Bardzo sie boje!!!!!

Od samego początku boje się urodzić a bardzo chce. Powiedzcie mi jak to będzie?? Jak to jest?? Strasznie się boje!!! Powiedzcie mi, jestem w 7 miesiącu!!

przestań się bać, lękiem ani sobie ani dziecku nie pomożesz, czego się boisz? że sama je będzies wychowywać , czy czego? w jakiej jesteś sytuacji- i cywilnej i materialnej itp.?

BOJE SIĘ RODZIC!! PRZECIEŻ TO BĘDZIE BOLEC!! NIE CHODZI MI O STRACH CZY WYCHOWAM TYLKO STRACH BÓLU!!

ale jest nagroda.... wszystko zalezy jak sie nastawisz psychicznie porod porodowi nie rowny

załatw sobie cesarke kolezanka rodziła 41 h w koncu jej zrobili cesarke

będzie boleć, przed tym nie uciekniesz, ale wiele kobiet to wytrzymało, ty też dasz radę, ja wiem, że to nie brzmi oryginalnie, ale zniesiesz to, od tego się nie umiera, fakt, moja mama przeze mnie zemdlała, ale miała za małe rozwarcie, więc musieli ją naciąć i straciła litr krwi, a mi się udało szybko( praiwe 3 godziny) i bolało, i krzyczałam, że więcej nie dam, ale dostałam znieczulenie, które gówno mi pomogło, ale wiedziałam, że muszę to znieść, bo tak jak ty bardzo chciałam mieć dziecko, i wiedzialam, że nie ma odwrotu i muszę urodzić

mialam cc zero bolu na 2 dzien juz wyszlam ze szpitala

O Matulo, cesarkę?! Bo zaraz zemdleje!! No zamówić to nigdy!! Gdyby była konieczna to tak ale przecież nie można tak po prostu! Słyszałam ze nieraz się rozrywa na dole pochwy skora!?

to bedziesz blagala o cc :P

wole cesarke zalatwic. Mam zbyt wiele obaw nie tylko dotyczacych bolu

to skoro tak się boicie, to po co dawałyście dupy? pytam szczerze i poważnie, choć nie ladnie

mniej wiecej w 7 miesiacu tez zaczelam sie strasznie bac, jestem drobnej budowy i fizycznie wydawalo mi sie wrecz niemozliwe, ze urodze dziecko silami natury :P balam sie do 9 miesiaca, dopiero kilka tygodni przed terminem bylam juz umeczona i chcialam jak najszybciej urodzic. jak dostalam pierwsze skurcze to modlilam sie, zeby juz nie minely i zaczal sie porod. bolalo jak cholera, ale cieszylam sie, ze wkrotce to sie skonczy i bede juz mama :) jak zobaczylam synka to oczywiscie o bolu juz zapomnialam :) dasz rade tyle z nas rodzilo i jakos zyjemy :P

i na ziemi i oni wszyscy zostali przez kogos urodzeni. Dlaczego akurat TY masz sie specjalnie bac. Boli, wytrzymasz a to jest bol, ktory znika wraz z porodem, bo sie po urodzeniu od razu cieszysz jak głupia , wiec sie go zapomina. W kazdym razie ból z powodu ktorego nie ma strachu ( jak by bylo np przy jakiejs chorobie).

Bojąca się Aniu, masz jeszcze czas, żeby się przygotować tak żeby ani nie bolało, ani żebyś nie pękła. Patrz: Epi-No i ElleTENS ---> zestaw "ratujący życie" strachliwym drobnym kobietkom z niskim progiem bólu. :D I co najważniejsze: DZIAŁA!!!

Ja pierwszy porod ledwo przezylam a drugi jak z bata strzelil...:) Jestem drobna i krucha kobietka,zobaczysz dasz rade ja przy 1 nie skupilam sie na oddychaniu a przy drugim bardzo i pomoglo strasznie...

A ja jestem inna. Ja się boję że mnie cesarka czeka, a za chiny ludowe jej nie chce( oczywiście, jak coś pójdzie nie tak i trzeba będzie to co innego) A porodu naturalnego sie nie boje(ew trochę nacięcia) wręcz nie mogę się już doczekać(zostało mi 33 dni)