Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a;ala

coś strasznego -próchnica

Polecane posty

Żeby uchronić zęby przed próchnica, przede wszystkim trzeba regularnie chodzić do dentysty. Warto wybrać takiego specjalistę, który nam doradzi jak dbać o zęby. Ja bardzo pozytywne opinie słyszałam o krakowskim Alfa Dental - specjalistów bardzo dobrych podobno mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a;ala
a tak powaznie sama mam prochnice , takie czarne dziury ale wstydzilam sie przyznac , moj facet sie smieje , ze mam miejsce na papierosa przynajmniej a mi jest wtedy tak smutno i przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to jak masz próchnicę to chyba nie pozostaje nic innego, jak tylko się udać do dentysty. Bo wiesz nie ma co czekać potem będzie gorzej. Jakbyś szukała dobrego dentysty możesz śmiało zgłosić się do dr Rozwadowskiego, moim zdaniem jeden z lepszych specjalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libouib i
2 latek u dentysty---ewidentnie nie chc dac nawet obejrzec zabkow;/ nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cubea
Może to zależy od dentysty. Niektórzy po prostu nie mają podejścia do dzieci. Nie wiem skąd jesteś, ale jeżeli chodzi o Poznań t warto przejść się do Stomadexu, pracują tam świetni specjaliści, którzy na pewno namówią Twojego malucha to kontroli ząbków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin16
Czytam to wszystko i świadomość Wasza o próchnicy u małych dzieci jest marna. Mam synka 2,5 roku myje zęby od roku czasu codziennie.W wieku 6 miesięcy miał już kubek niekapek ,smoczek tylko jak był malutki butelek nie używałam ze smoczkiem już od 6 miesiąca dostawał zawsze pakiet witamin bo miał problemy zdrowotne, od roku wogóle nie je mleka typu modyfikowane tylko jogurty, płatki z mlekiem twaróg w dużej mierze wprowadzamy do jadłospisu. Ok. 2 lat jak kończył dopiero zaczął jeść słodycze typu czekolada w sumie to nawet nie miał na nie ochoty bo nie był nauczony wolał zjeść coś konkretnego. A jednak dwa górne mleczne ząbki są zjedzone przez próchnice. Od niemowlaka również leczymy się na niedokrwistość do dzisiaj bierzemy żelazo był też bardzo chorowity i brał dużo antybiotyków to też mogą być czynniki zniszczenie jego ząbków. Stomatolog powiedziała, że nie będziemy narazie z tym nic robić po 1. pewnie nawet sobie nie da 2. po co ma mieć jakąś traumę związaną z leczeniem zębów a musiałby być trzymany na siłę. Kupiłam drogą pastę w gabinecie przeciw próchniczą mała tubka, może hamuje trochę ale już próchnicy nie cofniemy. Więc nie można zganiać na zaniedbanie rodziców bo nieraz nie jest to od nas zależne choć bardzo dbamy o swoją pociechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana- jeśli uważasz, że próchnica to najgorsze, co mogło Cię spotkać, to chyba masz naprawdę solidne zęby :D Próchnicę stomatolodzy łatwo leczą, a niektórzy tak jak ja mają dodatkowo problemy z leczeniem kanałowym, z usuwaniem korzeni i innymi strasznymi rzeczami..także nic się nie wstydź i nie stresuj tylko idź do dentysty - mogę Ci polecić mojego , Dental Services, jeśli masz niedaleko do KRK - mają teraz zniżkę na większość rzeczy 30%, więc może Cie to zmotywuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaTematu
Chyba sobie zartujecie! :O To, ze taki szkrab ma prochnice wcale nie oznacza, ze matka nie dba o dziecko!!! Najpierw sie doksztalcie, a pozniej sie odzywajcie i krytykujcie. Moja siostra jest najlepszym tego przykladem. Jej zabki nie byly pokryte szkliwem i chocby nie wiadomo co sie robilo, to jej zabki juz w zalążku byly pokryte lekka prochnica. Byla najmlodszym dzieckiem w dziejach dentysty. Trzeba bylo jej zabki usuwac jak miala 2-3 latka. Wszystkie! Pamietam jak dzis, kiedy mama przygotowywala siostre do usuwania, czytajac jej bajke o rzepce - psycholog kazal dziecko nastawic psychicznie. Kazdego mleczaka miala usunietego - jesli by tego nie zrobili to i stale zeby moglyby sie zaczac psuc jeszcze w dziaslach. Jeszcze na dodatek istnialo ryzyko, ze przez tak wczesne usuwanie mleczakow, nie wyrosna jej stale zeby... Historia mojej siostry trafila na kierunki medyczne, wlacznie ze zdjeciami i cala historia leczenia. Dzisiaj ma piekne zeby, ale to co bidna sie nacierpiala to yhhh.. tak mi jej szkoda bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny artykuł, postaram się wprowadzić to u moich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w tych czasach można nie dbać o zęby? Nie rozumiem tego, przecież to takie podstawy, dbałość o pielęgnację... najgorsze jest to, że krzywdę wyrządza się dzieciom. Masakra jakaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkiemu sa winni rodzice i dziadkowie debile ktorzy daja slodycze i slodkie napoje zamiast wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno uwierzyc w geniusz kobiet skoro juz przedszkolaki maja czesto zaawansowana próchnice i zestaw chorob cywilizacycjnych jak cukrzyca nadcisnienie miazdzyca -to wina rodzicow i dziadkow samych spasionych jak swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielag
To prawda, ale głównie to wina rodziców - moje dziecko nie miało nigdy próchnicy, ale zęby miało myte od pierwszego ząbka. Od zawsze ajona, miękka szczoteczka, minimalne ilości slodyczy i w zasadzie dzięki temu właśnie zęby ma w tak dobrej kondycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koncze stomatologie
I tak - próchnica w zebach mlecznych (butelkowa) zżerająca przednie zeby to wina zaniedbania rodziców i przde wszystkim nieodpowiedniej diety. Dziecku nie powinno sie podawac słodkich, gazowanych napojow (nawet neste) czy slodzic herbatek. Zadnych slodyczy - serio, waszym dzieciom sa zupelnie niepotrzebne do szczescia. Zadnego oblizywania smoczkow przez rodzicow (zarazenie bakteriamii prochnicotworczymi) ze nie wspomne, ze do max 18 mies zycia odruch ssania powinien zupelnie zaniknac. I wiele innych - moze napisze pozniej, bo teraz pedze na egzamin. pozdro Raczej zaden stomatolog wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna kamis
To prawda - próchnica wynika z braku podstawowej higieny, ale to już widać u nas od dawna. Rodzice nie potrafią zadbać nawet o podstawy i właśnie z tego wynikają te wszystkie ich problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo, ze lepiej zapobiegac niz leczyc. Jesli bedzie sie dbalo odpowiednio i higiene jamy ustnej to prochnica sie nie pojawi. Jednak jesli ktos zauwazy tylko poczatki to powinien od razu udac sie do dentysty (ja chodze do http://medident-tabor.pl/ ). Im szybciej zacznie sie to leczyc tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna malec
Pasta ajona, systematyczność, miękka szczoteczka - problem najczęściej wynika z braku odpowiedniej pielęgnacji. Ludzie po prostu nie potrafią zadbać o te swoje zęby i z tego wynika problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas od kilku lat ajona bez fluoru i to uspokoiło sytuację. Np. ja wizyty u dentysty za każdym razem mam bez leczenia i tak już od kilku lat. Tak więc ten cały fluor chyba nie jest aż tak niezbędny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja05
weszłam na ten post gyż mam problem z moim synem właśnie z ząbkami, nie mogę czytać postów które krytykują matki za to że ich dzieci mają próchnicę!!!! Przecież to nie zawsze jest wina rodziców, już na pewno nie jest to wina ich zaniedbania!!! niektóre dzieci mają dużą skłonność o próchnicy, słabe zęby odziedziczone w genach, dzieci odmawiają kategorycznie mycia zębów, oraz wiele innych czynników które wpływają na późniejszy stan ich zębów!!!! Mój przypadek był taki: pierwsze ząbki mojego synka wyrosły mu gdy miał około 6 miesięcy na dole, mył ząbki a w każdym razie pozwalał na to bez problemu opuki nie wyrosły mu ząbki na górze, gdy miał około 8 miesięcy zaczęły wychozić górne ząbki z początku było w pożądku az do momentu gdy wyjechaliśmy za granicę na wczasy... wówczas niewiem czy klimat woda czy co spowodowalo że gdy myłam synkowi ząbki to pojawiała się krew na szczotce, młoy przy tym płakał i raczej nie chciał żeby mu tam zaglądać... dałam mu więc spokój z zagranicy umówiłam się na wizytę u stomatologa i po 12 dniach urlopu znaleźliśmy się na fotelu dentystycznym. okazało się że J ma bardzo delikatne i ukrwione dziąsła czo powoduje krwawienie a zs powodu nie mycia przez okres urlopu( dodam że przecierałam je gazikiem nasączonym pastą...) pojawiła sie próchnica! wówczas ( 10 mies) J nałożono lapis przez kolejne 3 razy co 2 tyg równiez mu nakładano lapis, ząbki zczerniały ale sie nie utwardzały, Syn nie awał sobie myć zębów, darł się przy tym nie zmiernie i wszelkimi metodami z mężem staraliśmy myć mu zęby, niestety najskuteczniejsza okazała się siłowa a w pewnym okresie przez sen... używaliśmy tylko pasty elmex, odpowienich szczotek oraz nawet elektrycznej która niestsy się nie sprawziła... wydaliśmy mnóstwo pieniędzy na sprzęt, oraz wyzyty lekarskie teraz jesteśmy 1 raz w miesiącu... orz mnustwo energii czasu, nerwów i wszystkich możliwych sposobów aby uratować naszemu synkowi zęby ale nie udało się. obecnie ma on 2 lata i pr*****cę w górnych jedynkach i na 1 dwójce ale nie czuję się z tego powou głupia, werdna, nieodpowiezialna lub leniwa tak jak sugerują tu niektórzy. Moje dzieci mają po prostu słabe zęby ( córka też miała problem ale udało się go zwalczyć bo z nami współpracowała) a nie z powodu naszych zaniedbań! podejżewam że wszystkie osoby krytykujące nie mają własnych dzieci i nie zaznali problemu na własnej skórze gdyż tacy ludzie mają zazwyczaj najwięcej o powiedzenia!!!! trochę więcej samokrytyki by się wam przydało! pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko, najczęściej próchnica u dzieci to jest wina rodziców. I sama jestem tu winna, dopiro lekarze z new-dentu u mnie w Lublinie wytłumaczyli mi co nie tak robiłąm. Niestety – edukować siętrzeba i dbać o zęby pociech, nawet jak to „tylko” zęby mleczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisiana
Główna przyczyna to kiepska dieta i brak odpowiedniej pielęgnacji. W moim przypadku wystarczyło zadbać o podstawy i wszystko powróciło do absolutnej normalności. Próchnica jest głównie problemem braku odpowiedniego podejścia do higieny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrumka
Za próchnicę u dzieci odpowiadają rodzice – tylko i wyłącznie. Jak można dziecko doprowadzić do takiego stanu, żeby miało tak zaniedbane zęby? Straszne to jest. Na szczęście są lekarze, którzy potrafią doprowadzić takie zęby do porządku. Możecie sobie zajrzeć na stronę stomatologa dziecięcego http://www.stomatologiadziecieca.com/ - tam jest fajnie opisane, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas od lat myjemy ajoną, staram się dbać o dietę, o systematyczność i na prawdę z zębami nie mamy żadnych problewmów. Są po po prostu zdrowe i w dobrym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy ma takie samie skłonności do próchnicy. To raczej indywidualna sprawa. ja też miałam próchnicę, mimo że stosowałam pasty z fluorem i unikałam podjadania słodyczy. Statystyki dotyczące stanu uzębienia Polaków są zatrważające. Ja sobie na szczescie poradzialam z prochnicą odkąd znalazłam dobra przychodnię dentystyczną w Lublinie http://www.przychodniadental.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAntka
Właśnie problem jest taki, że ludzie od małego nie dbają o stan zębów swoich pociech. Trzeba przecież już od pojawienia się pierwszego zęba czyścić dziąsła dziecka, wtedy potem nie ma problemów. Ja mam 5 letniego synka i chodzimy do kliniki Borczyka w Katowicach – tam są stomatolodzy dziecięcy. Wizyty są regularne, więc nie ma mały problemów z uzębieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztans
Próchnica... chodzi głownie o dietę i złe szczotkowanie - u nas w domu takiego problemu nie ma, ale mamy pastę bez fluoru, dbamy o dietę, staramy się, aby wszystko wyglądało jak należy. Róbcie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasznek
Jest dobra dieta, odpowiednie szczotkowanie i pielęgnacja, to nie ma żadnych problemów z zębami. W tym wszystkim kluczowe znacznie ma dbałość o całkowite podstawy - jeśli tego nie będzie, to nawet trudno liczyć, że zęby będą zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
próchnica nie jest czymś strasznym, wystarczy po prostu pójść do dentysty, który usunie próchnicę i założy plombę :) ja chodzę zawsze do www.dentysta-gadomska.pl i muszę przyznać, że próchnica mnie nie łapie, wiem jak dbać o zęby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszna
Pasta ajona u nas była ok, dbaliśmy o rozsądną dietę, o systematyczność w tym wszystkim i zęby są w dobrej kondycji, tak więc jest to jak najabrdziej możliwe bez stosowania cudownych technik i cudownych metod. Same podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kastonas
Ajona, systematyczne szczotkowanie i powinno być o wiele lepiej. Zęby nie wracają do zdrowia z dnia na dzień, one wymagają czasu. Ta pasta jest bez fluoru. Kluczowe znaczenie w tym wszystkim ma odpowiednia dieta - bez niej nie utrzymacie zdrowych zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×