wnuków nie będzie bo się razem nie pomieścicie. Swoją drogą jeśli masz 29 lat, to siostra ma 26 to chyba powinna już rozumieć pewne sprawy. Zresztą lepiej się postawić i niech się obrażą, w końcu im przecież przejdzie, niż być nieszczęśliwym we własnym mieszkaniu. Pewnie z mężem po jakimś czasie zaczęlibyście się kłócić i wtedy dopiero byłaby kicha, a siostra chyba nie chce rozwalać Twojego małżeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obraza sie i im przejdzie:) Pogadaj tez z mama i przedstaw swoje argumenty i powiedz ze sobie nie zyczysz takiego zachowania siostry.. Jak zrobisz to na spokojnie albo zaczniesz plakac (wiekszy dramatyzm :P) to moze zrozumieja Ciebie i wplyna jakas na siostre. A jak nie to trudno, niech sie obraza. Ty masz meza, pewnie kiedys bedziecie mieli swoje dzieci i siotra musi to zrozumiec a nie wam sie wpie***** z butami w zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luli29
problem tez w tym ze ona uwaza ze jest wazniejsza od mojego meza...nawet stwierdzila ze jak nie mam miejsca to zebym jego wyrzucila a ja wziela bo jest moja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
sorry no ale oczywiste jest, że mąż jest ważniejszy od siostry! po co Ci taka siostra olej ją :P i żyj sobie szczęśliwie z mężem, to on jest teraz Twoją najważniejszą rodziną i to z nim spędzisz całe życie. Coś mi się wydaje, że Twoja siostra jest nieszczęśliwa i zazdrosna, że ona sobie męża nie może znaleźć, więc jej zdaniem i T nie powinnaś mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
i Ty nie powinnaś mieć*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luli29
Ehh moze coś w tym jest...oni po prostu nie rozumieją że juz nie mamy po 19 lat i to nie czasy studenckie ze wszystcy mozemy mieszkac ''na kupie''...nie wiem czy znajde w sobie tyle sily zeby sie postawic...bo wiem z czym to sie wiaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz juz nową rodzinę
tak na serio to siostra cokolwiek jej nie powiesz to na pewno ci łatwiej wybaczy i rodzina ci łatwiej wybaczy. A relacje z męzem w takiej sytuacji można zepsuć w krótkim czasie i ich nie naprawić nigdy. Ja miałam przypadek w rodzinie że młodzi mieszkali z rodzicami i facet w końcu nie wytrzymał i zdradził bo im teście i młodszy brat i siostra przylatywali po 20 razy dziennie i to w dzień. Ona się ciągle bała że ktoś wejdzie i unikała seksu z tego powodu więc facet zdradził w końcu. Pogodzili się ale oboje juz nie są tacy sami. Co do telefonów to też bym je ucięła albo nie odbierała za każdym razem. Mam taką sytuację że do mojego męża dzwonią z pracy w piątek, świątek i niedzielę i teraz po prostu jak słysze telefon to mnie szlak trafia i mówię żeby wyciszył, wyłączył albo wyrzucił. Były czasy że potrafił po nocy w pracy wrócić a zaraz telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luli29
bede musiała tak chyba zrobić...tylko pytanie czy zrobic to stopniowo czy gwałtownie?no i tak w ogóle to się zastanawiam czy to moze ja nie jestem wyrodna sisotra ze jej nie chce do siebie przyjac?ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paroova
Ja bym powiedziała siostrze stanowczo, ale jednak grzecznie, o co chodzi. Jeśli ona tak na tobie wisi, to znaczy, ze jest dosć nieporadna i ty jestes dla niej jakaś wyrocznią, osobą, do ktorej sie zwraca ze swoimi problemami. Powiedz, ze mieszkasz ze swoim meżem, musicie mieć dla siebie czas, musicie prowadzic swoje życie i nie masz dla niej tyle czasu, co wcześniej. Co do tej przeprowadzki - możesz powiedziec, że 26 lat to pomału czas, kiedy powinna próbować stanać na własnych nogach, moze wynająć mieszkanie niedaleko was, ale mieszkanie razem nie wchodzi w grę Nie wydzieraj sie na nia, nie wyzywaj, bo spieprzyc zaufanie jest łatwo, a potem zeby odbudowac - trzeba sie nieźle nagimnastykowac. A to koniec końców twoja siostra i wyglada na to, że macie bliski kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili29
no mamy bliski kontakt...tylko ze pewnie nie bedzie ja stac zeby cos samej wynajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem nieskromnym
to nie siostra jest toksyczna tylko Ty jesteś d.. wołowa. Jak można sobie dać tak wejść na głowę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz wziac sie w garsc
i sie nie dac. A nawet jak sie obraza to co? Masz swoja rodzine, meza w ktorym pewnie masz wsparcie wiec co sie bedziesz przejmowac czyjas glupota i nieodpowiedzialnoscia. 1. Porozmawiaj z siostra. Delikatnie ale stanowczo. Powiedz ze zawsze bedzie Twoja siostra ale teraz masz swoja wlasna rodzine, obowiazki itp i nie mozesz byc juz na jej kazde zawolanie. Od czasu do czasu nie odbierz telefonu, albo odbierz i powiedz ze nie masz czasu na pierdoly bo praca albo cos innego waznego i zawsze mow stanowcze nie gdy tylko mowi o przeprowadzce. I absolutnie nie do miasta niedaleko!!! Przeciez bedzie u Ciebie przesiadywac cale dnie!!! Stolowac sie u Cibie itp, rozwali Ci malzenstwo. 2. Porozmawiac z rodzicami, powiedziec ze sie rozumie ze chca sie jej pozbyc ale na pewno nie odbedzie sie to Twoim kosztem. Ich blad wychowawczy ze sobie pozwolili wejsc na glowe wiec niech sie oni z nia mecza. 3. Pozostac niewzruszona na prosby, grozby i obrazy. Nie ma w tej sytuacji Twoajej winy wiec cokolwiek powiedza nie powinnas czuc sie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×