Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autobigrafka

porblem z chłopakiem, co myslicie? co robic?

Polecane posty

Gość autobigrafka

weekendy były zarezerowane od 9 miesiecy (bo tyle ze soba jestesmy) tylko dla nas... wiadomo ze było w naszym związku pod górke. raz ja zerwałam, on cały czas chciał ze mną być, wróciłam po 5 miesiącach pokochałam... prawdziwie. w piatek ma do mnie przyjechac, ale nie przyjedzie bo ide na jazde L na 3 godz. i postawiałam go przed faktem dokonanym, za co on sie na mnie obraził - dopero wtedy zrozumiałam ze powinnam mu o wszystkim mówić, o wszystko pytać, dopiero wtedy zrozumiałam ta wartosc... ale na jezdzie bardzo mi zalezalo, nie bardziej niz na nim, ale popełniłam głupstwo i dalej sie upierałam ze ja pojde jezdzic. zmieniliśmy temat, spedzilismy cudna majowke, az wczoraj zapytalam go o to, powiedzial ze musi pomyslec (chcialam by wymyslil jakis kompromis) bałagam go zeby zgodził się na mój ze przyjdzie razem ze mna po mojej jezdzie, płakałam... i tak od wczoraj kłóce sie z nim na smsy... łzy ciekną mi ciągle z oczu... najchetniej odwołałabym ta jazda, bo wszedł mi na psyche, powiedział, że widzi co jest dla mnie najważniejsze i nie docieraja do niego żadne z moich słów... raczej nie chce mnie zostawić, ale czuje ze to znacznie zawazy na moim zwiazku... co myslicie? co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobigrafka
powiedział, że gdybym go zwyczajnie zapytała co o tym sądzi, to zgodziłby się bez problemu - nie stawaliśmy przed taka sytuacja od dawna... nie wiedziałam, jaka jest tego wartosc... od 4 miesiecy jest dla mnie całym życiem, światem, kocham go bardziej niż cokolwiek czy kogokolwiek innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierrrrdole
Ile ty masz lat? Skąd ty się urwałaś? Pewnie powyżej 18 albo koło tego, ale nie wnioskuję tego po twojej wypowiedzi, lecz z tego o tym prawku:) Płakałaś bo chciałaś iść na jazdy z kursu, za który zapłaciłaś?:D Hahaha. Głupia jesteś i tępa, koleś owija sobie ciebie wokół palca idiotko. Myśl o sobie. Jak wy z takich rzeczy robicie problem na skalę płaczu to co będzie jak przyjdą poważne problemy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierrrrdole
" dopero wtedy zrozumiałam ze powinnam mu o wszystkim mówić, o wszystko pytać, dopiero wtedy zrozumiałam ta wartosc..." :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba jakiś żart
masz jazdy a chcesz sie pytac faceta czy masz isc jezdzic ??? masz to z nim uzgadniac ??? bo inaczej on uważa ,że jest dla ciebie mniej wazny niz prawko ??? no niezły przypał ... rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierrrrdole
Hmmm, a jak będziesz chciała skorzystać z toalety albo puścić bąka to nie zapomnij zapytać go o zgodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogarnij się, kobieto ile masz lat, żeby móc tobą pomiatać? I to za takie głupstwo Ty płaczesz, a on się denerwuje? Jeśli tak, to obydwoje nie dojrzeliscie do związku. Poważnego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobigrafka
próbowałam mu to przetłumaczyć ale nie chciał mnie słuchać. bo nie chodziło o to, że chcę iść na to prawko tylko w jaki sposób mu to powiedziałam... widzisz? on nawet sprawił,że uwierzyłam w to że robie wszystko źle... jak go jakoś zwyczajnie przekonać, że to tylko PIERDOŁA? bo na słowo mu sie nie da przetłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no rece opadaja
wez sie rozpedz do setki i walnij o mur , oboje walnijcie poziom 4 letnich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej go. Jak się wkurza o takie coś, to ja nie wiem co będzie, jak będziesz chciała się spotkać z przyjaciółką, czy jechać na obiad do dziadków... średnio mi się widzi, żeby mój facet miał się na mnie za takie coś obrażać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierrrrdole
Hahaha, no płaczem, lamentem i tłumaczeniami mu nie pokażesz, że to pierdoła :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, ja ze swoim bym już dawno nie była na takich zasadach O.O a jesteśmy już dłuuuuuugo ze sobą ;) . Moim zdaniem relacje w waszym.. 'związku' nie są zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad ten koles jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co zrobic
kopnąc w dupe kretyna jak można byc z takim palantem ? na oczy i mózg ci kobieto padło czy jak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobigrafka
ale jemu nie chodzi o to, ze ja ide, tylko ze nie pogadalam z tym o tym a mielismy sie w tym dniu widziec o 17, kiedy to powinnam isc na jazde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×