Panie rozmiar M, L itd - jak z seksem?

Hm, no właśnie mój też jeszcze nie widział moich piersi i czuję że moment ich pokazania będzie dla mnie 'wielki' (ze względu na podniosłość chwili ;)), a noszę 75B/C. I właściwie mój też nie lubi zbyt szczupłych kobiet :)

up

A jak długo już jesteście parą? Ja jak miałam niewiele ponad 15 lat to poznałam chłopaka i byliśmy taką szkolną parką. Wszystko się działo tak powoli... Zajeło nam kilka miesięcy od poznania, żeby zacząć ze sobą chodzić, potem były spacery, trzymanie za ręke, buziaki i policzek itp. Po kilku tygodniach piersze lizanie, po kilku miesiącach dotykanie piersi itp., potem kolejnie 2/3 miesiące petting, aż w końcu seks oralny. Byliśmy razem 2,5 roku i się nie ten teges, a potem jakoś się miłość wypaliła. Poznałam mojego obecnego chłopaka i wszystko potoczyło się szybko. Jedna randka, za chwilę druga, trzecia, seks, moja szczoteczka do zębów zamieszkała w kubeczku razem z jego szczoteczką, a potem ja i wszystkie moje rzeczy. I już tak od 4 lat razem mieszkamy...

Hm.... dość krótko, nieco ponad miesiąc :)

A to dopiero sie "obwąchujecie", jakby to mój tatuś określił... Czytałaś tę książkę o zołzach? Co prawda trzeba ją traktować z przymróżeniem oka, ale daja dobre fundamenty do tego jak sobie ustawić faceta od początku związku, żeby za Tobą szalał, szanował Cię i nie przestawał się starać. Jak chcesz to podaj maila, wyślę CI e-booka.

mow9@aber.ac.uk dziękuję ;)

Ok. poszedł.

Iza to podobnie i u mnie. Bylam z chlopakiem prawie 2 lata, nawet seksu oranego nie bylo , rozstalam sie a nastepnie poznzlama obecnego faceta.Jedna randka , druga randka , trzecia i seks . Tak jakos szybko poszlo, chyba ta chemia zadzialala ;) :P Jestem z Nim ponad rok i jak narazie nie mam zamiaru z nim sie rozstawac mimo ze Nasz zwiazek jesdt dosc trudny ze wzgledu na zupelnie rozne charaktery.

No, my tez rózne charaktery. Ja taka wyluzowana, niczym sie nie stresuje, lubie harmonie i jak wszyscy zyja w zgodzie, pierdolami sie nie przejmuje, lubie muzyke, spiewac, grac, tanczyc, lubie rysowac, malowac. On - wiecznie zestresowany, latwo go wyprowadzic z równowagi, wkurza sie na caly swiat o pierdoly, drze ryja, lubi piwko z kolegami, grac w bilarda i golfa. Dziwie sie, ze juz 4 lata ze soba wytrzymalismy :-D

Witam Was, ja mam ten sam problem co autorka. Kiedyś byłam dość gruba, przy wzroście 170 cm ważyłam ponad 80 kg, ale uparłam się i zeszłam do 60kg, w porywach do 62:) nie jestem gruba, niektórzy mówią , że wręcz za chuda, ale ja dalej mam kompleklsy, wstydzę się założyć bikini itp. Spotykam się z cudownym facetem, jak mnie dotyka, kładzie rękę na biodrze wpadam w panikę, co powie na mój tłuszcz... Schizy jakieś... Iza czy ja równiez mogłabym prosić o przesłanie ebooka? :) magdap.89@o2.pl pozdr.

Brzydulomanka, rozumiem Cie. Jak sie kiedys bylo grubaskiem to sie nim juz na zawsze po czesci pozostanie, nawet gdy cialo schudnie, poniewaz umysl wziaz jest "gruby". Wierz mi, ze 60kg przy 170cm to wprost idealna waga. Wzrost minus 110 to tyle, ile kobieta powinna wazyc. Wedlug tej reguly, powinnam schudnac 10 kg (i bylabym wniebowzieta gdyby mi sie udalo), ale za grubasa juz sie nie uwazam (chyba, ze mam zly dzien) i z wiekszosci kompleksów sie wyleczylam. Skoro ja jestem w miare ok i wielu facetom sie podobam, to ty bedac wyzsza i wazac mniej napewno jestes mega seksi i nie powinnas wcale sie wstydzic swojego ciala.

Ja też jakimś tam facetom się podobam ;) teraz już jakoś tak bardziej to do mnie dociera, ale wcześniej myślałam sobie co oni we mnie widzą.... I chyba nie tylko ja tak mam, ze widząc jakąś kobietę n a ulicy myślę sobie, że jest szczupła, seksowna, faceci za nią szaleją itd. a wrzeczywistości nosi większy rozmiar niż myślę:) ale przecież nie tylko rozmiar sie liczy...:) ps.Iza dziękuję pięknie za ebooka:)

Nie ma sprawy. Mam nadzieje, ze choc troche sie przyda. x

O, zaskoczenie, temacik odżył :) Mój jutro przyjeżdża na cały weekend i... i... same rozumiecie, milion myśli i obaw!

Ale muszę Wam powiedzieć, że gdy wczoraj z Nim rozmawiałam przez telefon, powiedział mi, że z jego strony nie ma mowy o idealizowaniu mnie, bo mimo że ostatnim razem miałam na sobie (obcisłe) dżinsy i bluzkę, to on już przecież wie jak ja wyglądam i zna moje ciało :) To było takie piękne :)

Czytam często forum "Życie uczuciowe" tam wszystkie panienki uważają, że mają po 50 kg przy 176 cm. wzrostu i oczywiście najlepiej jak mają wielkie piersi. Kiedyś zostałam tam wyśmiana bo mam 167 cm. i 59 kg. noszę rozmiar 38- czyli M ;) Mam 80C, mam zaokrąglone bioderka, jak to mówi mój facet kocha moje 'bocki' nie są one duże, ale są ;) Moje piersi kocha, mam brzuszek który jak dotyka często na początku wciągałam, a on zawsze uśmiechał się i mówił "Mania dlaczego" a ja tylko, bo on duży ;) Odpowiedź zawsze taka sama "idealny". Czy miałam jakieś zahamowania gdy mnie pierwszy raz rozbierał? Nie . I tu się zdziwiłam nie samej nagości się bałam, bardziej, że coś mu się nie spodoba, ale oczywiście się pomyliłam. Mój facet kocha moje ciało i to jest cudowne, cudowne jest to, że je wielbi, to, że ja dobrze o tym wiem. ;) Nie mam żadnych fałdek, ale brzuszek zaokrąglone, bocki lekkie. I piersi dopasowane do jego wspaniałych, wielkich dłoni. ;) Z krótka. Bardzo się cieszę, że są tu dziewczyny które opisują siebie takimi jakimi są, a nie takimi jakimi chciały by być. ;) Nie znam faceta który chciałby być z dziewczyną o rozmiarach "S" płaską, małą, chudzinką itp.

Mała Mania - chyba mamy podobnych facetów, fajnie to napisałaś :) Ja bym chciała bardzo zeszczupleć, bo sama ze sobą nie czuję się najlepiej i wiem że jeśli jakaś bariera - to tylko moja, psychiczna, ale mam nadzieję że uda mi się ją przeskoczyć :) już jutro!

Mam tam kilka literówek, ale kiedy piszę o czymś co mnie zaciekawiło nie patrze na to, że uwielbiam "poprawną polszczyznę", mojego faceta już ustawiłam do pionu, nie robi już żadnych błędów ortograficznych. Trzymam za Ciebie kciuki ;) I usiądź na nim, nie patrz na to, że masz jakiś brzuszek itd. mój oczywiście uwielbia patrzeć na moje ciało, ale kiedy jestem naga a jego oczy wpatrzone są w moje jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie ;) Nie ma tak wspaniałego uczucia, kiedy on zamiast nie zwracać uwagi na twe oczy wciąż w głęboko jest w nie wpatrzony. Często śmieje się zemnie, że albo jestem na maksa roześmiana, że gdy jesteśmy gdziekolwiek nie potrafią utrzymać powagi, ale gdy tylko zaczyna powolutku się do mnie dobierać jestem taka spokojna, poważna. Dodam Ci, że samego seksu w seksie nie było, gdyż póki co jesteśmy jedynie po pettingu.

Mania, no to moim zdaniem wymiary masz calkiem w porzadku. Wedlug jakiegos tam indeksu idealnej wagi Lorenza czy czegos takiego, powinnam wazyc okolo 57kg przy 164 cm, wy wazysz 59 przy 167, wiec pewnie idealnie. A ten brzuszek i boczki, o których piszesz to pewnie by trzeba bylo tylko cwiczeniami troche ujedrnic i juz.

Nie mam problemu w tym, że one zwisają itd. są świetne same mi się nawet troszkę podobają, spaceruję codziennie około 2km. nie raz biegam, nie regularnie ale staram sie ;) Wiec one są w porządku, tyle, że kiedyś ich nie było, a wraz z dojrzewaniem się pojawiły, bo przedtem byłam "patykiem" teraz nabrałam kobiecych kształtów, no może nie teraz bo już troszkę czasu od tego minęło ;)

Iza -> ebooka przeczytałam wczoraj jednym tchem i muszę powiedzieć, że nie głupie rzeczy tam piszą ;) I wiecie co dziewczyny, ja powolutku dochodzę do wniosku, że mężczyźni jednak wolą jak kobieta ma piersi, biodra, pupę, a nie jest wychudzona i ma głód w oczach ;) mam koleżankę, która jest bardzo szczupła, je za troje i narzeka, że nie może przytyć:) no ale kobiecie nigdy nie dogodzi;)

Tez mialam taka kolezanke, od dziecka chudziutka i zarzekala sie zawsze, ze je fast-foody i slodycze i wcale nie tyje. Ale gdzies czytalam, ze taki nadmiernie przyspieszony metabolism jest czesto skutkiem jakichs zmian w krziwiznie kregoslupa. I rzeczywisci, jak sobie przypomne te kolezanke, to rzeczywiscie miala taki wygiety kregoslup, jakby lordoze miala czy cos w ten desen.

Ja też jadłam, jadłam, jadłam... a jak zaczęłam dojrzewać to hę.. zaczełam się ograniczać ;)

Cieszy mnie że nie jestem sama, dzięki dziewczyny :) Ja teraz czekam na Lubego, jeszcze jakieś 3 godziny! Mania ile masz lat? I jestem ciekawa jak wygląda u Was seks oralny?

Jak wygląda? Hmm.. nie wiem jesteśmy dla siebie pierwszymi partnerami, od początku założyliśmy, że nie będziemy się siebie wstydzić, że będziemy mówić czego pragniemy itd. Ja nadal mam z tym trudności, moje kochanie jest odważniejsze, zawsze on robił pierwsze kroki, chociaż teraz po paru razach na jednej ręce je wyliczę, ostatnio ja wzięłam inicjatywę w swoje ręce ;) Jestem młoda, nie mam jeszcze 18

A ja bezwstydnie uwielbiam seks oralny. Najszybciej sie podniecam zabawiajac sie wacusiem mojego faceta.

Iza :D podoba mi się ;)

Haha, mojemu facetowi jeszcze bardziej sie to podoba. Dziewczyny, nie ma co sie wsydzic swoich facetów. Jak juz z takim jakis czas jestescie i w miare jestescie pewne, ze z niego nie zaden doopek, który tylko z Wami jest dla seksu, a jak dostanie, czego chcial to znika, to mozecie sobie przeciez pozwolic na nieco fantazji, inwencji twórczej, pasji.

Dziewczyny... było zajebiście! :D