nie jestem szczęśliwą mamą

Przykro mi to stwierdzić ale tak jest na początku była euforia wszystkim się cieszyłam a teraz gdy ma 6 ms? wszystko mnie nudzi tylko kombinuje jak sie wyrwac z domu denerwuje mnie wszystko ciagle ta monotonia to okres wegetacji dla mnie

zatrudnila opiekunke, i do pracy......tez nie lubie w domu siedziec i pol roku to max a póxniej maly zostaje z babcia

to widzisz ja mam na odwrót, do tej pory byłam znudzona, zmęczona i niechętna do opieki nad dzieckiem, a tak ok. pół roku życia mojego syna zaczęło mi to sprawiać coraz większą przyjemność, bo już jest jakiś kontakt z dzieckiem, więcej rozumie, dużo się śmieje, reaguje na zaczepki, na akuku itp. Taki normalny człowiek się z niego robi:) Wcześniej denerwowało mnie, że nie wiem, o co mu chodzi, że nie ma co z nim robić.

dla mnie stalo sie to strasznie nużące .. czuje że poszłam całkowicie w pieluchy akuku prasowanie gotowanie etc. przecież można zgłupieć w czterech ścianach i codziennie wykonywać te same czynnosci

sama