czy jak ktoś nie ma domu, a mieszka w mieszkaniu w bloku

to uwaza sie go za biednego, nizszej klasy i wogole...? moj facet ma duzy dom, ja mieszkam w mieszkaniu w obskurnym bloku i czuje sie gorsza :/ moze to glupie ale tak jest....

bzdura - mieszkanie w dobrze zlokalizowanym bloku jest czesto duzo wiecej warte, niz dom 15km od centrum miasta

to nie mieszkanie i inne gadzety swiadcza o czlowieku ale sam czlowiek. znam takich, ktorzy maja wszystkiego wbrud i znam tez takich, ktorzy maja dobr materialnych malo ale za to sa szczesliwymi, uczynnymi, kochanymi ludzmi, sprawdzonymi przyjaciolmi, wartosciowymi pod wzgledem prawosci, uczciwosci, nie ma w nich pychy, podlosci, dwulicowosci i oni wlasnie zaskarbili moje serce.

wiem wiem to wszystko. moi rodzice sa az za uczciwi, nie tak jak inni, dlatego nie mamy zadnego majatku... czasem jestem z tego dumna, ale los nie rozdaje po rowno i to jest tez prawda... dziekuje za ta madra wypowiedz..

"posluchaj i zapamietaj" odpisał wyczerpująco

Ja wole mieszkać w bloku, chociaż od małego mieszkam w domku. Jest mega wygodniej, wracasz, wychodzisz kiedy chcesz i masz ciepło:) nie musisz sprzątać podwórka, sadzić kwiatków, pielęgnować, i spedzać połowe lata na wyrywaniu chwastów. Chętnie sprzedałabym dom i wyprowadziła się do bloku. (Może dlatego, że jestem leniuchem, ale po co sobie komplikować życie?)