zaproszenie na wesele bez osoby towarzyszacej.

Ja mam podobna sytuacje, roznica jest taka, ze nie mam chlopaka. Jestem pelnoletnia, ale dostalam zaproszenie i nigdzie nie ma nawet malutkim druczkiem ze z osoba towarzyszaca, bardzo mnie to zdziwilo i teraz nie wiem co robic, mialabym z kim pojsc, fakt faktem to rodzina, ale raczej znam tam niewiele osob i co, mam tak sama siedziec ? Nie zapytam sie czy moge przyjsc z kims, skoro dostalam zaproszenie bez osoby towarzyszacej, ale to dziwne dla mnie. Tzn ja sie dziwnie czuje.

to dlaczego oczekujesz zaproszenia z kims??

Dlatego ze jestem osoba pelnoletnia i zadna z osob, ktore mnie zapraszaja nie wiedza, ze nie mam chlopaka. Poza tym czy ''posiadanie'' chlopaka to regula do zaproszenia wraz z osoba towarzyszaca ?

jak sie nie jest w zwiazku, to zaprasza sie solo, taka regula, to nie sped na jakies dysko zeby isc z kims tam, tylko uroczystosc rodzinna

Ok, ale jak wczesniej wspomnialam nikt nie wie, ze jestem sama, wiec przed wyslaniem wypadaloby zapytac lub dopisac ta osobe towarzyszaca, nie zamierzalam isc tez z kims tam, ale bliska mi osoba- nie chlopakiem.

jak nikt nie wie (zreszta jak ma wiedziec jak nikogo nie masz?? i jakby byl ktos wazny to by zreszta pewnie o tym wiedzieli) i sama twierdzisz, ze nie masz chlopaka, to dlaczego mieliby zapraszac z kims??

slubto powazna uroczystosc rodzinna, a nie sped z kolegami czy kolezankami, bo komus sie nudzi, nie jestes w zwiazku, a masz jakies pretensje :o

Nie moga wiedziec, skoro nigdy sie tym za bardzo nie interesowali, ale przez cale zycie nie bylam sama, o czym chyba tez nie wiedza ... A ta osobe z ktora planowalam sobie isc znaja i to dobrze, wiec mogliby sie chociaz domyslic. Ja sama twierdze ze nie mam chlopaka, ale oni nie maja o tym pojecia i przed wyslaniem zaproszenia, nawet sie nie zainteresowali tym czy go mam czy nie, wiec to dosyc dziwne, bo czuje sie tak jakbym to zaproszenie dostala wylacznie dlatego ze jestesmy rodzina

wiocha zapraszac po kosztach , ja bym sie nie stawila na takie zasprosznie. obciach ze strony Panstwa mlodych- mowi to 6-letnia mezatka. bye

Poza tym kto napisal, ze poszlabym z kolega czy kolezanka albo mam pretensje ? Jest mi zwyczajnie przykro, bo czuje sie tak jakbym dostala zaproszenie tylko dlatego ze ''tak wypada''.

up

Kiedyś zapraszało się na wesele bez osób towarzyszących, ludzie jakoś podczas zabawy się parowali i myślę, że bawili się równie dobrze Nie rozumiem tego kultu wesel z os. tow. ;] Młoda Para powinna świętować w otoczeniu najbliższej rodziny i znajomych, a w rzeczywistości połowa gości to zupełnie obcy ludzie... Oczywiście, taką radość należy rozgłaszać wszem i wobec, ale patrząc na to od strony materialnej, to jest to też mało opłacalne... Ja osobiście bym poszła, ale tylko wtedy, gdybym miała pewność, że na imprezie będą np. samotne kuzynki/kuzyni, żeby mieć się z kim ewentualnie pobawić ;)