dlaczego kobieta nie może być z biedniejszym od siebie facetem...?

ich to zawsze w krótkim czasie zaczyna uwierać... Nie mogę wiecznie strugać idiotki przecież tą kasę zarabiam głową a nie tyłkiem.. czemu mężczyzna robi problem z tego, że kobieta lepiej sobie radzi z kasą i stara się zdyskredytować osiągnięcia kobiety?

może o ile jest madonna

zarabiam kasę głowa robiąc laski na dworcu, nie wiem o co mu chodzi:O

Czytając tematy na kafe dochodzę do wniosku, że kobieta nie może ani zarabiać więcej, ani mniej, jak nie chce mieć dzieci-to niekobieca hetera, jak siedzi w domu z dzieckiem-to leń i nierób...na szczęście, kafe swoje a życie swoje ;)

nie może zaakceptować takiej sytuacji prawdziwi mężczyźni mają w chromosowie genu GMK-5467-92 zapisaną instrukcję samozniszczenia poprzez implozję kiedy dojdzie do zaakceptowania sytuacji kiedy kobieta zarabia lepiej chciałabyś żeby Twój men implodował??

nie robię laski na dworcu a te głupie podszywy tylko potwierdzają moją tezę.

ale nie robisz laski czy robisz ale nie na dworcu??

lubię seks jeśli o to pytasz-podobnie jak Ty, tyle że to ja dyktuje warunki

znaczy nie można robić laski jak się dyktuje warunki? no i co z tym dworcem?

On nie ma kasy i niech wypierdala do swojej starej. Wole ciagnac parowy na dworcu dalej.

parowy czy parowozy??

te podszywy mnie denerwuja. Robie laski na dworcu, ale to nie znaczy, ze jestem kur.wa i latwa. 25 zyli musisz miec.

parówy

więcej od kobiety.inaczej taka kobita ma go w dupie i nim pomiata jak workiem na śmieci.

Tak wiemy, masa takich zajebistych, choć skwaszonych, siedzi po różnych facebokach i innych goldenlinach, i wypisuje swoje bzdury. A to się chwaląc, a to psiocząc na facetów. A to prawda z tym pomiataniem mniej zarabiającymi gościami. Znajomek z jednego banku, jak go przesunięto na mniej eksponowane i płatne stanowisku, od razu poczuł, jak jego stara w bija w niego kły i pazury. Tym zabawniejsze, że sam ją wykształcił ;)

=> Ty sobie dziubdziusiu główki nie zajmuj takimi lekturami. Większość ludzi, która się taka zachowuje jest naturalnie popierdolona. Książka może co najwyżej wyzwolić uderzenie iglicy o spłonkę. A później sucz manipuluje, szaleje, a biedny idiota, któremu w pewnym momencie już nawet przywilej masturbacji odebrano, kaja się, bije czołem o podłogę i stara się wariatkę uspokoić. Jak juz to zrobi sam zaczyna wariować, bo gdzieś ta trucizna musiała wsiąknąć... I tak w koło.

nie tu :P

sam ze soba

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4451811&start=180

no tak, nie było mnie parę godzin a tu sterta podszywów...pytanie było proste- dlaczego faceci nie umieją pogodzić się z faktem, że kobieta jest finansowo lepiej sytuowana, źle się z tym czują jakby to jakaś ujma na honorze ich była. Mam udawać idiotkę by mężczyzna czuł się przy mnie lepiej? oni chyba na początku sądzą , że mam to czy tamto bo od rodziców dostałam a jak się orientują że zarobiłam własną mózgownicą to już zaczynają się schody...

Ciekawa opowieśc o romansie księdza i dziewczyny która go kocha nadal a on zostal przeniesiony przez nią http://www.youtube.com/watch?v=C5HA0EbGKE4 http://www.youtube.com/watch?v=Wr0SfeE7RR0&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=j3JTHpbtBpQ&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=wxOcUGfdI7k&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=Jqgiq8VLxc8&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=aeajmzTb4Yo&feature=related

Kasa nie odpycha ale charakter. Widocznie kobietom zarabiającym więcej od facetów odbija i stają się nieznośne, gdyby traktowały to jak faceci jako normalność, akurat tak wyszło to by nie było problemu. Możliwe, że część kobiet w takiej sytuacji oczekuje od partnera aby podejmował rywalizację w tej dziedzinie z nią, ruszył się, stał się bardziej ambitny, bo jak ona przy nim wygląda. Facet nie ma problemów gdy jego partnerka zarabia 10 razy mniej od niego ani nie oczekuje od niej aby się zmieniała i starała się mu dorównać w ilości dochodu, nie interesuje go to zupełnie.

zony to taka męska pipka, ktora można rządzic jak sie chce, odradzam takie związki. facet ma wtedy kompleksy i źle sie czuje w takim małzenstwie. znam taka parę i ona nim kieruje i drze na niego ryja ile wlezie, a on sie jej slucha. żalosnie to wygląda z boku. facet jest przez nią zdominowany.

Bo kobieta to gawno

tak jest