Do mam-chodzi o solarium

Jak to jest z korzystaniem z solarium, gdy karmi sie piersia? Mala ma 15mies, ale raz dziennie daje jej cycka. Moge isc sie poopalac? Jestem juz tak biala, ze niemal swiece w ciemnosciach... ;)

słyszałam,że można tylko trzeba zakryć piersi.

ale głupotą :P żal normalnie :o

???? ze co? skad taki wniosek? bo chce isc do solarium?

przez jakiś czas pracowała na solarium i przyszła do niej się opalać kobieta w widocznej ciąży. Oczywiście Moni ją zwyzywała i wywaliła z hukiem to Pani się obraziła i stwierdziła, że pójdzie gdzie indziej :( A do autorki ja na solarium nie chodzę i generalnie każdemu odradzam (ale oczywiście to jest każdego indywidualna sprawa) ja używam Johnson's Holiday Skin i skóra ma bardzo ładny złocisty kolor (używam 3-4 razy w tygodniu) :)

ojej, ale ja chce isc tylko kilka razy, zeby skora troszke zmienila odcien. nigdy nie bylam zwolenniczka solarium i nigdy nie bylam tez nadmiernie opalona. ale teraz uwzam, ze kilka wizyt by mi sie przydalo.

Trauma normalnie na tym forum. Laska chce iść na solarium to ją zaraz zwyzywają. Możesz śmiało iść. Ja już nie karmię,ale mam pokarm i byłam już 3 raz po 5 min (1 w tygodniu). Odrazu lepiej się czuję. Nie zakrywam piersi,ale twarz bop nie chcę jej opalać i tu smaruję samoopalczem. Całego ciała nie smaruję bo musiałabym wszystkie białe ciuchy i bieliznę powyrzucać tak to cholerstwo brudzi i śmierdzi.

przecież ja jej nie wyzywam :) przecież jak kobietka chce to może iść tylko tak jak ktoś już wcześniej pisał trzeba zasłonić sutki i np jak się ma takie wypukłe albo duże pieprzyki no ale to nie ma związku z karmieniem tylko tych miejsc nie powinno się opalać nawet te kilka razy :)

moja bratowa To nie było do Ciebie ;) A jak ten Twój samoopalacz bo ja już używałam wiele: Guinot, Clarins, Garnier, Maria Galand i wszystkie śmierdzą :( Jak kładłam się do łóżko to mąż uciekał :)

No zapach nie jest za piękny (aczkolwiek niezbyt intensywny), dlatego staram się używać w ciągu dnia. Na wieczór zazwyczaj coś o delikatnym zapachu :) Tylko to nie jest typowy samoopalacz a "nawilżający balsam do ciała z niewielką domieszką samoopalacza" .

e tam ja mam samoopalacz ktory pachnie :D

no to chwal się jaki :)

kurcze i po co te wyzwiska....:/ autorko ja rowniez bylam blada jak sciana ...zaszlam w ciaze na okres wakacji wiec slonca tyle o ile (z solarki bardzo rzadko korzystam, nie jestem jej zwolenniczka ale czasem warto sczegolnie w okresie jesienno zimowym na witamine D3) az do tej pory...przy synku bylam na solarce jak mial 6 miesiecy, piersi zakryte i wsszystko ok teraz mala ma 2 miesiace i ta bladosc az bila odemnie..ciagle tylko kazdy ale ty blada jestes moze masz anemie:O wiec poszlam co by wreszcie wygladac jak czlowiek i nie mowie tutaj o naduzywaniu solarium gdzie czlowiekowi z daleka bialka oczu widac;) ale o skorzystaniu sporadycznym na poprawe kolorytu skory, zaopatrzenie sie w witamine a co za tym idzie tez i poprawe swojego samopoczucia... malemu nic a nic nie powinno sie 'stac' z tego powodu. acha i piersi lepiej zakryc, sutki w tym okresie sa bardzo obciazone a solarka je wysuszy...

nie ma co....laska karmiąca chodzi na solarium, jak od podwyższonego poziomu hormonów powyłażą Ci mega przebarwienia to potem będziesz płakać na forum jak je usunąć, a to ani łatwe ani tanie wydasz fortunę na złuszczanie, peelingi i fototerapię IPL....a mogłaś zaoszczędzić używając samoopalacza niektóre matki są zbyt durne by mieć dzieci

Dzieki za rady. Czytalam sporo o tym, czy mozna czy tez nie korzystac z solarium w trakcie karmienia i zdania sa podzielona. Dlatego chcialam poradzic sie kogos bardziej doswiadczonego :)

do genialne..tak jestemy genialne;) nagminne korzystanie z solarki po 3-5 razy w tygodniu hehe jest szkodliwe i to kazdy wie ... autorka zapytala czy nie zaszkodzi jej malemu jeden czy 2 senase na poprawa kolorytu wiec mowie ..nie nie zaszkodzi jak rowniez male szanse na spowodowanie przebarwien....moglaby je spowodowac korzystajac czesto z solarki co tym bardziej w czasie karmienia nie jest wskazane..ktoz to wie.....moja siostra na solarke nie chodzila a przebarwienia na twarzy ma od naturlanego slonca;) i nie nalezy do osob ktore leza plackiem na plazy w wakacje by sie poopalac...eh to slonce..gdyby wiedziala ze tak bedzie to by cale lato pod parasolem chodzila..ach te hormony

jakie są przebarwienia po samoopalaczach..... i nie mówię tu o plamach od złego nałożenia tylko przebarwienia. No i warto byłoby poczytać coś o hormonach,czy na prawdę w czasie karmienia wpływają na skórę (repigmentacja),czy nie !!!! ja po konsultacji z lekarzem dostałam zezwolenie,ale sporadycznie dla koloru i na krótko,a nie po 15-20 min. Polecam solarium choć jestem jego przeciwniczką,ale dla zdrowia trochę nie zaszkodzi choć ostatnio sporo się o tym naczytałam i wiem,że takie opalanie jest nawet naukowo zalecane. Dobra kosmetyczka też zaleci 2-5 min po 3 razy w miesiącu.

Ryniu zgodze sie z toba.. no i ja nie jestem porzekonana do samoopalaczy, za duzo naogladalam sie teg zlego rozsmarowywania:O kiedys jedynie korzystalam z sopotu na nogi ..tylko i wylaczniee..

walizka ja kiedyś chodziłam na sztuczne opalanie do kosmetyczki. Spray i smarowanie ręczne, efekt ładny,ale smród ciała utrzymywał się bardzo długo. Stosowałam pillingi i nic cały czas czułam zapach jakby spalonej skóry. Doszły jeszcze te przebarwienia na które potem straciłam masę kasy (wybielanie skóry zabiegami kosmetycznymi) oraz wybielanie ciuchów i bielizny,a czasem ich wyrzucanie bo tego badziewia nie dało rady sprać. Używałam b.dobrych i drogich samoopalaczy,ale efekt niestety ten sam :( Ja byłam jasna jak mleko,a teraz czuję się super bo moja skóra jest trochę przypruszona słońcem.