Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JuliakManiskaKoffaDOdeZlamanaC

Moja milosna zyciowa historia :( nie za wesola smutna jak cholera

Polecane posty

Gość JuliakManiskaKoffaDOdeZlamanaC

Poznalismy sie na 20 roku studiow. On najprzystojniejszy chlopak na swiecie, ja kujonka z Marsa, ktora starannie wszystko notowala i chodzila na kazdy wyklad. Podobal mi sie od poczatku choc nigdy bym tego nie przyznala nawet przed Purameszkazsza. Taki facet? co tydzien sex, co tydzien inna...A jednak,widzialam ze zwraca na mnie uwage. Patrzyl na mnie podczas przerw i lizal wlasny palec, czesto sie usmiechal. Na 25 roku poprosil mnie o pomoc w zyciu sexualnym. Z poczatku nie chcialam ale w koncu zgodzilam sie i postanowilam razem z nim se uczyc. Coraz bardziej sie zblizalismy. Ale to wciaz byla kumpelka. W zyciu bym nie pomoslala ze ktos taki spojrzy na mnie. Ni chodzi o to ze jestem brzydka jak ośinowy kołek, wrecz przeciwnie, ale bylismy z innych swiatow ja z Marsa on z Venusa. Zaczelsmy sie spotykac i on...zakochal sie bez pamieci. Zawsze mu sie podobalam ale teraz zauwazylam ze lize juz 3 palce. Zamieszkalismy razem...po osmiu miesiacach zareczyny. Pol roku przed slubem zaczal sie koszmar. Najpierw zaczal dreczyc moja niepelnosprawna siostre, ktora kocham nad zycie. Nie dopuszczal jej do miski z jedzieniem, podduszal pod koldra, robil jej "helikoptery pod syfitem", ciagnal za wlosy. Bronilam jej krzyczalam na niego ze to jest czlowiek i czuje i dlaczego to robi. Probowalam to jakos usprawiedliwic tym ze on sie wychowywal w rodzinie typowo patologicznej gdzie nie nauczono go szacunku dla niepelnosprawych. Ale to przenosilo sie na nasz zwiazek. Pozniej z siostry przeniosl agresje na mnie. Zrobil sie zbrodniarczy, seksułował mnie 3 dni w tygodniu, potrafil tylko drzec twarz na mnie a do zycia zrobil sie nikim. Przy okazji zobaczylam z jaka ignorancja traktuje swoja matke jak ja bije łopatą i sie na nia kładzie. Ktoregos dnia zwrocilam mu uwage, wstal z krzesla i zwichnal mi rękę. Innego dnia zwichnal mi głowe, a jeszcze innego nagle bez powodu tak walnal głową w czajnik ze wyladowalismy na oddziale psychicznym. Ja tez (jak mi sie wtedy wydawalo) nie pilam duzo wina. Szukalam sobie w kuchenkach, probowalam sie zmienic. Rozmawiac z nim. Nic nie docieralo, wybaczal a pozniej ta sama agresja. Ale widzialam ze pomimo wszystko chce byc ze mna..najgorsze bylo to ze rodziny chcieli zebym z nim zerwala i zostala niemiecką prostitutką, bo wierzcie mi ze ktokolwiek poznal Go mowil ze on jest dusza towarzystwa cudownym czlowiekiem. Jednak nikt nie wiedzial, ze potrafi w 6 scianach zmieniac sie w gargamela polujacego na smerfetke. Nastepnego dnia przechodzi do porzadku dziennego...Zostawil mnie pol roku przed slubem bez papania, bez dacia prezenta papawskiego, dzien przed halowenem! Wrocilam wtedy i zastalam oproznione kosze, poczulam jak ziemia drzy. Poczulam jakby mnie nie bylo, poczulam wlasne wymiociny cos jakby paruwki z majonezem przywiazanego do kupy. Pomimo wszystko kochalam go, a najgorsze - wierzylam ze gdzies tam w srodku jest czlowiek ktory mnie wyslucha kocha a wiec zmieni sie. Przefarbowalam wlosy na rude, minal rok i on...wrocil. Bylo jesczze gorzej. Sama nie wiem po co wpuscilam go do doma, sama nie wiem po czego? moze bo da mi prezenta?. Tlumaczylam sobie, ze skoro ktos wraca po ponad roku tzn ze przemyslal, kocha zmienil sie. A on wrocil, by sie zemscic, by ze mnie zabijac, na poczatku mily cudwny sexowny, a pozniej obudzil sie ten sam sexulatyk. Nabawilam sie nerwicy i padaczki i od paru miesiecy jestem na lekach zazywam rutynoskorbin,aspiryne i osiloccoccinum, walcze, ale moje zycie juz nie bedzie tak romantiko jak kiedys, polamal mnie, zlamal mi glowe,noge,palec,bruch i najwarzniejsze serce, zlamal moja wiare w błoga. Dopiero teraz wiem, ze ludzie sie nie zmieniaja, moga zmienic jedynie niektore meble ale jak ktos jest patologiczny z natury to trzeba przyjac ze taki jest. Dowiedziala sie tez ze prawdopodobnie on cierpi na chorobe psychiczna, ktora polega na wzmozonej nienawisci do kobiet i grzybów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugandaa
Ale wał. Musi Ci się nudzic, ani to zabawne ani wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IrminsTahulskaKobeci
zal mi cie a co teraz gdzie on jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JuliakManiskaKoffaDOdeZlamanaC
Wyjechal do mongoli do klubu psyhiatry wnuka takie cos co lecza tam ludzi zapislala go tam jego matka juz niewiem co robic zmarnowalam przez niego życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diberjal
biednaś ty je wiesz? mam podobne ale stanowczo za długa ja mialam wiekszy problem Z ALKOHOLIKIEM PEDOFILEM! teraz jest w wiezieniu a tak go kochalam ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny-Hujos
o jaaaa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×