jestem uzalezniona od marihuany

juz nie wiem co robic, jestem zbyt slaba, by rzucic, pale codziennie od samego rana..Jak to rzucic? Jak sobie pomoc?

jutro z rana THE END, koniec z marysia..i tak codziennie :)

gdzie kupujesz?

Skąd bierzesz na to pieniądze? Przetłumacz sobie, że za kasę, którą wydajesz na bzdury mogłabyś przeznaczyć na weekend w spa

gdzie kupuje?? bez komentarza wydaje srednio 1500 zl miesiecznie, mam pieniadze. I juz raz probowalam przeliczac na co moglabym wydac, ale slabo zadzialalo.

tak sie sklada, ze skonczylam studia, mam dobrze platna prace, mam 34 lata, wiec juz odpowiadam sama za siebie.

wpadlam jakies 1,5 roku temu i od tamtej pory pale codziennie. Denerwuje mnie mnostwo spraw nie palac...

ja też byłem uzależniony od tego paliłem ponad 4 lata. Straciłem sens w życiu, moim jedynym celem było jak się tu ujarać. Nie pale już 5 miesięcy, sam nie dałem rady Pan Bóg mnie wyciągnął. Dla Niego nie ma rzeczy nie możliwych. Sam bym się zatoczył. Chcesz pogadać classic18@wp.pl

z checia to zrobie, ja tez nie widze juz sensu w tym wszystkim..pogubilam sie..odliczam sekundy do nastepnego skreta..jestem agresywna, jesli nie mam..ogolnie wszystko jest do dupy.

ja też to mialem, brak motywacji, agresja, depresja,

chce mi sie plakac..

ale zawsze robi mi sie niedobrze :O odrzuca mnie ten smierdzacy dym i cale szczescie :D

odrzuca cie ten smierdzacy dym i cale szczescie? Hehe, zabrzmialo dwujako

nikt cie tu nie chce. Poza tym co ma wspolnego palenie marihuany a kurestwo? I pisz poprawnie, bardzo mnie raza twoje bledy.

podobno marichuana fizycznie nie uzależnia. więc od zaraz proszę rzuć i juz.

marihuana:-)