Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zecydowana na sto procent

Słuchajcie ide na studia drugie. Nie wiem czy isc na licencjat czy na mgr...

Polecane posty

Gość zecydowana na sto procent

Moze mi ktos doradzi? Mam za soba studia, ale nie chce w tym pracowac. Mysle o drugich. O finansach.. I nie wiem czy.. isc na licencjat czy od razu na magisterskie.. Boje sie bo dawno z matma nie mialam do czynienia.. Wiec bnoje sie ze nie dam rady jak pojde na studia II stopnia od razu.. A znowu szkoda mi troche czasu zeby isc na licencjat a potem znowu na mgr.. Wychodzi ze skoncze studia wtedy w wieku 30 lat!! Vo teraz mam 25 lat.. Co radzicie? Co robic? Byl ktos w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synthiia
Idz na licenacjat, magistranckie studia trwaja 5 lat. Po licencjacie mozesz zrobic przerwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
No moge ale chce miec mgr ogolnie kiedtys z tych finansow.. Mgr trwa 2 lata po licencjacie, ale jak ma sie licencjat z innego kierunku to mozna od razu isc na mgr na finanse.. Tylko boje sie ze nie dam rady, bo nie w temacie bede..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez skoro masz juz tytuł mgr to nie mozesz isc drugi raz na studia. Mozesz zrobic sobie podyplomowe i to bedzie Twoja druga specjalizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie pierdole ale po co sobie zycie utrudniac? 5 lat studiowac i dopiero sie zorientowac ze to nie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
Mam licencjt i mgr z filologii angielskiej. Teraz chce isc albo na: - liucencjat z finansow - albo na mgr z finansow ( studia II stopnia) Ale boje sie ze nie poradze sobie na studiach II stopnia, bo nie mam pojecia zadnego o finansach.. Wiec glupio by bylo wladowac kupe kasy i przerwac studia bo nie szloby mi... A na podyplomowych ponoc to samo.. Ponoc ciezko zalapac jak sie w tym nie pracuje. Wiec o podyplomowych nawet nie mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorraaam
skonczylam ekonomie licencjat teraz robie mgr na finan. i rachunk. są u nas osoby po administracji poprostu wziely sobie łatwiejsza specjalizacje np podatki ja jestem na audycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potraficie czytac
przeciez autorka pisze jak byk, ze ma licencjata i chce isc na magisterke ;/ analfabetyzm wtorny ? autorko ja studiuje finanse (licencjat) . Niestety ja mecze sie na tych studiach ;/ Myslalam, ze sa bardziej ciekawsze i czegos konkretnego mnie naucza, ale mylilam sie. Tez sie poczatkowo balam matematyki. Powiem Ci, ze na studiach uczysz sie calkiem nowych rzeczy. Jak potrafisz liczyc to bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... to zmienia postać rzeczy... sama jestem w podobnej sytuacji, mam do wyboru: licencjat lub podyplomówkę. po licencjacie będę mieć uprawnienia, po podyplomówce nie wiem... ale te 3 lata znowu...:O chyba jednak poszłabym na licencjat, bo jednak mgr jest uzupełnieniem, więc jakieś pojęcie trzeba mieć, chyba że będziesz miała czas, żeby nadrabiać zaległosci na bieżąco... ale z mojego doswiadczenie to na mgr przedmioty mi się powtarzały z licencjata, więc tej kontynuacji za bardzo nie odczuwałam:) wiec mozesz dać sobie radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
doraaam ja myslalam zeby isc na mgr na uniwersytet ekonomiczny i ten kierunek po angielsku robic.. Ale bez sensu np. robic finanse i specjalizacje ktora jest latwiejsza a daje gorszy zarobek.. To juz lepiej chyba isc na te licencjackie chociaz na rok- zeby sie rozientowac o co chodzi w tym wszystkim a potem ewentualnie jak sie juz zalapie, to zrezygnowac z lic i isc na mgr po roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez autorka pisze jak byk, ze ma licencjata i chce isc na magisterke ;/ analfabetyzm wtorny ? taaa, chyba Twój:O ale przerywać po roku licencjata, zeby rozpocząć mgr to też nie bardzo... idź moze lepiej na licencjata, skończ go i jeżeli będziesz chciała w tym pracować to jakaś mgr, bądź podyplomówka:) a ten licencjat/mgr to zaocznie czy dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potraficie czytac
Jak moj, autorka napisala na poczatku, ze ma LICENCJATA, a Ty niemoto pytasz sie pozniej czy ma MAGISTRA czy LICENCJATA ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
licencjt bym robila zaocznie.. Sluchajcie ale to nie przesada isc na studia na lic w wieku 25 lat gdzie to juz czlowiek powinien sie stabilizowac i zakladac rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
Rodzice mi tylko robia wyrzuty ze jestem niepowazna.. ze praca nauczyciela jest super i ze powinnam w tym robic.. A ja juz nie moge w tym robic, mam dosyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi też pewnie nie będą się cieszyc, ze chce zaczynać licencjata od nowa... ale pomyśl, 3 lata szybko miną a Ty będziesz miała po tych 3 latach pracę, którą lubisz. wyobrażasz sobie pracować jako nauczycielka przez całe zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
Najpierw robi sie licencjat 3 lata a potem 2 lata mgr co w tym takiego ciezkiego do pojecia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zecydowana na sto procent
NIe nie wyobrazam sobie pracowac jako nauczycielka. Z drugiej storny fajnie miec tyle wolnego.... Ale.. nie wiem czy polubie finanse wiec to tez ryzykowne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehyhyhyhohoho
Ja na twoim miejscu zostalabym w tym czym pracujesz. Super praca, tyle wolnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie ta papuga u gory
Wg mnie lepiej isc od razu na magisterskie uzupelniajace.. Przemeczysz sie a to tylko dwa lata a nie piec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trydendyrt
Idz na podyplomowe dobrze ci radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w ogóle masz taki wybór?
Co to za uczelnia, że jeszcze prowadzi studia jednolite magisterskie i to na dodatek równolegle z dwustopniowymi do wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yooo
na przykład na mojej uczelni(państwowej)tak jest, ze są studia mgr pięcioletnie i jednocześnie jest mgr uzupełniające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę temat również mam mgr inż jednak jestem od nowa na nowych studiach. Czy w dzisiejszwj skomplikowanej sytuacji prawnej po ukończeniu tego nowego licencjatu uczelnia nie zrobi mnie w balona i wystawi rachunek za studiowanie??? Jak to wygląda? Druga sprawa składki ZUS wuadomo przekroczone mam 26 lat jak skoncze będe miała 28, za drugi rok studiów przysłali mi skomplikowaną kartę z opłatami składki pani mi na uczelni wyjasniła ze opłacili składkę w tym roku tego pisma jeszcze nie dostałam, choc już powinno dojść chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×