chyba znowu POPEŁNIAM życiowy błąd :(

jakbym słyszała mojego faceta" skoro to juz słyszałas wiec powinno ci to dac do myslenia ;)

zabiedzona, życiowy błąd to dużo powiedziane, jakby wielka wpadka. A przecież jesteś z chłopakiem który ciebie kocha i ty twierdzisz że kochasz jego. Jak na razie nic złego się między wami nie stało. Więc gdzie ten życiowy błąd? Chyba głównie w twojej wyobraźni. Może obawiasz się związania się na stałe, może nie masz pewności że to właśnie ten, dlatego masz różne lęki?

tego chyba nigdy nie będę pewna :o ale kocham go i tego już pewna jestem

"Zostawić go w spokoju nie narzucać sie , zakończyć znajomosc definitywnie " Ale to nie ja się narzucam :O Zakończyłam, to wylądował w szpitalu. Wiem, że to szantaż emocjonalny, ale on akurat nie żartował. I mimo wszystko boję się o niego, bo to wspaniały mężczyzna.

zabiedzonaona wymysla takie glupoty,ze chyba szczesciu nie dowierza! 6 lat? zadna roznca. czepiasz sie byle czego, chyba dazysz do zakonczenia tej znajomosci. on cie wybral,ty jego, w czym do cholery problem? bo ja nie bardzo rozumiem. ciagle piszesz,ze mzoe miec kazda itd. boisz sie zaangazowac po prostu. masz jakis nieudany zwiazek na koncie? uwazam,ze zachowujesz sie dziecinnie. 36lat i bac sie czy goraca 30stka nie ucieknie i wyrzalac sie na forum. ktos ci dobrze napisal, zadzown do specjalisty. i jeszcze ten temat watku-popelniam zyciowy blad. dla mnie to ty masz cos z glowka, cos tam sie chyba poluzowalo. nie pisze tego zlosliwie,ale naparwde tak sadze. co my tu ci mamy napisac? wymyslasz takie rzeczy, ze w glowie sie nie miesci. sama sie zastanow czy chcesz z nim byc czy nie.

Jak 6 lat to duzo, to ja jestem swiety mikolaj. Mezczyzni starzeja sie odrobine szybciej, wiec nie bedzie to widoczne w przyszlosci. No i to naprawde nie jest zadna roznica. Wymyslasz sobie problem, ktorego nie ma.

lalulilaby przypomne ci że to ty napisałas na poprzedniej stronie "Owszem, czuję przywiązanie, martwię się o niego, pożądam go" wiec jak widac nie jest ci obojetny a co za tym idzie i pewnie jakis kontakt z nim utrzymujesz?

Wymyslasz sobie problem, ktorego nie ma." Już doszliśmy do tego że problem jest wymyślony :) Teraz autorka najzwyklej na świecie nam sie "wygaduje" :P

Wymyslasz sobie problem, ktorego nie ma." Już doszliśmy do tego że problem jest wymyślony :) Teraz autorka najzwyklej na świecie nam sie "wygaduje" :P

Utrzymuję, ograniczony, zdawkowy, bo inaczej robi sobie krzywdę. Nie chcę, żeby przeze mnie coś mu się stało :O

niezły cwaniak ;)