sprzedaż na allegro = pieniąca się kupująca

sprzedałam na allegro używaną koszulę. kwota śmieszna. stan i zdjęcia załączone do aukcji. kupująca po otrzymaniu przesyłki wysłała mi maila, że jest brudna (a była prana i oglądana przed wysyłką) i w obrzydliwym stanie, i że żąda zwrotu pieniędzy, bo chce ją odesłać do mnie na mój koszt. podejrzewam, że po prostu nie pasuje. czy jeśli odpiszę jej, że zwrotów nie przyjmuję i że w domyśle może pocałować się w nos, grozi mi coś jeszcze oprócz negatywa?

Nie grozi. Jeżeli zdjęcia były załączone, i koszula wyglądała tak samo jak na zdjęciach, jej stan był opisany.. to nic Ci nie grozi. :)

nic Ci nie grozi jak nie masz firmy to nie musisz zwrotu przyjąć i go nie przyjmuj ]

Jedyne co laska moze zrobic, to dac Ci z czystej zlosliwosci negatywa.

negatiwen:D no more

napisałam do niej-że zwrotów nie przyjmuję (bo licytacja, bo os. prywatna) i że zażądanie (w formie imperatywu: 'proszę natychmiast zwrócić mi pieniądze i podwójne koszty przesyłki oraz podać adres do wysyłki') zwrotu na mój koszt była totalną bezczelnością. ona ma 9 komentarzy, ja 120. niech się buja :O

no cóż, jeśli da mi negatywa, najwyżej też jej wystawię takiego komcia :O marne pocieszenie, ale zawsze.

ale to będzie mój pierwszy negatyw... do du...

zgłoś spór

współczuję... To moze nieźle wyprowadzić z równowagi...

a na jakiej zasadzie działa spór? czy opłaca się w to bawić?

Przelknac i oddac pieniadze. Nie warto psuc sobie oceny jednym zarobkiem.