Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eerr

Czy warto poświęcić marzenie o dziecku...

Polecane posty

Gość eerr

...dla mężczyzny?...czy może powinnam dążyć do tego, by zostać matką nawet za cenę związku? Przecież nie mam gwarancji, że on zawsze ze mną będzie...a może pewnego dnia odejdzie do innej, młodszej, która urodzi mu dziecko gdy on tego zapragnie ...a ja zostanę sama ... za stara na dziecko...mam juz 33 lata...nie mogę czekać latami na to, że może kiedyś on zmieni zdanie...już sama nie wiem co myśleć...jestem zdesperowana...i za chwilę wpadnę w depresję...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellusia
chyba czas zastanowić się nad związkiem, jeślii nie teraz, to kiedy? za 5 lat? a masz pewność, że wogóle będzie chciał? a ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dzisiaj na ten temat z kolezanka rozmawialam, ze nigdy bym nie poswiecila bycia matka dla faceta, nigdy nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym postawila sprawe na ostrzu noza- albo dziecko, albo sie rozstajecie. Ja bym nie mogla zyc bez dziecka. Bylabym nieszczesliwa i zwiazek taki w rezultacie by sie orzpadl, bo ciagle mialabym do niego zal o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgertger
Co to za partner który nie pragnie mieć dziecka ze swoją kobietą? To tak jakby jej nie pragnął w całości, nie akceptował, zachowywał dystans... wręcz jakby uważał za gorszą. A ty przy takim nie możesz realizować siebie, korzystać w pełni z życia. To nie jest wartościowy związek ale jakiś toksyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za partner co nie
niektorzy nie widza sie w roli rodzica i nie mubia dzieci - co ma tu akceptacja drugiej osoby do tego? Przeciez moze autorke bardzo kochac jednak nie chciec miec dzieci. Ja sie dziwie ze na ten temat nie rozmawialiscie wczesniej, mozna by byo takiej sytuacji uniknac i sie rozstac kilka lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellusia
nie koniecznie należało się rozstawać wcześniej. My nigdy nie mówiliśmy o dzieciach, nie teraz, kiedyś itp, po kilku latach stweirdziliśmy że może... teraz... chyba... nadszedł ten czas i tak to poszło, teraz mamy śliczną i kochaną córeczke i jesteśmy baardzo szczęsliwi każdego dnia dlatego pytam ile on ma lat, faceci później "dojrzewają" do bycia ojciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
my po 3 latach się zdecydowaliśmy,ja zaproponowałam a mój facet jak najbardziej był za tym. Myślę,że jeśli Twój facet zwleka to moze nie chce,a jeśli nie jesteś z nim w zupełności szcześliwa to może pomyśl nad tym drugim rozwiązaniem-odejściem. zapytaj dlaczego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my sie zdecydowalismy
po 8 latach bycia razem :D mąż teraz mowi,ze szkoda, ze nie wczesniej, ale po chwili jak mu przypomne zycie przed a po to sam widzi, ze nalezalo poczekac i pobyc razem we dwoje, bo to jest inne zycie :D Dziecko uwielbiamy, kochamy nad życie, ale to jest inne życie, inne bycie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annety7
ja przymusilam mojego po 8 latach ;-) ja bardzo chcialam, mielismy juz wszystko poukladane, czasy imprezowania za nami, a on wciaz nie byl gotowy i ciagle cos wymyslal. byly awantury, wykrzyczalam mu kilka razy, ze pora sie rozstac, ze mamy inne priorytety, ze widocznie on wciaz jest psychicznie gowniarzem i przestalismy sie rozumiec. kilka nocy w odzielnych pokojach. nie wiem do jakich wnioskow doszedl, ale zaczal kochac sie ze mna bez zabezpieczenia. dzis mamy 1,5 roczna corcie. caly czas jestem z dzieckiem w domu. macierzynstwo to najlepsze co mnie spotkalo w zyciu. moze to zabrzmi patetycznie ale dzieki mojej corce jestem lepszym czlowiekiem. nigdy bym nie zrezygnowala z bycia matka. nie rezygnuj z marzen o dziecku. moze byc tak jak mowisz, ze twoj facet bedzie mial 50lat i w tedy uswiadomi sobie, ze nikt tu po nim nie zostanie, a ty juz mu dziecka nie dasz... jezeli teraz jestes bliska zalamania to co bedzie za 10 lat? bedziecie bezdzietni, a ty bedziesz miec do niego taki zal, ze pewnego dnia nie bedziesz mogla na niego patrzec. ja bym mojemu nie wybaczyla, ze przez niego nie mam dziecka. nie moglabym z nim byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annety7
zapomnialam dodac, ze nie chcial dziecka, a teraz mala to jego oczko w glowie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×