dziwne zaproszenie na ślub, co mam o tym myśleć

co byście pomyśleli jakby wam ktoś z rodziny , kuzyn, kuzynka zadzwonił i powiedział czy przyjdziemy na wesele, jak tak to do nas przyjadą z zaproszeniem a jak nie, to nie zawracają nam głowy :0 kopara.

:D

że co?????:) my mieszkamy troszkę od nich daleko z 1 h jazdy autem ale czy im szkoda czasu?

Nie pierwszy raz już słyszałam o takiej sytuacji. To fatalnie z ich strony, że tak stawiają sprawę, brak szacunku dla gościa. Godzina drogi to wcale nie tak daleko, a przeciez nic by się nie stało, gdyby przyjechali i po prostu wypili kawuchę.

no normalnie, jak chcecie iść to powiedz że chętnie pójdziecie - przyjadą z zaproszeniem. A jak nie chcecie to po co mają na darmo jechać?:) ja tam się nie dziwię:).

Jak dla mnie ok. Lepsze to niż wysyłanie zaproszeń z prośbą o potwierdzenie, a potem nikt nie oddzwania i nie potwierdza ;)

chca wiedziec kto bedzie, a kto nie

po raz trzeci zakładasz temat, tym razem zaczynasz go trochę z innej strony :p nie rob z siebie wielkiej pani. bądź wyrozumiała i postaraj się zrozumiec ich sytuacje... korona ci z głowy nie spadnie :|

najpierw ze Ci kuzynka odmowila bycia chrzestną Twojego dziecka, teraz ze nie chce Ci zaproszenia dac ........:O nie masz powazniejszych problemow, tylko myslisz dlaczego tak a nie inaczej postapil ? ::O:O

jaki po raz trzeci? wczoraj zadzwoniła moja kuzynka ma 18 lat i tak mi mówi.chyba jeszcze nie dojrzała zeby tak ludzi zapraszac. jakie dziecko ja nie mam dziecka zgłupiałas?

no to innych tez to spotyka

siedze sobie wczoraj z rodziną a ona dzwoni i się pyta czy moi rodzice idą i czy ja idę z kimś czy mam kogoś, a tu na stole kolacja stygnie, jakbym ją ....to by miała!

cebulą

nie pizza z pepperoni;P

rozumiem że jesteście urażeni bo to niezgodne z zasadami Savoir-vivre, zgadzam się ale w dobie dzisiejszych czasów wybacz im obecnie na weselu za przysłowiowy talerzyk płaci sie bardzo dużo, ciężkie pieniądze a nie raz bywa tak że młodzi spraszają ludzi i prawie połowa nie przychodzi .Niektóre rodziny są takie że nie mają pieniędzy żeby pójść na wesele -- normalne...teraz jest inaczej niż w latach 90 -siątych ja ci radzę się nie obrażać...zrozum, oni was na pewno nie lekceważą , powiedzcie czy chcecie przyjść i ok to wszystko i nie obrażaj się bo robisz to pochopnie i niesłusznie posądzasz ludzi o brak dobrego zachowania

pizza była zimna a ja wkurzona, hmm sama niewiem , chyba tak jest nie tylko u mnie